reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Hmm zawsze myślałam że ze mnie twardziel i chciałam naturalnie rodzić noo ale boje się jak cholera... dwa powody: brat się przydusił i miał takie ataki omdleń do 4-5roku życia; bratanica ma rehabilitacje mięśni i chyba jest lekko opóźniona ( cieżko o tym mówić bo dzidzia jest maleńka). Została przyduszona podczas, a jej mama prawie nie zeszła. Musieli jej sporo krwi podawać, ponieważ poród trwał za długo...
 
reklama
A mogę zapytać czy u Was w rodzinie były bliźnięta?

Czasami jedno HNB daje bardziej w kość niż sześcioraczki. Mój syn... Achhh jak sobie przypomnę siebie sprzed trzech lat... Jakby mi wtedy ktoś powiedział że w przyszłości będę się starała o drugie to wybuchnęłabym śmiechem [emoji854][emoji6] co to były za czasy. Sen to była taka rzadkość, że nauczyłam się wysypiac w ok 2-3 godziny na dobę, nie ciągłego snu. Sen ciągiem dłuższy niż pół godziny... Z Antosiem zapomnij o takich luksusach- nawet jak byl noworodkiem co niby tylko śpią cały czas [emoji6][emoji846] do tej pory mi zostało to że jak prześpię ciągiem 4 godziny to jestem jak młody Bóg [emoji846] Dziś ma prawie 4 lata a nocy przespanych ciągiem było może 5 w sumie. Dlatego tak ciężko nam dzieci robić [emoji23][emoji6]
No wlasnie nie bylo nigdy zadnych blizniakow, a przynamniej my nic o tym nie wiemy 😀 zobaczymy jak to bedzie, juz nie moge sie doczekac 😊
 
A jakie są wasze wizję porodu? Jesteście nastawione na SN może CC? Ja miałam już jedną cesarke i w sumie SN (martwa córeczka niestety w 23tyg ale zaliczam to jako jeden z porodów) i teraz po cc (5lat temu) marzy mi się poród naturalny! Taki bez parcia, gdzie będę mogła chodzić, kucac, siedzieć w wannie. A najlepiej jakby udało się urodzić w domu [emoji3590] tylko boje się trochę rozejscia blizny i pęknięcia macicy. Nie dzieje się to za czsrsto ale jednak. Planuję wykupić sobie opiekę prywatnej położnej która nad wszystkim by czuwała. No ale zobaczymy. Temat może bardzo do przodu ale ciągle myślę o tym jak to będzie wyglądało itd.
Pierwszy poród sn. Tylko niestety z bardzo dużym nacięciem i rozerwaniem.. syn się z rączką urodził. Mimo takich atrakcji i niezbyt dobrych wspomnień to nadal chciałabym sn. Dziewczyny które rodziły sn i były lekko naciete na drugi dzień już siadały, chodzily, po CC jednak dziewczyny dłużej dochodziły do siebie. Mam nadzieję że drugie nie będzie chciało wychodzić z rękami do góry [emoji6] i tak jak Ty zrobię wszystko żeby mieć prywatną położną. Mąż jest dobrym wsparciem podczas porodu ale jednak położna to położna.
 
Dziekuje, ogolnie niezle [emoji4] Od dwóch dni troszke gorzej, bo nasiliły mi się nudności, w sensie czuje sie jakbym miala chorobe lokomocyjna i ktos by mnie wsadzil do malego smierdzacego klaustrofobicznego autka i jezdzil ze mna dookola wysepki [emoji23] ale sie trzymam i na razie nie wymiotoje [emoji23] a poza tym musialam kupic nowa kurtke ( nie dopielam sie w swojej w piersiach) i spodnie bo ciasne rurki juz nie dla mnie [emoji23]. Ogolnie bardzo urosly mi piersi, ale nie bola w ogole, tylko sutki przy dotyku. Najlepsze, ze nic jeszcze nie przytylam i waga nadal 56 kg [emoji4] i spie, bardzooo duzo spie, praktycznie w ciagu dnia funkcjonuje tylko w pracy a po pracy spie, budze sie na ok godzinke moze 2 czytam forum, zjem i znowu spie i znowu sie budze i tak w kolko. Ogolnie juz nie moge sie doczekac 21.01 bo mam kolejna wizyte [emoji4] z mezem patrzylismy jak lozeczka trzeba byloby ustawic w pokoiku hahahaa[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Ale super :)
 
A mogę zapytać czy u Was w rodzinie były bliźnięta?

Czasami jedno HNB daje bardziej w kość niż sześcioraczki. Mój syn... Achhh jak sobie przypomnę siebie sprzed trzech lat... Jakby mi wtedy ktoś powiedział że w przyszłości będę się starała o drugie to wybuchnęłabym śmiechem [emoji854][emoji6] co to były za czasy. Sen to była taka rzadkość, że nauczyłam się wysypiac w ok 2-3 godziny na dobę, nie ciągłego snu. Sen ciągiem dłuższy niż pół godziny... Z Antosiem zapomnij o takich luksusach- nawet jak byl noworodkiem co niby tylko śpią cały czas [emoji6][emoji846] do tej pory mi zostało to że jak prześpię ciągiem 4 godziny to jestem jak młody Bóg [emoji846] Dziś ma prawie 4 lata a nocy przespanych ciągiem było może 5 w sumie. Dlatego tak ciężko nam dzieci robić [emoji23][emoji6]
Hmm zawsze myślałam że ze mnie twardziel i chciałam naturalnie rodzić noo ale boje się jak cholera... dwa powody: brat się przydusił i miał takie ataki omdleń do 4-5roku życia; bratanica ma rehabilitacje mięśni i chyba jest lekko opóźniona ( cieżko o tym mówić bo dzidzia jest maleńka). Została przyduszona podczas, a jej mama prawie nie zeszła. Musieli jej sporo krwi podawać, ponieważ poród trwał za długo...
Z dwóch stron miałam:) babcia od strony taty miała braci bliźniaków, a od strony mamy prababcia (mama dziadka)była bliźniaczkom. Moja kuzynka miała ciąże bliźniaczom ale drugi zarodek przepadł... poof jakoś i od 13tygodnia spodziewa się jednego:(
 
To Ty nie rozumiesz o czym ja napisałam. Jeśli WYCHODZI już cień to musi ciemnieć. Nigdzie nie napisałam, że test musi wyjść pozytywny 5 dni przed terminem @ z poołudniowego moczu. Bo może wyjść i tydzień po terminie @ ale jeśli już coś jest na rzeczy to musi się rozkręcić, jeśli jest ok.
W sumie zgodze sie. U mnie nie ciemnialy i zaczelam krwawic :(
 
reklama
U mnie wchodzi w grę tylko cc. Z powodu mojej przypadłości (zwężenie tętnicy mózgowej) neurolog wydał mi zaświadczenie, ze nigdy nie będę mogła rodzic naturalnie.[emoji26]
A jakie są wasze wizję porodu? Jesteście nastawione na SN może CC? Ja miałam już jedną cesarke i w sumie SN (martwa córeczka niestety w 23tyg ale zaliczam to jako jeden z porodów) i teraz po cc (5lat temu) marzy mi się poród naturalny! Taki bez parcia, gdzie będę mogła chodzić, kucac, siedzieć w wannie. A najlepiej jakby udało się urodzić w domu [emoji3590] tylko boje się trochę rozejscia blizny i pęknięcia macicy. Nie dzieje się to za czsrsto ale jednak. Planuję wykupić sobie opiekę prywatnej położnej która nad wszystkim by czuwała. No ale zobaczymy. Temat może bardzo do przodu ale ciągle myślę o tym jak to będzie wyglądało itd.
 
Do góry