Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
Test zrobiłam sama prywatnie bo miałam kontakt z osobą chorą, i miałam gorączkę 38°C. W ten sam dzień miałam wyniki, na drugi dzień wzięli mnie do szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (teraz szpitale powiatowe sprawują chyba opiekę nad chorymi, a wtedy jeszcze tylko jednoimienne), ale tylko na wywiad, sprawdzenie gorączki, ciśnienia itd. Razem ze mną był mąż, pobrali mu od razu wymaz wtedy i na drugi dzień zadzwonili że też jest dodatni.
Siedzieliśmy w izolacji domowej, łącznie 36 dni. Testom nie wierzę tym późniejszym, bo jak mogłam mieć raz wynik negatywny a za 2 dni pozytywny? W końcu nas po dwóch negatywnych wypuścili, a za kilka dni zdejmowali urzędowi izolację i kwarantannę
Najlepsze jest to że nie mogliśmy się nigdzie ruszyć z domu (mieszkamy w domu wielorodzinnym na jednym piętrze i tam byliśmy odizolowani), ale na wymazy musieliśmy jechać sami samochodem do punktów, i stać w kolejce razem z osobami zdrowymi [emoji38]
Siedzieliśmy w izolacji domowej, łącznie 36 dni. Testom nie wierzę tym późniejszym, bo jak mogłam mieć raz wynik negatywny a za 2 dni pozytywny? W końcu nas po dwóch negatywnych wypuścili, a za kilka dni zdejmowali urzędowi izolację i kwarantannę
Najlepsze jest to że nie mogliśmy się nigdzie ruszyć z domu (mieszkamy w domu wielorodzinnym na jednym piętrze i tam byliśmy odizolowani), ale na wymazy musieliśmy jechać sami samochodem do punktów, i stać w kolejce razem z osobami zdrowymi [emoji38]
Zrobili Ci test? Byłaś w szpitalu czy na kwarantannie domowej?