reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Cześć dziewczyny,

Podczytuje Was od jakiegoś czasu i postanowiłam że dołączę.
Gratuluję wszystkim II kreseczek i życzę pozostałym żeby szybko stąd uciekły.

Moje starania nie trwają jeszcze długo. Z mężem staramy się o pierwsza dzidzie od lutego tego roku, udało mi się zajsc juz w pierwszym cyklu starań ale niestety poroniłam w 5 tc, nie było widać pęcherzyka jedynie testy pozytywne i beta 121 (czyli biochem) w marcu się nie udało no i niestety dziś witam się w 1dc :( czyli to będzie 4 cs
Bardzo dużo się od Was dowiedziałam i będę chciała wdrożyć parę Waszych praktyk.
Ostatnio trapi mnie to że mój mąż ma jedno jądro (stracił jedno gdy był nastolatkiem) czy może z tego powodu produkuje mniej nasienia ? Chociaż w 1cs przytulanki były codziennie przez 1,5 tyg w okresie płodnym i się udało, a w te dwa ostatnie co drugi dzień bo stwierdziłam ze może przesada codziennie skoro ma jedno jądro.
Dodam jeszcze że pod koniec 2cs byłam u gin i moje endometrium wynosiło 20mm, lekarz wtedy stwierdził że to może być ciaza ale testy neg i po tyg był @.. męczy mnie czy faktycznie tak mogło być.
Hej. Jeśli w pierwszym cyklu udało się przy współżyciu codziennie, a teraz co 2 dni i nie wychodzi to może warto wrócić do schematu z udanego cyklu 😉
Nie znam się na tym jak jedno jądro wpływa na jakoś spermy, ale tak na logikę to Twój mąż może mieć nasienie dobrej jakości tylko mało stąd lepiej częściej działać 🤔🙂
 
@Blaankaa a jak się ogólnie czujesz? Daj koniecznie znać po wizycie środowej i wklejaj nam tu zdjęcie ślicznego serduszka ❤️
Tak właściwie to Ty chyba jesteś udana z cyklu "ananasowe mamy" 😁 czy już od paru cykli jadłaś te ananasy i morele? 🙂
@Piernik98 @Ragda są już serduszka? Jak się czujecie?
Przepraszam jeśli jeszcze kogoś nie wspominam, a niedawno zobaczył dwie kreski. Tyle nas tu, że ciężko ogarnąć 🙈

Wspomóżcie nas dobrymi fluidami ❤️ bo tu dołkowe, 1d-cyklowe nastroje 🙂
 
Hej. Jeśli w pierwszym cyklu udało się przy współżyciu codziennie, a teraz co 2 dni i nie wychodzi to może warto wrócić do schematu z udanego cyklu 😉
Nie znam się na tym jak jedno jądro wpływa na jakoś spermy, ale tak na logikę to Twój mąż może mieć nasienie dobrej jakości tylko mało stąd lepiej częściej działać 🤔🙂
Myślę że wrócimy do tego schematu o ile praca pozwoli bo w lutym pracowałam normalnie 7-15 a od pon wchodzą mi tez nocki i praca w weekendy :/ ogólnie podczas tych dwóch ostatnich cyklow zauważyłam mniejsza ilość śluzu w czasie dni płodnych chyba za bardzo chciałam i nie koncentrowałam się wgl na przyjemności tak jak to było za pierwszym razem.. wiec myślę że teoria z głową ma tu racje bytu.. pierwszy cykl był zabawą bo i tak stwierdziłam ze napewno za pierszwym nie pyknie
 
A tak odchodząc od mojego tematu to chciałabym się z Wami podzielić moją historią ze starań o 3 dziecko. Może którejś z Was to pomoże.
Otóż zaczęliśmy z mężem starania w 2012r. Udało się w miarę szybko, niestety jak szybko się udało, tak i szybko się skończyło... 8tc, poronienie- puste jajo płodowe. Po tym na jakiś czas odpuściliśmy żeby w połowie 2013r zacząć ponownie 😉 Staraliśmy się kilka miesięcy, nie mierzyłam temperatury bo zawsze po śluzie wiedziałam kiedy mam dni płodne. Testy, rozczarowania, że nic z tego itd. przyszedł marzec 2014 i powiedziałam że w tym miesiącu zawieszany starania bo nie chciałam rodzić w grudniu, bo była żona mojego męża rodziła w grudniu 2013 ( tak wiem głupota 💪😉). Odpuściłam totalnie, przestałam o tym myśleć i co? W kwietniu zobaczyłam II na teście. A żeby było śmieszniej urodziłam dokładnie tego samego dnia co była mojego M tylko rok później 😂😂😂
 
Tak ja jestem ananasowa [emoji16][emoji16] No pierwszy cykl chyba tak rzetelnie codziennie po owu i annanaski i morelki [emoji16]

Dam Wam znać oczywiście [emoji4] mam nadzieję, że serduszko już usłyszę w środę [emoji173][emoji120]

Ogólnie ja czuje się super, nic mi nie jest [emoji16]

Cały czas tu też jestem i Wam kibicuje muszę Was poprzeciagać na druga stronę mocy [emoji16]
@Blaankaa a jak się ogólnie czujesz? Daj koniecznie znać po wizycie środowej i wklejaj nam tu zdjęcie ślicznego serduszka [emoji173]️
Tak właściwie to Ty chyba jesteś udana z cyklu "ananasowe mamy" [emoji16] czy już od paru cykli jadłaś te ananasy i morele? [emoji846]
@Piernik98 @Ragda są już serduszka? Jak się czujecie?
Przepraszam jeśli jeszcze kogoś nie wspominam, a niedawno zobaczył dwie kreski. Tyle nas tu, że ciężko ogarnąć [emoji85]

Wspomóżcie nas dobrymi fluidami [emoji173]️ bo tu dołkowe, 1d-cyklowe nastroje [emoji846]
 
Cześć Dziewczyny. Od kilku dni zbieram się żeby do Was napisać... W tym cyklu mam mnóstwo objawów świadczących o tym, że może być niespodzianka 😉 nie planowana, totalne zaskoczenie. I pomimo tego, że już mam 3 dzieci to wariuję bo nie wiem czy coś jest na rzeczy czy to tylko mój umysł płata mi figle przez mój strach...
Przez ostatnich kilka miesięcy, odkąd zaczęłam dietę mam cykle 27 dniowe. Wcześniej były 28. Nie zabezpieczamy się z mężem, jesteśmy świadomi czym to się może skończyć, ale zawsze było ok. Ostatnio jednak,pierwszy raz w życiu mój mąż nie jest pewny czy "zdążył" 😉 dodam też, że było to przez nakładkę stymulującą. To był 9dc. Niby mało prawdopodobne żeby plemniki przetrwały tak długo, a jednak...
Zaczęło się 19dc. Samopoczucie jakby mnie miało wziąć jakieś przeziębienie, nic mi się nie chciało, senność, zmęczenie ( dodam że przy najmłodszym synku miałam podobnie i dopiero po zrobieniu testy skojarzyłam że może to była implantacja). Takie samopoczucie trwało 2 dni.
W 21dc zaczęły boleć mnie piersi. W 22dc myślałam że przez to zwariuje. Ból z boku po zewnętrznej plus sutki, nie mogłam się dotknąć i cały dzień takie dziwne mrowienie.
Temperatura ciała podwyższona, w granicach 37°.
W 24dc zaczęło się delikatne plamienie ale u mnie to norma bo zawsze plamie kilka dni przed @. Wczoraj ból piersi ustąpił, zostało tylko takie dziwne mrowienie i nie czuje się wcale jakbym miała dostać @. Zawsze byłam spuchnięta, czułam że się zbliża a tu nic.
Dzisiaj 26dc więc @ powinnam dostać w sobotę. Już wariuję ☹️ chciałabym żeby albo już ta @ przyszła albo żebym wiedziała że "coś" jest na rzeczy żeby móc się z tym jakoś oswoić, a nie żyć w niepewności.
Przepraszam, że męczę Was moją historią, ale muszę z kimś o tym pogadać bo zwariuję.
Co o tym myślicie, czy jest możliwość że to ciąża?

Zrób test poprostu skoro masz 27 dniowe cykle a dziś 26 dc to zrób test.
 
reklama
Tak ja jestem ananasowa [emoji16][emoji16] No pierwszy cykl chyba tak rzetelnie codziennie po owu i annanaski i morelki [emoji16]

Dam Wam znać oczywiście [emoji4] mam nadzieję, że serduszko już usłyszę w środę [emoji173][emoji120]

Ogólnie ja czuje się super, nic mi nie jest [emoji16]

Cały czas tu też jestem i Wam kibicuje muszę Was poprzeciagać na druga stronę mocy [emoji16]
To super, że dobrze się czujesz i że wszystko ok 😉 ja od Ciebie zawsze dobre fluidy wyczuwałam także teraz musi być dobrze ❤️
 
Do góry