Verona26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 11 139
Raczej, nie inaczej [emoji4]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Przepraszam ze się podpinam pod jakaś odpowiedzTo zaczynamy!
Nie, nie mam żalu. Po prostu patrzę też od strony pracodawcy i osób szukających pracy u pracodawców gdzie mają 5 osób na zastepstwie na ciążę na jedną pierwotna pracownice.ja niestety tez rozumiem to zupelnie inaczej niz dbanie o siebie od pierwszych dni ciazy... wywnioskowalam bardziej, ze Molly ma troche zalu do dziewczyn, ktore uwazaja , ze w ciazy im sie cos nalezy.
decyzja czy powiedziec czy nie nalezala do Verony i ona ja podjela, nikt nie ma prawa tego krytykowac albo sie z nia nie zgadzac... to jej zycie i jej wybory. co do ciazy... ja od 6 tygodnia wymiotowalam, do 8 razy dziennie, wiec to bardzo wczesna ciaza. dzwiganie nie zaszkodzi jesli ciaza jest zdrowa a tego nie wie nikt do pierwszego usg.. wystarczy skracajaca sie szyjka zeby otzrymac zakaz aktywnosci fizycznej, w tym dzwigania. . stres za to potrafi wyrzadzic wiele krzywdy. na kazdym etapie ciazy, zdrowie dziecka i mamy sa najwazniejsze!!! nie praca, nie pracodawca, nie szefowa, nie to co powiedza ludzie, nie to co pomyslisz sobie Ty o kolejnej ciezarnej idacej na L4 od razu... chcialas pracowac to pracowalas... to byl Twoj wybor ale nie miej pretensji do dziewczyn, dla ktorych zdrowie ich malenstwa jest najwazniejsze! praca to tylko dodatek do zycia, nic wiecej. zycie to mąż, dziecko i dom... prace zawsze mozna zmienic wiec nie warto sie przejmowac tym co mysla inni.Jak dla mnie lepiej na tym etapie nie mówić o ciąży bo potem pracodawcy mają swoją hipotezę na każdą kobietę w wieku rozrodczym
Wiem bo kilka firm nie dało mi pracy lub oferowało umowę zlecenie czy głodową pensje (chodź miałam kwalifikacje) tylko dlatego że boją się że za miesiąc że idę na L4 bo jestem w wieku rozrodczym i nie będą ryzykować .
Jak dla mnie L4 należy się ale jak zygasz jak kot i nie jesteś w stanie funkcjonować albo jak jesteś już w drugim trymestrze lub masz ciążę zagrożona. A nie na etapie formowania się zarodka
Na betę dziś poszłam bo jest 50 DC, @ nie ma a pinki negatywne więc chce wiedzieć na czym stojęKurde Maruffka coś mnie ominęło? Przyznaje nie przeczytałam wszystkich postów bo mnie dałabym rady [emoji23][emoji23][emoji23]
Na betę dziś poszłam bo jest 50 DC, @ nie ma a pinki negatywne więc chce wiedzieć na czym stoję [emoji1745]
to moze mamy jeszcze sobie grafik u pracodawcow zrobic kiedy ktora sie moze starac o dziecko, zeby to nie kolidowalo z planami firmy?Nie, nie mam żalu. Po prostu patrzę też od strony pracodawcy i osób szukających pracy u pracodawców gdzie mają 5 osób na zastepstwie na ciążę na jedną pierwotna pracownice.
Ale kończę temat bo teraz to ja jestem ta zła bo mam swoje zdanie.
to moze mamy jeszcze sobie grafik u pracodawcow zrobic kiedy ktora sie moze starac o dziecko, zeby to nie kolidowalo z planami firmy?
Raczej, nie inaczej [emoji4]