A Juz masz jakieś wyniki badań?
Niestety nie. Padaczka dosłownie.
Klinika zrobiła mi monitoring hormonalny. Dowiem się na wizycie w sierpniu...
Endokrynolog leci w kulki i czekam już 6 tydzień. Nie spieszy mi się, ale 6 tygodni czekania to przesada! Zaraz dzwonię. Aż głupio mi znowu dzwonić [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
U hematologa byłam w zeszły piątek (było naprawdę super), wyniki za 3 tygodnie.
Byłam u ginekologa operacyjnego, chce zrobić histero z laparoskopia diagnostyczna i biopsja endometrium, ale się waham [emoji17]
No i diabetologa mam dopiero 29 lipca...
Wyniki nasienia mamy, są średnie, ale ciąża możliwa. Partner bierze suple.
No i moja pani ginekolog, która mnie prowadzi od wielu lat twierdzi, że jestem zdrowa...
Ale dwa poronienia to nie przypadek... To czekanie jest najgorsze, ale nauczyłam się pokory, nic nie zrobię, a nerwy nie pomogą.
A u ciebie jak?