Verona26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 11 139
Ja Ci powiem że u mnie nie ma nacisku na ciążę za bardzo [emoji4] podjęliśmy taka decyzję i staram się do tego podejść racjonalnie. Od początku próbowałam się nastawiac na to że nie uda się od razu i może dlatego ciągle w ta ciaze nie wierzę. Też staram się nie myśleć o objawach Ale wiadomo jak to jest jak się coś pojawi, żałuję itd to wiadomo pierwszą myśl "ciąża, przecież się statalosmy" Ja postaram się wytrzymać z testowanie do dnia @. Jak nie przyjdzie wtedy zatestuje Ale jak mi to wyjdzie w praktyce nie wiem [emoji4]
Odkąd przestałam o tym myśleć, starać się i ogólnie porzuciłam temat, to nie mam żadnych objawów na nic. A wcześniej też wariacji dostawałam ;-)
Sama się zastanawiam jak udaje mi się na zajściu nie skupiać... i chyba wiem. Ja strasznie chciałam mieć termin porodu na sierpień, ewentualnie na wrzesień. Teraz gdyby się udało to byłby październik, a to już mnie mniej kręci... Tym sposobem moja psyche mi odpuściła i szajby już (jak na razie) nie dostaję.
Ale trzymam kciukasy, żeby to jednak była implantacja :-)