reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Jest to jakiś plus ;) Ja np jutro rano schodzę z nocki więc reszta dnia wolna, wtorek wolny i pewnie będą mi myśli krążyły po głowie. Jednak póki co chyba strach przeważa nad radością
Wiadomo, tak jak tu pisałyśmy wcześniej - dwie kreski to nie koniec starań i zmartwień... Życzę Ci dużo zdrówka i spokojnych myśli 😘

Właśnie wypiłam pół kartonu soku pomarańczowego 😂 Od dwóch dni mam mega ochotę na kwaśne! A zazwyczaj wcinam słodkie przed @. Wszystko na odwrót w tym cyklu 😂 To samo z tym śluzem dziś rano. Cały taki biały jak lotion, nigdy takiego nie miałam 😩
 
Ja też już mężowi gadałam co planuję w kolejnym cyklu, no bo skoro mnie nic nie boli i nic nie czuję poza lekkim pms, to na pewno @ przyjdzie. A tu się zapowiada, że chyba jednak na kolejny cykl sporo sobie poczekam ;)
Także nie trać jej do końca! :)

Ja w ciąży z moja mała tez miałam zero obajwow [emoji846]
 
Wiadomo, tak jak tu pisałyśmy wcześniej - dwie kreski to nie koniec starań i zmartwień... Życzę Ci dużo zdrówka i spokojnych myśli 😘

Właśnie wypiłam pół kartonu soku pomarańczowego 😂 Od dwóch dni mam mega ochotę na kwaśne! A zazwyczaj wcinam słodkie przed @. Wszystko na odwrót w tym cyklu 😂 To samo z tym śluzem dziś rano. Cały taki biały jak lotion, nigdy takiego nie miałam 😩
Zgadza się, to dopiero początek długiej drogi.. Dziękuję bardzo!
Skoro tak, to musi coś oznaczać! :D
 
reklama
ehh...wiedziałam że nie ma co liczyć na zrozumienie...
bo masz 2 dzieci to nie narzekaj...

bo kasa się nie liczy...
no jasne, że potem się o tym zapomina ale ...
A zresztą. Widzę że człowiek nie może się wyzalic bo zawsze ktoś ma gorzej...
Pieniądze to nie wszystko. Ja po drugim poronieniu na diagnostykę wydałam około 3000 zł plus wizyty 250-350 zł każda. I dalej nie bardzo wiem na czym stoje.

Próbuje zajść ale po drugim poronieniu nie wychodzi.

Ty masz chodź dwójkę. A narzekasz na wydane pieniądze. Na dziecko jak będzie już w brzuchu, a następnie na świecie też bym wydasz. I to dużo więcej. Szczęścia nie da się wycenić. Ciesz się dziećmi, które masz i poświęć im czas bo on nie wroci i będziesz żałować tych utraconych chwili. Staraj się ale nie za wszelką cenę.
 
Do góry