- Dołączył(a)
- 5 Maj 2020
- Postów
- 1
Cześć dziewczyny
Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasz temat.
Zaczęliśmy z mężem starania o fasolkę dopiero w tym cyklu. Chciałam się Was poradzić, ponieważ jesteście bardziej doświadczone. Owulacja była u mnie prawdopodobnie 26go kwietnia, spodziewany termin @ na 10.05 a ja od weekendu majowego czuje się "dziwnie" tzn od 1go maja boli mnie podbrzusze, najbardziej jajnik ze strony z której była owulacja, czasem mam jakieś lekkie skurcze macicy. Bolało mnie tak kilka dni pod rząd, dziś np już mnie rano nie bolało, zaczelam dopiero teraz czuć jajnik. Czasem zakręci mi się w głowie, rano mnie mdli ale tak dopiero jak zjem śniadanie. I nie wiem czy to za szybko na takie objawy, czy sie za bardzo nie nakręciłam? Kiedy u Was były jakieś pierwsze objawy i jak one wyglądały? Aha, mam w domu test ciążowy z DOZ o czułości 10 i strumieniowy i płytkowy. Zamierzam testować w niedzielę rano, macie z nimi jakieś doświadczenia? Można im ufać?
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam
Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasz temat.
Zaczęliśmy z mężem starania o fasolkę dopiero w tym cyklu. Chciałam się Was poradzić, ponieważ jesteście bardziej doświadczone. Owulacja była u mnie prawdopodobnie 26go kwietnia, spodziewany termin @ na 10.05 a ja od weekendu majowego czuje się "dziwnie" tzn od 1go maja boli mnie podbrzusze, najbardziej jajnik ze strony z której była owulacja, czasem mam jakieś lekkie skurcze macicy. Bolało mnie tak kilka dni pod rząd, dziś np już mnie rano nie bolało, zaczelam dopiero teraz czuć jajnik. Czasem zakręci mi się w głowie, rano mnie mdli ale tak dopiero jak zjem śniadanie. I nie wiem czy to za szybko na takie objawy, czy sie za bardzo nie nakręciłam? Kiedy u Was były jakieś pierwsze objawy i jak one wyglądały? Aha, mam w domu test ciążowy z DOZ o czułości 10 i strumieniowy i płytkowy. Zamierzam testować w niedzielę rano, macie z nimi jakieś doświadczenia? Można im ufać?
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam