Hej dziękczynny, pisałam tu kiedyś, w sumie niewiele ale czytałam i nadal czytam na bieżąco. My z mężem staraliśmy się o pierwsze dziecko 3 lata, po badaniach okazało się ze mąż ma słabe nasienie. Zrobiliśmy in vitro i udało się za pierwszym razem (mamy coreczke) Po 3 latach niespodziewanie zaszłam w ciąże, ale niestety w 9 tyg okazało się ze serduszko przestało bić. Od tego czasu minęły dwa lata a ja wciąż nie tracę nadziei ze uda się naturalnie. 16.05 mąż ma znowu badanie nasienia zobaczymy co tym razem wyjdzie. Póki co 5 dzień cyklu wiec jeszcze trochę i zaczynamy maraton
trzymam mocno kciuki za Was wszystkie