reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Hej dziewczyny, mam pytanie czy któraś z was stosowała na infekcje intymną Nystatyne VP? Wiem że można ją stosować przy staraniach i w ciąży ale czy nie zaburza cyklu? Mam teraz dni płodne i nie wiem czy zaczekać czy już stosować. [emoji849]
 
@margaretka89 Ja powoli też dochodzę do tego stanu 🙄 ostatnio się nakręciłam znowu, bo myślałam, że może przez hormony się nie udawało... co prawda lekarz mi powiedział, że na razie są to niewielkie odchylenia i przy nich kobiety zachodzą w ciążę, żebym się nie martwiła... Ale nakręciłam się bo choć głupio to zabrzmi nabrałam takiego poczucie, że wyrównają mi się i wtedy może się uda...
Najgorsze dla mnie jest to, że badania, wszystko inne jest pięknie, książkowo... A lata mijają i nic ;(
Także jak usłyszałam, że paczatkihashimoto to pomyślałam...ech może miałam wcześniej wahania, których nie wykryto i teraz dzięki leczeniu wszystko będzie dobrze 🙊
Też jestem z rocznika 89, nie ma co się poddawać 🙂 jeszcze całkiem młode jesteśmy 😁😁
Staramy się o drugą ciąże, pierwszą niestety straciłam w zeszłym roku, ale dziewczyny mają rację, głowa ma ogromne znaczenie... Staraliśmy się prawie rok i nic... Oczywiście cały czas jakieś tabletki, suplementy, liczenie kiedy owu itp. aż doszłam do wniosku, że jestem tym wszystkim zmęczona... Więc brałam tylko kwas foliowy, chyba już bardziej z przyzwyczajenia 🙂 nie liczyłam kompletnie nic, nie wchodziłam na flo. Odpuściłam zupełnie, wyluzowałam. Stwierdziłam uda się to dobrze, nie uda się trudno... I co? W tym samym cyklu zaszłam w ciąże 🙂 Dlatego teraz owszem staram się pilnować dni płodnych, ale nie spinam się, stres bardzo źle na nas wpływa, a kiedy mężowie widzą jak my się stresujemy mam wrażenie, że oni też się stresują... A jak ja to mówię zestresowane plemniki pewnie są słabsze 🙂 więc głowa do góry! Prędzej czy później się uda!
 
Dziewczyny ja mam ogromną nadzieję, że nie będę musiała szukać powodu, a fasolka wszystkich nas zaskoczy.. po raz pierwszy od miesięcy na nowo jest we mnie taka nadzieja, oczekiwanie i o dziwo jakiś wewnętrzny spokój, że wreszcie coś idzie w dobrą stronę 😇
Pytanie co to za torbiele masz. Jak tylko czynnościowe to tak jak kobitki mówią, one się robią z niepęknietego pęcherzyka i po okresie znikają. To są takie torbiele co potrafią w tydzień zniknąć same z siebie. Ja takie mam, bo nie pękają mi pęcherzyki i na dzień przed okresem potrafię mieć 5 cm. A po tygodniu okresu nie ma nic. I właśnie by pękał pęcherzyk biorę Pregnyl. Jak nie brałam zastrzyków to co miesiąc była torbiel a i nawet po dwie. Tylko że ja nie dałam sobie wcisnąć antyków. Bo potem i tak byłoby tak samo. Więc Twój lekarz pewnie stwierdził że Pregnyl i będzie wtedy po torbielach. To niepekanie pęcherzyków to niestety tak zwaney przez lekarzy brak owulacji :( Obyś już nie musiała chodzić i sprawdzać po tym cyklu :) powodzenia.
 
Też jestem z rocznika 89, nie ma co się poddawać 🙂 jeszcze całkiem młode jesteśmy 😁😁
Staramy się o drugą ciąże, pierwszą niestety straciłam w zeszłym roku, ale dziewczyny mają rację, głowa ma ogromne znaczenie... Staraliśmy się prawie rok i nic... Oczywiście cały czas jakieś tabletki, suplementy, liczenie kiedy owu itp. aż doszłam do wniosku, że jestem tym wszystkim zmęczona... Więc brałam tylko kwas foliowy, chyba już bardziej z przyzwyczajenia 🙂 nie liczyłam kompletnie nic, nie wchodziłam na flo. Odpuściłam zupełnie, wyluzowałam. Stwierdziłam uda się to dobrze, nie uda się trudno... I co? W tym samym cyklu zaszłam w ciąże 🙂 Dlatego teraz owszem staram się pilnować dni płodnych, ale nie spinam się, stres bardzo źle na nas wpływa, a kiedy mężowie widzą jak my się stresujemy mam wrażenie, że oni też się stresują... A jak ja to mówię zestresowane plemniki pewnie są słabsze 🙂 więc głowa do góry! Prędzej czy później się uda!
Pytanie tylko czy wszystko Ci działa ok? Bo jak tak to można próbować odpuszczać. Ale jak odpuszczać jak się nie ma owulacji? I trzeba kilka razy w cyklu chodzi i sprawdzać i i brać leki.? To jest prawie tak jak inseminacja czy invitro. Co dwa dni na fotelu i czekanie. Rośnie? Nie rośnie? Pęka? Nie pęka? Zastrzyk już czy może jutro? Już, to dzisiaj po powrocie do domu przytulanki. I jeszcze jutro dla poprawy..... Tak się długo nie da:( tak to można zwariować ;(
 
Coraz większe, mam nadzieje. Ja od owu morelki i ananas. [emoji531]
Tak ja jestem ananasowa [emoji16][emoji16] No pierwszy cykl chyba tak rzetelnie codziennie po owu i annanaski i morelki [emoji16]

Dam Wam znać oczywiście [emoji4] mam nadzieję, że serduszko już usłyszę w środę [emoji173][emoji120]

Ogólnie ja czuje się super, nic mi nie jest [emoji16]

Cały czas tu też jestem i Wam kibicuje muszę Was poprzeciagać na druga stronę mocy [emoji16]
 
Pytanie tylko czy wszystko Ci działa ok? Bo jak tak to można próbować odpuszczać. Ale jak odpuszczać jak się nie ma owulacji? I trzeba kilka razy w cyklu chodzi i sprawdzać i i brać leki.? To jest prawie tak jak inseminacja czy invitro. Co dwa dni na fotelu i czekanie. Rośnie? Nie rośnie? Pęka? Nie pęka? Zastrzyk już czy może jutro? Już, to dzisiaj po powrocie do domu przytulanki. I jeszcze jutro dla poprawy..... Tak się długo nie da:( tak to można zwariować ;(
Nie jestem w Twojej skórze, więc nie wiem. Każdy ma inną sytuację.
Jedną ciążę już straciłam i mimo wszystko staram się myśleć pozytywnie. Stres jest naprawdę ogromnym wrogiem ciąży i zdrowia, wiem, że łatwo się mówi, ale już swoje przeszłam i przecierpiałam. Uważam, że odpoczynek od wszystkich problemów jeszcze nikomu nie zaszkodził.
I szczerze? Aktualnie nie wiem czy mam owulację, przestałam to sprawdzać, a nigdy nie miałam żadnych objawów owulacji. Może później zacznę to kontrolować, nie wiem. Póki co nie zmieniam swojego podejścia.
 
Ostatnia edycja:
IMG_20200501_053224.jpg
Zrobiłam kolejny test ale z 1go moczu z rana.. Szok.. Zrobię oczywiście jeszcze z dwa bo to ja, ale kupię w sobotę dopiero.. Ale mam małą panikę już powoli.. Jest to dla mnie tak nierealne że szok...
 
reklama
Do góry