reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Test zrobiłam sama prywatnie bo miałam kontakt z osobą chorą, i miałam gorączkę 38°C. W ten sam dzień miałam wyniki, na drugi dzień wzięli mnie do szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (teraz szpitale powiatowe sprawują chyba opiekę nad chorymi, a wtedy jeszcze tylko jednoimienne), ale tylko na wywiad, sprawdzenie gorączki, ciśnienia itd. Razem ze mną był mąż, pobrali mu od razu wymaz wtedy i na drugi dzień zadzwonili że też jest dodatni.
Siedzieliśmy w izolacji domowej, łącznie 36 dni. Testom nie wierzę tym późniejszym, bo jak mogłam mieć raz wynik negatywny a za 2 dni pozytywny? W końcu nas po dwóch negatywnych wypuścili, a za kilka dni zdejmowali urzędowi izolację i kwarantannę :)
Najlepsze jest to że nie mogliśmy się nigdzie ruszyć z domu (mieszkamy w domu wielorodzinnym na jednym piętrze i tam byliśmy odizolowani), ale na wymazy musieliśmy jechać sami samochodem do punktów, i stać w kolejce razem z osobami zdrowymi [emoji38]
Zrobili Ci test? Byłaś w szpitalu czy na kwarantannie domowej?
 
reklama
No nie mam smaku ani węchu. Kompletna pustka. Najgorzej jak masz na coś smak, a tego nie czujesz hahah
CzarnaMamba może to zwykła grypa. Teraz jest sezon grypowy. U nas jest w pracy przypadek i dziewczyna w życiu by się nie zbadała, gdyby nie to, że straciła smak i węch. Nawet gorączki nie ma tylko kaszle.
Też nie wierzyłam w koronę, dopóki męża kolega z pracy nie umarł. Zdrowy, w pełni sił. Bardzo mnie to ruszyło [emoji853]
 
Test zrobiłam sama prywatnie bo miałam kontakt z osobą chorą, i miałam gorączkę 38°C. W ten sam dzień miałam wyniki, na drugi dzień wzięli mnie do szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (teraz szpitale powiatowe sprawują chyba opiekę nad chorymi, a wtedy jeszcze tylko jednoimienne), ale tylko na wywiad, sprawdzenie gorączki, ciśnienia itd. Razem ze mną był mąż, pobrali mu od razu wymaz wtedy i na drugi dzień zadzwonili że też jest dodatni.
Siedzieliśmy w izolacji domowej, łącznie 36 dni. Testom nie wierzę tym późniejszym, bo jak mogłam mieć raz wynik negatywny a za 2 dni pozytywny? W końcu nas po dwóch negatywnych wypuścili, a za kilka dni zdejmowali urzędowi izolację i kwarantannę :)
Najlepsze jest to że nie mogliśmy się nigdzie ruszyć z domu (mieszkamy w domu wielorodzinnym na jednym piętrze i tam byliśmy odizolowani), ale na wymazy musieliśmy jechać sami samochodem do punktów, i stać w kolejce razem z osobami zdrowymi [emoji38]
Dobrze, że już masz to za sobą. Zdrówka życzę!
 
reklama
Do góry