reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

ehh...wiedziałam że nie ma co liczyć na zrozumienie...
bo masz 2 dzieci to nie narzekaj...

bo kasa się nie liczy...
no jasne, że potem się o tym zapomina ale ...
A zresztą. Widzę że człowiek nie może się wyzalic bo zawsze ktoś ma gorzej...
Ale my doskonale rozumiemy Twój żal, smutek i rozgoryczenie! I nie ma tu licytacji która z nas została bardziej pokrzywdzona przez los. Zwracamy jedynie uwagę, że takie znęcanie się nad sobą i szukanie winy wszędzie prowadzi do nikąd ☹️ zacznij myśleć choć trochę optymistycznie. Teraz się nie udało? Spróbujesz znów w następnym cyklu! I zrobicie wszystko co możliwe by się udało ❤️ Nie zadreczaj się i nie miej pretensji do siebie, męża i wszechświata bo nie mamy nad tym wszystkim pełnej kontroli. Nie przewidzisz wszystkiego. Lecz łatwiej się żyje ciesząc się i doceniając to co już się ma. Więc żyj, ciesz się macierzyństwem, mężem a wszystko się pouklada ❤️
 
reklama
Wiadomo, tak jak tu pisałyśmy wcześniej - dwie kreski to nie koniec starań i zmartwień... Życzę Ci dużo zdrówka i spokojnych myśli 😘

Właśnie wypiłam pół kartonu soku pomarańczowego 😂 Od dwóch dni mam mega ochotę na kwaśne! A zazwyczaj wcinam słodkie przed @. Wszystko na odwrót w tym cyklu 😂 To samo z tym śluzem dziś rano. Cały taki biały jak lotion, nigdy takiego nie miałam 😩
Też mam ochotę na kwaśne! Popijam zakwas buraczany 😎
 
Wydaję mi się że każde pragnienie dziecka jest tak samo ważne, czy to pierwsze, czy czwarte.. ja to rozumiem, bo jak nie miałam żadnego, to modliłam się chociaż o jedno, a teraz nadal jest pustka i chciałoby się drugie, a to nie jest takie proste.. Tylko też rozumiem, że ktoś kto nie ma żadnego dziecka marzy chociaż o tym jednym jedynym i wtedy ciężko pochylić się nad nieszczęściem kogoś pragnącego trzeciej pociechy.. byłam długo w takiej sytuacji, no i nie jest to komfortowe, bo Ty chociaż wiesz, że możesz mieć dzieci, no i posiadanie kolejnego to miejmy nadzieję kwestia czasu.. a dopóki się nie ma żadnego, to jednak w złych chwilach się myśli o tym, że nigdy nie doświadczy się tego ciążowego brzuszka....
bardzo dobrze napisane! my staralismy sie mniej wiecej rok, mijalismy sie czesto ze wzgledu na prace, pamietam, ze mialam w sobie mnostwo zlosci bo po nocnej zmianie nie slyszlaam budzika i tego dnia nie skorzystalismy z okazji... myslalam, ze tylko tej jednej jedynej. moj P. nie obudzil mnie. bylam zla, na niego, na siebie, na caly swiat... patrzylam na kolezanki, znajome jak ciesza sie swoimi malenstwami a ja? nie mialam kogo tulic... wiem ze to zadne pocieszenie ze ma sie juz dwoje dzieci ale wlasnie one musza dawac sile, wiare w to, ze bedzie dobrze a nawet jak cos nie wyjdzie to przeciez jest dla kogo zyc! niektore z nas nie maja tyle szczescia! gdy zaszlam w ciaze, szlaalm z radosci. niestety, niecale 6 tygodni. poronienie :( teraz jestem w drugiej ciazy i kazdego dnia modle sie zeby bylo wszystko dobrze, bo pragne tego dziecka jak niczego innego na swiecie i oddalabym wszystko bo kochamy sie z P ale nie chcemy zyc tylko dla siebie, chcemy miec kogos kto jeszcze bardziej umocni to co jest miedzy nami i nada wiekszy sens naszemu zyciu. najwazniejsze dziewczyny to sie nie poddawac. nie zawsze jest lekko. tylko moja poduszka wie ile łez wylalam... ale trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze, czasem odpuscic i zatrzymac sie na chwile...
 
reklama

Załączniki

  • IMG_20200112_212646.jpg
    IMG_20200112_212646.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 160
Do góry