Staraczki - I połowa 2020 roku

[HappyBabyMama]

Żadna dziś nie testowała
Ja estradiol mam zrobić w 3 dc.

 

[Kofuku]

Dziwny mam teraz cykl chyba, że zawsze tak jest, a dopiero teraz, jak się staram to wsłuchuję się w swoje ciało. Między 10-15dc bolało mnie podbrzusze i teraz 21-22dc znowu mnie boli [emoji21]

 

[HappyBabyMama]

Dziwny mam teraz cykl [emoji20] chyba, że zawsze tak jest, a dopiero teraz, jak się staram to wsłuchuję się w swoje ciało. Między 10-15dc bolało mnie podbrzusze i teraz 21-22dc znowu mnie boli [emoji21]

Może najpierw owulacja bolała a teraz ciąża [emoji4]

 

[Kofuku]

No ja się zastanawiam czy mój okres to może nie plamienie implantacjyjne bo jakiś skąpy jest, ale znowu tego troche za dużo chyba na plamienie [emoji23]

Czytałam, że podstawowa różnica między okresem a plamieniem implantacyjnym są skrzepy - nie może ich być przy implantacji

 

[Goska2792]

Dziwny mam teraz cykl chyba, że zawsze tak jest, a dopiero teraz, jak się staram to wsłuchuję się w swoje ciało. Między 10-15dc bolało mnie podbrzusze i teraz 21-22dc znowu mnie boli [emoji21]

Mnie bolał prawy jajnik od 14 do 16 dnia cyklu w tamtym miesiącu tak samo ale to taki uciążliwy ból że czułam przy chodzeniu tak jakbym miała powiększony i mi przeszkadzał. Wczoraj mnie lekko kuły 2 dni temu też ale czy cos to znaczy ..

 

[Kofuku]

Może najpierw owulacja bolała a teraz ciąża [emoji4]

Wg aplikacji Flo owulację miałam mieć 14dc, ale test owulacyjny wyszedł mi pozytywny dopiero w 17 dc, dodać do tego 24-36h to mamy za krótki czas na implantacje to jest mój pierwszy cykl starań, muszę utrzymać jak najdłużej logiczne myślenie, bo emocje mnie przytłoczą [emoji23]

 

[Daraa_94]

Wg aplikacji Flo owulację miałam mieć 14dc, ale test owulacyjny wyszedł mi pozytywny dopiero w 17 dc, dodać do tego 24-36h to mamy za krótki czas na implantacje to jest mój pierwszy cykl starań, muszę utrzymać jak najdłużej logiczne myślenie, bo emocje mnie przytłoczą [emoji23]

Tego Ci życzę [emoji23]

 

[M@lly]

Cześć.
Chętnie dołączę.
Kilka słów o mnie.
27 lat (Boże jaka u jestem stara - kiedyś myślałam że w tym wieku będę już mieć dom i gromadkę dzieci).
2 poronienia na przełomie 6/7 tv z lyzeczkowaniem na koncie.
Pierwsze podobno z powodu słabego nasienia (u tż kilka tygodni przed poczęciem zdiagnozowano nowotwór i mial usunięte jedno jądro) lub z powodu zatoru zylnego na przełomie maj/czerwiec 2018 i drugie z przypadku - zdiagnozowano zaśniad częściowy w maju 2019.
W obie ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań. W drugiej nie brałam żadnych leków oprócz witamin, tak samo jak w pierwszej.
Od sierpnia nie uważamy, a od września się staramy. Narazie brak efektu.
Mam zalecenie ja heparynę w ciąży i dupka ale będę chciała przejść na luteinę. Bo brałam dupka po owu i nie zatrzymał mi @.
Zdiagnozowano pai i vleiden. W drugiej ciąży już w 6tc miałam zdiagnozowaną cukrzycę ciążowa.

Zna któraś górnego polecenia lekarza w Krakowie? Nie jestem do mojego przekonana.

 

[ForgetMeeNot]

@Weronika1212, my dopiero zaczynamy. Odstawiłam dopiero córcię id piersi. Ma 11 miesięcy. Biore pod uwagę, ze może to trochę potrwać

 

[Weronika1212]

@Weronika1212, my dopiero zaczynamy. Odstawiłam dopiero córcię id piersi. Ma 11 miesięcy. Biore pod uwagę, ze może to trochę potrwać

Oooo, ja mam 7 letnia córkę