Też staram się myśleć pozytywnie, tak się cieszyłam jak wczoraj ta kreska była taka wyraźniejsza i byłam wręcz pewna, że noszę w brzuszku moją córcie, tymbardziej, że strasznie mi syfki zaczęły wychodzić na twarzy co od dłuższego czasu mi się nie zdarzyło...Ale poza tym i podwyższoną temp to nie mam w sumie żadnych dolegliwości...@ powinnam mieć wczoraj i póki co jej nie dostałam tylko po poronieniu bardzo się boję, że znowu mi spadnie tą beta...2 msc temu też jak zaczęła spadać to miałam na poziomie 7...Ale wtedy przyszła @ i poziom bety spadł 3 dni później do 7,47 i wszystko mnie bolało...A teraz jest inaczej, więc mam nadzieję, że będzie dobrze