reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Kochana będzie dobrze 3 tygodnie miną szybko . Dla pocieszenia mogę Ci napisać że ja wiem że przynajmniej do lutego nie mogę zacząć starań , to jest trochę dłużej niż 3 tygodnie. Nie jest mi łatwo się z tym pogodzić ale wiem że nie przeskocze tego . Jestem tu z wami i jakoś miłej ten czas leci :) . Jesteśmy z Tobą :) i masz prawo być wściekła nie przejmuj się :*

Jak to robisz że chudniesz ? Szybko mi tu mów bo ja też potrzebuje 😅
Wiesz.... Dzięki kochana ale.mnie nigdy nie pocieszało coś takiego że inni mają gorzej. Taki charakter. Raczej ci po prostu współczuję :( a każdy ma inną swoją sytuację i ja mam taką że ja nie chcę mieć lepiej. Nie chcę mieć gorzej. Chce być w ciąży i tyle.
 
reklama
Wiesz.... Dzięki kochana ale.mnie nigdy nie pocieszało coś takiego że inni mają gorzej. Taki charakter. Raczej ci po prostu współczuję :( a każdy ma inną swoją sytuację i ja mam taką że ja nie chcę mieć lepiej. Nie chcę mieć gorzej. Chce być w ciąży i tyle.
No to aby była ciąża trzeba zaufać lekarzowi że dobrze poprowadzi leczenie
 
A mi się ryczeć dzisiaj chce bo chłop mnie wczoraj olał. Chciałam seksu a ten że później. A potem przyszedł w nocy do łóżka i zasnął i tyle z tego było. Cykl w d...
Sądzę że wczoraj była owulacja bo jakieś kreski na teście były a dzisiaj temp lekko w górę poszła. Niedługo jade na usg.
Tyle dobrego że bliźniaków z tego nie będzie. Tylko zastanawiam się po co ja chodzę do tego ginekologa i faszeruje się lekami jak mi potem chłop mówi że później i nic z tego nie ma.
Nie wierzę że plemnik jakiś wytrzymał 3 dni do owulacji [emoji2368][emoji2368][emoji2368][emoji2356]
Spokojnie. Mogły przeżyć :) daj znać po wizycie
 
A mi się ryczeć dzisiaj chce bo chłop mnie wczoraj olał. Chciałam seksu a ten że później. A potem przyszedł w nocy do łóżka i zasnął i tyle z tego było. Cykl w d...
Sądzę że wczoraj była owulacja bo jakieś kreski na teście były a dzisiaj temp lekko w górę poszła. Niedługo jade na usg.
Tyle dobrego że bliźniaków z tego nie będzie. Tylko zastanawiam się po co ja chodzę do tego ginekologa i faszeruje się lekami jak mi potem chłop mówi że później i nic z tego nie ma.
Nie wierzę że plemnik jakiś wytrzymał 3 dni do owulacji [emoji2368][emoji2368][emoji2368][emoji2356]

Daj znać po wizycie. A może chłopaki wytrzymali te 3 dni :p
A z chłopami to niestety już tak jest...
 
Kochana będzie dobrze 3 tygodnie miną szybko . Dla pocieszenia mogę Ci napisać że ja wiem że przynajmniej do lutego nie mogę zacząć starań , to jest trochę dłużej niż 3 tygodnie. Nie jest mi łatwo się z tym pogodzić ale wiem że nie przeskocze tego . Jestem tu z wami i jakoś miłej ten czas leci :) . Jesteśmy z Tobą :) i masz prawo być wściekła nie przejmuj się :*

Jak to robisz że chudniesz ? Szybko mi tu mów bo ja też potrzebuje 😅
W zasadzie dość prosto. Najpierw przeszłam na dwa tygodnie na dietę bez węglowodanów- wyjątkiem były warzywa, tłuszcze i białka można było jeść bez ograniczeń i tym sposobem odzwyczaiłam się od chleba, który był moją zgubą 🙈 żeby nie było, że tak ściśle się trzymalam- dwa razy w tym czasie zdarzyło mi się zjeść kromkę chleba, raz z premedytacją zjadłam pizzę i raz kawałek tortu. Potem przez jakieś niecałe dwa tygodnie dokladalam owoc i jedną porcję innych węglowodanów dziennie. A potem to już wróciłam do jedzenia wszystkiego. Teraz tak na oko liczę kalorie, a jak mi się wydaje, że może przesadziłam to liczę w aplikacji. Czasem faktycznie przesadzam, ale czasem można , a nawet trzeba zjeść więcej, zeby nakrecic metabolizm. Do tego ruch w postaci minimum 10 tys kroków dziennie- tego się trzymam w miarę sciśle- tylko po zabiegu sobie odpuściłam i jak naprawdę się źle czułam. I tyle 🙂 teraz chudnę już wolniej niż na samym początku, ale mi to nie przeszkadza, bo przez dwa lata nie mogłam schudnąć nawet kilograma i nie wierzyłam, że schudnę aż tyle 🙂 zwracam uwagę przede wszystkim, żeby nie przybierać na wadze. Jakby się mi zdarzyło to wrócę na chwilę do tej fazy bez węglowodanów. (I jeszcze tylko dodam, że na dłuższą metę to może być niezdrowe, ale mi bardzo służyło, bo byłam uzależniona już od węglowodanów i to byl dla mnie jedyny sposob, żeby to przełamać. Ja się akurat na tej diecie czułam super, ale wiem, że niektórzy mają kryzys i czują się zmęczeni).
 
A mi się ryczeć dzisiaj chce bo chłop mnie wczoraj olał. Chciałam seksu a ten że później. A potem przyszedł w nocy do łóżka i zasnął i tyle z tego było. Cykl w d...
Sądzę że wczoraj była owulacja bo jakieś kreski na teście były a dzisiaj temp lekko w górę poszła. Niedługo jade na usg.
Tyle dobrego że bliźniaków z tego nie będzie. Tylko zastanawiam się po co ja chodzę do tego ginekologa i faszeruje się lekami jak mi potem chłop mówi że później i nic z tego nie ma.
Nie wierzę że plemnik jakiś wytrzymał 3 dni do owulacji [emoji2368][emoji2368][emoji2368][emoji2356]
Kuźwa co jest z nimi 🙄 mój wczoraj sam chciał a jak przyszło co do czego to nie miał wtrysku i to już się w ciągu 2 tyg zdazylo trzeci raz (a odpuściłam i seksy są co 2-3 dni). Dżizas przepłakałam pół nocy, bo to był ostatni płodny dzień i mam poczucie, że znów niż z tego w tym cyklu. Stwierdziłam, że jak teraz nie wyjdzie to chyba trzeba odpuścić na jakiś,bo przy takich sytuacjach to po cholere ja mam badać jakieś hormony, wydawać kasę na witaminki i płakać do poduszki co miesiąc że nie wyszło znów.
O której masz wizytę żeby zobaczyć czy pęcherzyk pękł?
 
O 8.45

Może chłop zmęczony albo pod presją??
Kuźwa co jest z nimi [emoji849] mój wczoraj sam chciał a jak przyszło co do czego to nie miał wtrysku i to już się w ciągu 2 tyg zdazylo trzeci raz (a odpuściłam i seksy są co 2-3 dni). Dżizas przepłakałam pół nocy, bo to był ostatni płodny dzień i mam poczucie, że znów niż z tego w tym cyklu. Stwierdziłam, że jak teraz nie wyjdzie to chyba trzeba odpuścić na jakiś,bo przy takich sytuacjach to po cholere ja mam badać jakieś hormony, wydawać kasę na witaminki i płakać do poduszki co miesiąc że nie wyszło znów.
O której masz wizytę żeby zobaczyć czy pęcherzyk pękł?
 
O 8.45

Może chłop zmęczony albo pod presją??
Zmęczony raczej nie bo nie ma jakiejś strasznie fizycznej pracy. Myślę że bardziej psychika ale ja nie namawiałam,stwierdzil że "chyba za bardzo chce" to byłam zła i odfurknelam "to nie chcij".. Ehh wiem że też tak nie powinnam ale taka byłam rozgoryczona 🙄 ale teraz już go nie mecze, już i tak po owu więc niech odsapnie, a myślę że jak nie wyjdzie to przyszły cykl też trzeba zrobić reset psychiczny i sobie odpuścić. Dobrze nam to zrobi :)
Trzymam kciuki za pęknięty pęcherzyk 😁
 
reklama
Nie nigdy. Ale co tu wyciszać jak ja mam AMH 1,9 ??????????? :( ale kiedyś jeden lekarz chciał mi dać na 3 miesiące żeby właśnie ustabilizować wszystko. A wtedy uciekłam od niego bo ja chciałam zachodzić w ciążę a nie brać antykoncepcję ..... To było 1,5 roku temu.
No i widzisz może stracilas 1,5 roku przez to wiec myśle ze wraz te trzy tygodnie to naprawdę żaden dramat.
 
Do góry