reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Ja biorę mete a cukry rano około 100 :/ Właśnie też mnie zmartwiła ta informacja o mecie w ciąży z live, bo teraz znalazłam ginke która prowadzi ciążę na mecie, tyle że ja nagle odstawiłam mete po pozytywnym teście w tamtej ciąży a to też może powodować poronienia dlatego teraz tego nie powtórzę bo chce wyeliminować to ryzyko, ewentualnie może w trakcie ciąży bardziej zaawansowanej i stopniowo odstawie, nie wiem.
ja właśnie też na czczo miałam za wysokie, odstawiłam stopniowo. później krzywa. dieta nic nie dała więc insulina nocna. no tylko ja pod okiem diabetologa jestem.
u nas lekarze nie bardzo prowadzą ciąże na mecie. gin w klinice mówił nam że za granicą to jest normalne
Na tym live mówili że obecne badania mówią o tym że meta ma jakiś tam negatywny wpływ na dziecko ale nie rozwinęli tematu. Ja to już drugi raz usłyszałam, wcześniej też na fundacji Ernesta docent Bomba mówiła to samo. Ja znalazłam gin która prowadzi ciążę na metforminie w Polsce.
Ale w sumie ja słyszałam że insulina też może mieć negatywny wpływ [emoji848]
A z drugiej strony oni powiedzieli na tym live że co innego meta przy pcos a co innego jak teraz każda prawie dziewczyna dostaje mete bo jest moda na insulinooporność. Ja mam akurat pcos więc chyba spoko że to biorę i biorę małą dawkę.
Ja na początku powiedziałam lekarzowi, ze nie wezmę mety. Będę dieta regulować. Nie chciałam tabletek... On jednak próbował mnie przekonać, i udało mu się.
Kupiłam w aptece, ale cały weekend siedziałam i czytałam internety, badania naukowe itp.
Najstarsze dziecko mamy, która w ciazy brała metę ma 9 lat i jest zdrowe jak rydz.
Wiele lekarzy mówi, również czytałam wiele badań, że meta to cudowny lek, lekarstwo na wszystko. Na poronienia, na problemy z jajeczkowaniem, na chudnięcie, na cukrzycę, na młodość, na wszystko.
To prawda, że w Niemczech bierze się metę nawet w ciąży i to jest normalne. W stanach Zjednoczonych jest zarejestrowana jako lek bezpieczny w ciąży.
U nas nie jest zarejestrowana jako lek bezpieczny dla kobiet w ciąży, ale coraz więcej lekarzy stosuje ja w terapii off label, bo wierzy w jej działanie i pomoc dla kobiet po poronieniach..
Mimo że naczytałam się i przekonało mnie to, to nadal mam wątpliwości czy meta nie zaszkodzi mojemu dziecku [emoji17][emoji17][emoji17]
Profesor na live powiedział, że podstawa do mety są złe cukry, ale nie nieprawidłowa insulina czy insulinooporność. Ja mam złe cukry, ale żadnych oznak insulinooporności. Mój diabetolog również powiedział, że meta mi pomoże. A ten nowy lekarz od diety powiedział że trochę na wyrost. Komu wierzyć... Naprawdę nie wiem [emoji17]
 
Dziekuje za pamięć. 21 dni po zabiegi wyniki wiec jescze nie dzwoniłam zapytać. Czuje się normalnie. Plamienia i ból brzucha miałam dwa dni a potem wszystko Ok :) wiec nie taki diabeł straszny. A co u ciebie

To pewnie w kolejnym cyklu będą starania ✊ u mnie 11dpo,owulka potwierdzona, ale nie czuję żeby się udało. W piątek chce testować chyba, że malpa będzie szybciej.
 
Przeczytałam ten artykuł i myślę że meta może nam bardziej pomóc niż zaszkodzić. Ja przynajmniej spróbuję stosowania mety w ciąży bo jak odstawiłam to poroniłam, być może nie przez to ale może akurat??

Nawet zastanawiam się czy nie powinnam sobie zwiększyć dawki bo ja nic nie chudnę póki co i cukry na czczo skaczące.
Jaką Ty dawkę bierzesz?
Ja na początku powiedziałam lekarzowi, ze nie wezmę mety. Będę dieta regulować. Nie chciałam tabletek... On jednak próbował mnie przekonać, i udało mu się.
Kupiłam w aptece, ale cały weekend siedziałam i czytałam internety, badania naukowe itp.
Najstarsze dziecko mamy, która w ciazy brała metę ma 9 lat i jest zdrowe jak rydz.
Wiele lekarzy mówi, również czytałam wiele badań, że meta to cudowny lek, lekarstwo na wszystko. Na poronienia, na problemy z jajeczkowaniem, na chudnięcie, na cukrzycę, na młodość, na wszystko.
To prawda, że w Niemczech bierze się metę nawet w ciąży i to jest normalne. W stanach Zjednoczonych jest zarejestrowana jako lek bezpieczny w ciąży.
U nas nie jest zarejestrowana jako lek bezpieczny dla kobiet w ciąży, ale coraz więcej lekarzy stosuje ja w terapii off label, bo wierzy w jej działanie i pomoc dla kobiet po poronieniach..
Mimo że naczytałam się i przekonało mnie to, to nadal mam wątpliwości czy meta nie zaszkodzi mojemu dziecku [emoji17][emoji17][emoji17]
Profesor na live powiedział, że podstawa do mety są złe cukry, ale nie nieprawidłowa insulina czy insulinooporność. Ja mam złe cukry, ale żadnych oznak insulinooporności. Mój diabetolog również powiedział, że meta mi pomoże. A ten nowy lekarz od diety powiedział że trochę na wyrost. Komu wierzyć... Naprawdę nie wiem [emoji17]
 
Przeczytałam ten artykuł i myślę że meta może nam bardziej pomóc niż zaszkodzić. Ja przynajmniej spróbuję stosowania mety w ciąży bo jak odstawiłam to poroniłam, być może nie przez to ale może akurat??

Nawet zastanawiam się czy nie powinnam sobie zwiększyć dawki bo ja nic nie chudnę póki co i cukry na czczo skaczące.
Jaką Ty dawkę bierzesz?
Ja ci pisałam, że 1000,ale biorę 1000 rano i 1000 wieczorem.
Od poniedziałku mi niedobrze i głowa mnie boli, ale chudnę w zastraszającym tempie, to pewnie dlatego. Apetytu nie mam za grosz. Nie daje rady zjeść tego, co mam na talerzu. Ale cieszę się, bo 5 kg dostałam cel od lekarza, a prawie 4 kg już poszło.
 
Ja biorę 1000 w sumie. Może to za mało. Zapytam gin czy by nie zwiększyć dawki na 1500 [emoji848] ja normalnie wszystko żrę jak przed metą.
Ja ci pisałam, że 1000,ale biorę 1000 rano i 1000 wieczorem.
Od poniedziałku mi niedobrze i głowa mnie boli, ale chudnę w zastraszającym tempie, to pewnie dlatego. Apetytu nie mam za grosz. Nie daje rady zjeść tego, co mam na talerzu. Ale cieszę się, bo 5 kg dostałam cel od lekarza, a prawie 4 kg już poszło.
 
reklama
Ja biorę 1000 w sumie. Może to za mało. Zapytam gin czy by nie zwiększyć dawki na 1500 [emoji848] ja normalnie wszystko żrę jak przed metą.

No i oprócz tego że nie jem, bo nie mam apetytu, to przeszłam na dietę z niskim ig i oczywiście zero cukru, zero węglowodanów z wysokim IG - zero naprawdę. Nie tknęłam cukru od 4 tygodni. Raz pozwoliłam sobie na pierogi (mąka przenna jest beee). No i jakoś leci.

Ja bym zwiększyła dawkę, zwłaszcza że masz pcos. No i dieta. Mnie troche boli brzuch, w sensie żołądek od tej mety ehhh. Ale 1500 do 2000 dawka jest norma, podobno mniejsza nie działa.. Ale ile w tym prawdy to nie wiem, wyczytałam gdzieś na forum.

U mnie się troszkę zmieniło. Okres mam bardziej bolący i bardziej obfity. Biorę to za dobry znak. Powiem czy działa jak zajde w ciążę.
 
Do góry