reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Czy któras z Was po duphastonie odczuwała skutki uboczne? Migrenę, bolesność piersi po bokach lub np takie zmeczenie/zmieszanie?
 
Dziewczyny mam dzisiaj doła 😔 a nikt mnie nie zrozumie jak inne staraczki. Dzisiaj dzień po urodzinach, a ja mam jakąś panikę uciekającego czasu 😔 27 lat, 10 miesiacy po ślubie i same problemy, jeśli chodzi o cykle, owulację i wszystko inne. Jak zaczęliśmy się starać to na prawdę nie sądziłam że będę przechodzić takie rzeczy, a teraz się czuje jak na jakiejś wojnie. Brakuje mi takiej odrobiny nadzieji, że się uda 😔

Przestań mówić takie rzeczy!! Mam 29, 3 lata po ślubie i również nie mogę doczekać się pierwszego dzieciatka A czekam juz około 18 miesiecy :)
Nie ma się czym dolowac, na to przyjdzie czas jak się nie będziesz wysypiac.
 
Przestań mówić takie rzeczy!! Mam 29, 3 lata po ślubie i również nie mogę doczekać się pierwszego dzieciatka A czekam juz około 18 miesiecy :)
Nie ma się czym dolowac, na to przyjdzie czas jak się nie będziesz wysypiac.
Mnie już zaczyna brakować pomysłów co powinnam jeszcze zrobić, albo do kogo iść żeby mnie jakoś nakierował. W najbliższą środę mam wizytę u nowego lekarz i jestem zdeterminowana, że nie wyjdę od niego dopóki mi nie określi jakiegoś planu działania.
Dam się już nawet pokroić za odrobinę nadzieji, że jakoś się uda.
 
Hej dziewczyny.
08.06 dostałam @,trwala 3 dni i była troszkę delikatniejsza niż zwykle. 2 dni po @zaczelam lekko plamić, 2 dni plamiłam a 2 nie i tak od wczoraj plamie ale tak bardziej że jest to brązowa krew ze śluzem. Brzuch mnie pobolewa bardziej jak takie ciągnięcie, gniecenie ze strony jajnika w którym była ostatnio owu. Naczytałam się o ciążach pozamacicznych (jestem z tych co dużo czytają i później dużo sobie wkręcają w ten głupi łeb) i zrobiłam. Dziś test z głupa a tu taki numer.. Aż nie wiem czy jest się z czego cieszyć bo mam same zle przeczucia.. Kupiłam 3 inne testy i będę robić rano 😔
 

Załączniki

  • IMG_20200619_202826.jpg
    IMG_20200619_202826.jpg
    585,1 KB · Wyświetleń: 96
Mnie już zaczyna brakować pomysłów co powinnam jeszcze zrobić, albo do kogo iść żeby mnie jakoś nakierował. W najbliższą środę mam wizytę u nowego lekarz i jestem zdeterminowana, że nie wyjdę od niego dopóki mi nie określi jakiegoś planu działania.
Dam się już nawet pokroić za odrobinę nadzieji, że jakoś się uda.

A może namow swojego partnera na badania szkoda abyście tracili czas tylko na twoje diagnozy.
My pol roku stracilismy bo mój mąż nie chciał iść się w ogole przebadać A wyszło co wyszło.
 
Ja w grudniu będę miała 31 🙂 nie róbmy z siebie staruszek 😁
Ja już mam córkę, ma 8,5 l, zaszłam wtedy w ciążę na zawołanie, bo 'pasowało', bo byliśmy po ślubie, miałam 21 lat i do dziś pukam się w głowę jak dalam się wkręcić w wesele 🤦‍♀️ cieszę się tylko z jednego z tego malzenstwa - z małej 🙂 z nią udało się w 1 c
Co prawda z jej tatą rozwiodłam się, po jej urodzeniu było gorzej i gorzej, a ja nie odchodziłam, bo dziecko, bo co ludzie powiedzą, bo lepiej jak on odejdzie i tak minęło 5 lat... Potem coś pękło, wyprowadziłam się, potem złożyłam papiery rozwodowe, było ciężko.
Spotkałam obecnego partnera, nie dopuszczałam myśli o poważnym związku, ale trafiło mnie, mocno, zaopiekował się nami dwiema, w życiu nie znałam lepszego faceta 🥰 jesteśmy razem 4 lata, mieszkamy 1,5... Długo mi przyszlo zaufać. Jest młodszy ode mnie i to chyba on mnie tak 'odmładza' 😉
Ale do czego zmierzam 🙂
Nie ma dobrego czasu na dziecko, teraz jestem gotowa od stycznia, nie zabezpieczaliśmy się, myślałam, że pyknie jak przy córce, a tu 1,2,3 mce nic (a byłam na kontroli 2 lata temu, bo cytologia-wiadomo i wszystko było super). Poszłam w kwietniu i stwierdził brak owu, potwierdził w maju i staramy się przywrócić owulacje. Także dziewczyny, czasem facet ideał, życie w końcu w miarę szczęśliwe i Cóż.. Przyjdzie nam poczekać jeszcze.
Więc uszy do góry 😎 jeszcze dla nas zaświeci słońce ☀
 
reklama
A może namow swojego partnera na badania szkoda abyście tracili czas tylko na twoje diagnozy.
My pol roku stracilismy bo mój mąż nie chciał iść się w ogole przebadać A wyszło co wyszło.
Nie muszę nawet namawiać, mąż widzi jak się przejmuje i to wszystko przeżywam. I bardzo mnie wspiera, zmienił dietę, zaczął ćwiczyć, bierze wszystkie witaminy jakie mu daje 😂 niestety zdaje sobie sprawę, że wina jest po mojej stronie, bo cykle bezowulacyjne po poronieniu. Ale jemu też zrobimy badanie nasienia, tylko po wizycie u tego nowego lekarza.
 
Do góry