reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Hejka dziewczyny!:) chciałam napisać że trzymam za Was mocno kciuki a dla tych które zastanawiają się nad dodatkowymi badaniami zaproponować pełną diagnostykę Igg& Igm toxo, różyczki oraz CMV (cytomegalii) jeszcze przed ciążą.
Bardzo ważna sprawa a lekarze bagatelizują.
Obecnie jestem w 9tc i wykryto mi różyczkę i cytomegalie (raczej stare wirusy). Wydałam już blisko 1000zl na diagnostykę i czekam w zawieszeniu. Podstawowe badanie kosztuje kolo 80zl za każdy z wirusów a możecie to zrobić i za darmo na NFZ.
Dodam że byłam szczepiona na różyczkę. Przemyślcie bo ja nie wiedziałam o tym szczególnie o CMV. Teraz wiem że 80% ludzi ma tego wirusa. Zarazić się można od małych dzieci najczęściej...
Organizm w ciąży bywa osłabiony więc....
Uff sorry ale chciałabym Wam oszczędzić stresów...
Całuje💪🙏❤Powodzenia laseczki
Ja to przeszłam teraz z tokso! Na szczęście stare zakażenie... A stresu bym uniknęła, gdyby lekarz powiedział mi w trakcie starań, żeby się zbadać! :)
 
reklama
Ja to przeszłam teraz z tokso! Na szczęście stare zakażenie... A stresu bym uniknęła, gdyby lekarz powiedział mi w trakcie starań, żeby się zbadać! :)
Właśnie!:) Po cholere się stresować w ciąży tym? Plus leczenie potem bardzo trudne... lub żadne.
A dostać skierowanie potem na awidność CMV czy różyczki to już kłopot bo badania bardzo drogie. Nie wspominając o dna wirusów:(
 
Z jednej strony się zgadzam ale co w przypadku jak kobieta robi badania, a potem stara się np rok czasu o dziecko? W przypadku braku odporności te badania z przed roku będą nie ważne bo w między czasie mogła się zarazić i i tak musi powtarzać badania w ciąży.
Hejka dziewczyny!:) chciałam napisać że trzymam za Was mocno kciuki a dla tych które zastanawiają się nad dodatkowymi badaniami zaproponować pełną diagnostykę Igg& Igm toxo, różyczki oraz CMV (cytomegalii) jeszcze przed ciążą.
Bardzo ważna sprawa a lekarze bagatelizują.
Obecnie jestem w 9tc i wykryto mi różyczkę i cytomegalie (raczej stare wirusy). Wydałam już blisko 1000zl na diagnostykę i czekam w zawieszeniu. Podstawowe badanie kosztuje kolo 80zl za każdy z wirusów a możecie to zrobić i za darmo na NFZ.
Dodam że byłam szczepiona na różyczkę. Przemyślcie bo ja nie wiedziałam o tym szczególnie o CMV. Teraz wiem że 80% ludzi ma tego wirusa. Zarazić się można od małych dzieci najczęściej...
Organizm w ciąży bywa osłabiony więc....
Uff sorry ale chciałabym Wam oszczędzić stresów...
Całuje[emoji123][emoji120][emoji3590]Powodzenia laseczki
 
Z jednej strony się zgadzam ale co w przypadku jak kobieta robi badania, a potem stara się np rok czasu o dziecko? W przypadku braku odporności te badania z przed roku będą nie ważne bo w między czasie mogła się zarazić i i tak musi powtarzać badania w ciąży.
Zgadza się:D Powtórzyć badania będzie tak czy siak trzeba do 10tc. Będziesz jednak wiedzieć czy to stara infekcja czy nowa a to mega dużo. Możesz np zaszczepić się jeszcze raz na różyczkę w razie potrzeby lub dostać leki w trakcie starań. Odsetek poronień przy pierwotnej cytomegalii to nawet 30%...
 
Właśnie!:) Po cholere się stresować w ciąży tym? Plus leczenie potem bardzo trudne... lub żadne.
A dostać skierowanie potem na awidność CMV czy różyczki to już kłopot bo badania bardzo drogie. Nie wspominając o dna wirusów:(
Awidność tokso można na szczęście zrobić na NFZ w szpitalu zakaźnym, ale nie wiem jak z resztą. Stres niemiłosierny... Kiedy boisz się, że Ty sama zabijasz swoje dziecko :(
 
Awidność tokso można na szczęście zrobić na NFZ w szpitalu zakaźnym, ale nie wiem jak z resztą. Stres niemiłosierny... Kiedy boisz się, że Ty sama zabijasz swoje dziecko :(
Awidność na CMV 90 zl, różyczka 170zl. Ja zrobiłam pakiet prywatnie i potem udałam się z wynikami na NFZ do zakaznika bo ginekolodzy nic nie chcą mówić (i prywatnie i nfzetowi). Nie chciałam za dużo czasu tkwić w kolejkach i na korytarzach. Oddziały zakaźne są straszne... na szczęście kobieta rejestrująca mnie do lekarza po usłyszeniu ”ciąża” od razu wziąła mnie do sekretariatu. Nie chciała żebym czekała na lekarza na korytarzu-szok taki in plus!:)
Póki co ciąża wyższego ryzyka, ale infekcje sprzed 3miesiecy więc przedciążowe.
Pisze tu tylko po to by ktoś mógł potem spokojniej żyć. Ja o CMV dowiedziałam się tydzień temu...🥺 żaden lekarz przez 1,5roku nie sugerował mi tych badań a chodziłam baaardzo często
 
Wesoła_Aga no właśnie wszystkie dziewczyny tak biorą po owulacji i przez kilka dni, a jak bylam przedwczoraj u ginki i pytałam o te tabletki,ze wyczytalam ze przed owulacja one dzialaja trochę jakby antykoncepcyjne to stwierdzila że bzdura,że ja mam go przepisany od 2 razy cyklu.. I sama juz nie wiem,mam ochotę to brać tak jak Wy wszystkie, ale troche boję się to robić na wlasna reke...
 
reklama
Do góry