reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

To być może i tamten lekarz się nie mylił co do tego, żeby jednak te jajniki wyciszyc. Nie wiesz jak będzie po tej antykoncepcji bo nigdy tego nie próbowałaś. Może warto jednak podjąć to ryzyko? Nic nie tracisz oprócz jednego miesiąca, ale w stosunku do tego co już przeszłas, zleci jak jeden dzień. A perspektywa tego, że po tym może się udać jest niewyobrażalnie piękna :)
Nie nigdy. Ale co tu wyciszać jak ja mam AMH 1,9 ??????????? :( ale kiedyś jeden lekarz chciał mi dać na 3 miesiące żeby właśnie ustabilizować wszystko. A wtedy uciekłam od niego bo ja chciałam zachodzić w ciążę a nie brać antykoncepcję ..... To było 1,5 roku temu.
 
reklama
Dziewczyny co myślicie. Dzwoniłam do prywatnej polskiej kliniki chcąc zrobić badanie Tsh (jestem z UK a tu lekarze nadal słabo dostępni, a o badaniu krwi to już w ogóle nie ma mowy)
Babka do mnie żebym przyjechała na 16.oo i że nie muszę być na czczo..pierwszy raz w życiu się z tym spotykam. Leczę tarczyce i zawsze miałam wskazania oddawać krew z rana,przed posiłkiem i bez tabletki. Zgłupiałam, myślę że naciągają na kasę, bo mają teraz mega branie przez zaistniałą sytuację..
Co myślicie?
 
Fizycznie ok chociaż mam wrażenie że trochę jestem opuchnięta, czuje to po spodniach . A psychicznie hmm bywa ciężko :/

Ale zazdroszczę tych pasji i podróży ja zawsze tak chciałam ale nie mam dość samozaparcia chyba w sobie i też z oszczędzaniem różnie bywa bo zawsze wyskakują niespodziewane wydatki

Lekarz mówił że jak będzie poniżej 10 to już nie sprawdzamy . Zestresowałas mnie teraz a nie mam nawet jak zrobić badan do końca września bo mega gorący okres w pracy i dyro nie pozwoli wyskoczyć w czasie pracy [emoji22][emoji33]
Ah nie ma czego [emoji28] wiekszosc to albo przeszłość, albo... przyszłość hehe, jak narazie to oprócz pracy nie robię nic. Nie mam siły, skupiłam się na staraniach [emoji2368]
Hej dziewczyny. Bo trochę się załamałam. Trochę nawet bardzo. Oczywiście nie było znowu owulacji w tym cyklu co mi się wczoraj skonczył. Lekarz zrobił USG przez brzuch i niestety na jajniku jest wielki niepękniety pęcherzyk. Nie zrobi mi teraz stymulacji bo będzie tylko gorzej. Mówi, że te moje ciągłe plamienia, krwawienia, to efekt złej owulacji do której nie dochodzi. Mam tak rozchwiane to wszystko, że on naprawdę nie wie co mi jest i mówi, że jajniki zwariowały już pewnie i że trzeba je wyciszyć. Wiec dostalam to czego najbardziej się obawiałam czyli antyki na 3 tygodnie. I za 3 tygodnie mam wizytę i wtedy wdroży mi jakąś stymulację. Oczywiście narazie o inseminacji nie ma mowy..... Ja zwariuje już niedługo [emoji24][emoji24][emoji24]
3 tygodnie to naprawdę niewiele. A może wiele pomoc. Np zajść w ciąże [emoji4]albo chociaż na poczatek nie plamić wiecznie.
Ja Cię nie namawiam. Ja teraz, będąc w mojej sytuacji bym robiła. Mi się też drugie histero i łyżeczkowanie nie uśmiecha, ale wiem, że będzie konieczne i jakoś się z tym pogodziłam. Dobrze, że te blizny niewidoczne. A ja w ogóle to mam taką skórę tuż pod linią majtek jakbym miała Blizne po cesarce [emoji86] no autentycznie tak to wygląda [emoji86]
Co do tej rezerwy jajnikowej to bym jeszcze gdzieś o tym poszukała sprawdzonych informacji, a co do tego, że najczęściej nic nie wychodzi na badaniu to czysta statystyka- ja miałam 99% szans, że nic nie wyjdzie, a koniec końców jestem w tym 1%. A co do endometriozy- dowód anegdotyczny, ale moja koleżanka ma potwierdzona i ma dwójkę dzieci. W obie ciąże zaszła dość sprawnie. I od lekarza usłyszała, że na endometriozę najlepsza jest ciąża ;) ja Cię nie namawiam i jeśli się nie czujesz na siłach to broń Boże na siłę nie rób. A w ogóle po tych moich badaniach to mam takie odczucie, że te wszystkie zabiegi medyczne, co nas przerażają to dla lekarzy nic takiego. Jako dziecko chodziłam z mama do nefrologa. Mama się dowiedziała, że jeśli nie mam przeszczepionej nerki to w zasadzie nic mi nie jest [emoji85] a tym razem to ja mam takie wrażenie, że przecież nic mi nie jest, a mój lekarz mówi, że sprawa jest poważna. Popłynęłam trochę w tej wypowiedzi. Reasumując, nie doradzę Ci niestety. Ja w mojej sytuacji bym robiła i jakby nic nie wyszło to bym sobie powiedziała, że musiałam zrobić, żeby to wiedzieć i mieć spokojną głowę. Ale nie jestem w Twojej sytuacji, nie traktuj tego jako porady.
Nie wykluczam tego badania, ale co zrobie, zdecyduje na spontanie [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
Jakoś nie po kolei czytam ten wątek dziś. Schudnij to jest do zrobienia! [emoji846] Ja schudłam 7 kilo od czerwca. Ważę już naprawdę niewiele i nosze rozmiar 36/38 (góra/ dół ). Lekarz mi mówił, żebym jeszcze schudła 5 kilo. Mąż się śmieje, że zostanie ze mnie skóra i kości [emoji85] No,va jak schudniesz i zajdziesz wtedy w ciążę i nawet trochę w ciąży przytyjesz to nie będzie już tragedii [emoji846] ja tak sobie mówiłam, że muszę schudnąć przed ciążą. Zaczęliśmy się starać i jeszcze przytyłam. A jak się okazuje, że starania zawieszone to schudłam , ironia lodu [emoji23]
Ja też lecę ze schudnięciem [emoji4] zaparłam się i jakos leci. Ale metformina mi pomaga i to bardzo!
Dziewczyny co myślicie. Dzwoniłam do prywatnej polskiej kliniki chcąc zrobić badanie Tsh (jestem z UK a tu lekarze nadal słabo dostępni, a o badaniu krwi to już w ogóle nie ma mowy)
Babka do mnie żebym przyjechała na 16.oo i że nie muszę być na czczo..pierwszy raz w życiu się z tym spotykam. Leczę tarczyce i zawsze miałam wskazania oddawać krew z rana,przed posiłkiem i bez tabletki. Zgłupiałam, myślę że naciągają na kasę, bo mają teraz mega branie przez zaistniałą sytuację..
Co myślicie?
Wg mnie nie trzeba robić naczczo. Robiłam bardzo różnie badania. Ale nigdy nie mówili mi, że mam naczczo przyjść. Tu jestem pewna ze to obojętne. W polsce panuje jeszcze przekonanie że powinno się być naczczo, ale do większości badań to nieprawda.
A jeśli chodzi o tabletkę to nie umiem pomoc [emoji2368]
 
Dziewczyny co myślicie. Dzwoniłam do prywatnej polskiej kliniki chcąc zrobić badanie Tsh (jestem z UK a tu lekarze nadal słabo dostępni, a o badaniu krwi to już w ogóle nie ma mowy)
Babka do mnie żebym przyjechała na 16.oo i że nie muszę być na czczo..pierwszy raz w życiu się z tym spotykam. Leczę tarczyce i zawsze miałam wskazania oddawać krew z rana,przed posiłkiem i bez tabletki. Zgłupiałam, myślę że naciągają na kasę, bo mają teraz mega branie przez zaistniałą sytuację..
Co myślicie?
Bez tabletki i na czczo idź inaczej mogą wyjść zafałszowane mi tak kazano robić.
 
Dziewczyny co myślicie. Dzwoniłam do prywatnej polskiej kliniki chcąc zrobić badanie Tsh (jestem z UK a tu lekarze nadal słabo dostępni, a o badaniu krwi to już w ogóle nie ma mowy)
Babka do mnie żebym przyjechała na 16.oo i że nie muszę być na czczo..pierwszy raz w życiu się z tym spotykam. Leczę tarczyce i zawsze miałam wskazania oddawać krew z rana,przed posiłkiem i bez tabletki. Zgłupiałam, myślę że naciągają na kasę, bo mają teraz mega branie przez zaistniałą sytuację..
Co myślicie?
Ja choruje na tarczyce od ponad 9 lat. I w moim przypadku tabletki nie fałszują wyniku. Jeśli bierzesz leki kilka lat i nie weźmiesz przed badaniem tylko po badaniu to i tak nic nie da bo biorąc leki przez dłuższy okres czasu to i tak są w organizmie. U mnie jak ma wyjść zły wynik to wyjdzie czy wezmę tabletkę przed badaniem czy dopiero po.

PS. Tak samo jest z badaniem cukrów dopiero 14 dni po odstawieniu leków metforminy itp możesz zrobić badania bo inaczej lek jest jeszcze w organizmie i wyjdą zafałszowane wyniki dlatego nie wzięcie jednej jedynej tabletki przed badaniem nic nie da. To tylko moja opinia
 
Dzięki dziewczyny jeszcze raz :*:*:*
Narazie jest kiepsko, mam tragiczny humor, ale mam nadzieję że się dźwigne.
Choć ja cały czas i tak myślę że to wszystko co się dzieje to tylko odkładanie wyroku.... :( Obym się myliła :(

A tak swoją drogą @Carry88 pokazałam lekarzowi ten wynik homocysteiny i kwasu. I kazał mi odstawić Proxed Woman. I mam brać tylko folian 0,4 i b6 i B12. Najlepszy byłby Modulator ale wszystkie modulatory mają w sobie zwykły kwas foliowy niestety. Wiec mam brać folian a b6 I B12 chyba muszę dokupić osobno....?

A i dziewczyny, on mówi że te moje wyniki krzywej cukrowej nie są złe🤦 i żebym odstawiła metę. Bo może być też tak, że mój organizm ma przedawkowanie już wszystkie leki i suple.
Ale.czy nie uważacie że najrozsądniej byłoby umówić się do diabetologa i niech on oceni pod kątem.cukrzycy czy insulinooporności te wyniki? Może powinnam to powtórzyć. Trochę mnie martwi takie branie, nie branie. Ale lekarz mówi że w owulacji mi to w ogóle nie pomogło więc nie ma potrzeby się faszerować.
 
Dzięki dziewczyny jeszcze raz :*:*:*
Narazie jest kiepsko, mam tragiczny humor, ale mam nadzieję że się dźwigne.
Choć ja cały czas i tak myślę że to wszystko co się dzieje to tylko odkładanie wyroku.... :( Obym się myliła :(

A tak swoją drogą @Carry88 pokazałam lekarzowi ten wynik homocysteiny i kwasu. I kazał mi odstawić Proxed Woman. I mam brać tylko folian 0,4 i b6 i B12. Najlepszy byłby Modulator ale wszystkie modulatory mają w sobie zwykły kwas foliowy niestety. Wiec mam brać folian a b6 I B12 chyba muszę dokupić osobno....?

A i dziewczyny, on mówi że te moje wyniki krzywej cukrowej nie są złe🤦 i żebym odstawiła metę. Bo może być też tak, że mój organizm ma przedawkowanie już wszystkie leki i suple.
Ale.czy nie uważacie że najrozsądniej byłoby umówić się do diabetologa i niech on oceni pod kątem.cukrzycy czy insulinooporności te wyniki? Może powinnam to powtórzyć. Trochę mnie martwi takie branie, nie branie. Ale lekarz mówi że w owulacji mi to w ogóle nie pomogło więc nie ma potrzeby się faszerować.

Aaa czyli jednak ten Proxed women. Ja teraz biorę ten kompleks ma dobry skład i w zasadzie wszystko co potrzebne do tego ładnie zbija homocysteine.
A jeżeli folian masz to dokup sobie b12 i b6 osobno Np.ze swansona. Ja brałam b6 co drugi dzień bo miałam ładny wynik w b12 plus folian codziennie.

I zdecydowanie ja bym poszła do diabetologa bo to takie gadanie, niech oceni ten który się zna.
 

Załączniki

  • Screenshot_20200810_185551_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20200810_185551_com.android.chrome.jpg
    139,9 KB · Wyświetleń: 61
Aaa czyli jednak ten Proxed women. Ja teraz biorę ten kompleks ma dobry skład i w zasadzie wszystko co potrzebne do tego ładnie zbija homocysteine.
A jeżeli folian masz to dokup sobie b12 i b6 osobno Np.ze swansona. Ja brałam b6 co drugi dzień bo miałam ładny wynik w b12 plus folian codziennie.

I zdecydowanie ja bym poszła do diabetologa bo to takie gadanie, niech oceni ten który się zna.
Ja też je łykam już 4 miesiąc.
 
Dzięki... :* Trzy tygodnie kochana. Boże.... Jakbym usłyszała trzy miesiące to bym chyba strzeliła sobie w łeb...
Kochana będzie dobrze 3 tygodnie miną szybko . Dla pocieszenia mogę Ci napisać że ja wiem że przynajmniej do lutego nie mogę zacząć starań , to jest trochę dłużej niż 3 tygodnie. Nie jest mi łatwo się z tym pogodzić ale wiem że nie przeskocze tego . Jestem tu z wami i jakoś miłej ten czas leci :) . Jesteśmy z Tobą :) i masz prawo być wściekła nie przejmuj się :*
Jakoś nie po kolei czytam ten wątek dziś. Schudnij to jest do zrobienia! 🙂 Ja schudłam 7 kilo od czerwca. Ważę już naprawdę niewiele i nosze rozmiar 36/38 (góra/ dół ). Lekarz mi mówił, żebym jeszcze schudła 5 kilo. Mąż się śmieje, że zostanie ze mnie skóra i kości 🙈 No,va jak schudniesz i zajdziesz wtedy w ciążę i nawet trochę w ciąży przytyjesz to nie będzie już tragedii 🙂 ja tak sobie mówiłam, że muszę schudnąć przed ciążą. Zaczęliśmy się starać i jeszcze przytyłam. A jak się okazuje, że starania zawieszone to schudłam , ironia lodu 😂
Jak to robisz że chudniesz ? Szybko mi tu mów bo ja też potrzebuje 😅
 
reklama
A mi się ryczeć dzisiaj chce bo chłop mnie wczoraj olał. Chciałam seksu a ten że później. A potem przyszedł w nocy do łóżka i zasnął i tyle z tego było. Cykl w d...
Sądzę że wczoraj była owulacja bo jakieś kreski na teście były a dzisiaj temp lekko w górę poszła. Niedługo jade na usg.
Tyle dobrego że bliźniaków z tego nie będzie. Tylko zastanawiam się po co ja chodzę do tego ginekologa i faszeruje się lekami jak mi potem chłop mówi że później i nic z tego nie ma.
Nie wierzę że plemnik jakiś wytrzymał 3 dni do owulacji [emoji2368][emoji2368][emoji2368][emoji2356]
 
Do góry