Ja na początku powiedziałam lekarzowi, ze nie wezmę mety. Będę dieta regulować. Nie chciałam tabletek... On jednak próbował mnie przekonać, i udało mu się.
Kupiłam w aptece, ale cały weekend siedziałam i czytałam internety, badania naukowe itp.
Najstarsze dziecko mamy, która w ciazy brała metę ma 9 lat i jest zdrowe jak rydz.
Wiele lekarzy mówi, również czytałam wiele badań, że meta to cudowny lek, lekarstwo na wszystko. Na poronienia, na problemy z jajeczkowaniem, na chudnięcie, na cukrzycę, na młodość, na wszystko.
To prawda, że w Niemczech bierze się metę nawet w ciąży i to jest normalne. W stanach Zjednoczonych jest zarejestrowana jako lek bezpieczny w ciąży.
U nas nie jest zarejestrowana jako lek bezpieczny dla kobiet w ciąży, ale coraz więcej lekarzy stosuje ja w terapii off label, bo wierzy w jej działanie i pomoc dla kobiet po poronieniach..
Mimo że naczytałam się i przekonało mnie to, to nadal mam wątpliwości czy meta nie zaszkodzi mojemu dziecku [emoji17][emoji17][emoji17]
Profesor na live powiedział, że podstawa do mety są złe cukry, ale nie nieprawidłowa insulina czy insulinooporność. Ja mam złe cukry, ale żadnych oznak insulinooporności. Mój diabetolog również powiedział, że meta mi pomoże. A ten nowy lekarz od diety powiedział że trochę na wyrost. Komu wierzyć... Naprawdę nie wiem [emoji17]