reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja Ci powiem że u mnie nie ma nacisku na ciążę za bardzo [emoji4] podjęliśmy taka decyzję i staram się do tego podejść racjonalnie. Od początku próbowałam się nastawiac na to że nie uda się od razu i może dlatego ciągle w ta ciaze nie wierzę. Też staram się nie myśleć o objawach Ale wiadomo jak to jest jak się coś pojawi, żałuję itd to wiadomo pierwszą myśl "ciąża, przecież się statalosmy" Ja postaram się wytrzymać z testowanie do dnia @. Jak nie przyjdzie wtedy zatestuje Ale jak mi to wyjdzie w praktyce nie wiem [emoji4]
Odkąd przestałam o tym myśleć, starać się i ogólnie porzuciłam temat, to nie mam żadnych objawów na nic. A wcześniej też wariacji dostawałam ;-)

Sama się zastanawiam jak udaje mi się na zajściu nie skupiać... i chyba wiem. Ja strasznie chciałam mieć termin porodu na sierpień, ewentualnie na wrzesień. Teraz gdyby się udało to byłby październik, a to już mnie mniej kręci... Tym sposobem moja psyche mi odpuściła i szajby już (jak na razie) nie dostaję.

Ale trzymam kciukasy, żeby to jednak była implantacja :-)
 
reklama
Dziewczyny z Krakowa a macie jakiegoś sprawdzonego gine? Ja dalej poszukuje takiego dla mnie 🧐
Olga Kacalska Janssen ;) kolezanki polecaja. Ja mam swoja poki co ale gdyby byl wiekszy problem z zajsciem to skorzystam. Podobno droga i ciezko o termin ale warto. To jest ginekolog-endokrynolog. Prowadzi ciaze i pracuje na Kopernika :)
 
Dziewczyny z Krakowa a macie jakiegoś sprawdzonego gine? Ja dalej poszukuje takiego dla mnie 🧐
Hmmm ja średnio, bo w sumie też szukam tego jedynego.. Ale wiem, że dr Piotrowski jest meeeeega , pracuje na Ujastku, kilka koleżanek chodziło, sama też, tylko jeden minus - jest bardzo drogi ;) Tylko ja szukam lekarza od "zadań specjalnych"..
 
Olga Kacalska Janssen ;) kolezanki polecaja. Ja mam swoja poki co ale gdyby byl wiekszy problem z zajsciem to skorzystam. Podobno droga i ciezko o termin ale warto. To jest ginekolog-endokrynolog. Prowadzi ciaze i pracuje na Kopernika :)
Moja przyjaciółka do niej chodzi i też mega poleca. W razie czego kieruje do siebie na oddział i mega się interesuje pacjentkami..
 
Ja Ci powiem że u mnie nie ma nacisku na ciążę za bardzo [emoji4] podjęliśmy taka decyzję i staram się do tego podejść racjonalnie. Od początku próbowałam się nastawiac na to że nie uda się od razu i może dlatego ciągle w ta ciaze nie wierzę. Też staram się nie myśleć o objawach Ale wiadomo jak to jest jak się coś pojawi, żałuję itd to wiadomo pierwszą myśl "ciąża, przecież się statalosmy" Ja postaram się wytrzymać z testowanie do dnia @. Jak nie przyjdzie wtedy zatestuje Ale jak mi to wyjdzie w praktyce nie wiem [emoji4]
A ile się staracie ?
 
reklama
Do góry