reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Cześć dziewczyny 😊
Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasz temat.
Zaczęliśmy z mężem starania o fasolkę dopiero w tym cyklu. Chciałam się Was poradzić, ponieważ jesteście bardziej doświadczone. Owulacja była u mnie prawdopodobnie 26go kwietnia, spodziewany termin @ na 10.05 a ja od weekendu majowego czuje się "dziwnie" 🤔 tzn od 1go maja boli mnie podbrzusze, najbardziej jajnik ze strony z której była owulacja, czasem mam jakieś lekkie skurcze macicy. Bolało mnie tak kilka dni pod rząd, dziś np już mnie rano nie bolało, zaczelam dopiero teraz czuć jajnik. Czasem zakręci mi się w głowie, rano mnie mdli ale tak dopiero jak zjem śniadanie. I nie wiem czy to za szybko na takie objawy, czy sie za bardzo nie nakręciłam? Kiedy u Was były jakieś pierwsze objawy i jak one wyglądały? Aha, mam w domu test ciążowy z DOZ o czułości 10 i strumieniowy i płytkowy. Zamierzam testować w niedzielę rano, macie z nimi jakieś doświadczenia? Można im ufać?
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam 🤗
 
reklama
Zaczyna się właśnie od kłucia / bólu w jajnikow a w dniu kulminacyjnym uczucie rozlania w brzuchu i ból taki, że czasem nie mogę chodzić. Nic przyjemnego ale przynajmniej wiem kiedy mam owulacje. Tylko przez ból mniejsza ochota na seks [emoji2368]
A do czego można by ten ból porównać? Mnie tak właśnie cmi jakby całe podbrzusze. I od czasu do czasu zakluje w jajniki. Raz jednym raz drugim .
 
Cześć dziewczyny 😊
Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasz temat.
Zaczęliśmy z mężem starania o fasolkę dopiero w tym cyklu. Chciałam się Was poradzić, ponieważ jesteście bardziej doświadczone. Owulacja była u mnie prawdopodobnie 26go kwietnia, spodziewany termin @ na 10.05 a ja od weekendu majowego czuje się "dziwnie" 🤔 tzn od 1go maja boli mnie podbrzusze, najbardziej jajnik ze strony z której była owulacja, czasem mam jakieś lekkie skurcze macicy. Bolało mnie tak kilka dni pod rząd, dziś np już mnie rano nie bolało, zaczelam dopiero teraz czuć jajnik. Czasem zakręci mi się w głowie, rano mnie mdli ale tak dopiero jak zjem śniadanie. I nie wiem czy to za szybko na takie objawy, czy sie za bardzo nie nakręciłam? Kiedy u Was były jakieś pierwsze objawy i jak one wyglądały? Aha, mam w domu test ciążowy z DOZ o czułości 10 i strumieniowy i płytkowy. Zamierzam testować w niedzielę rano, macie z nimi jakieś doświadczenia? Można im ufać?
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam 🤗
Każda z nas jest inna i nie napisze Ci jesteś w ciąży lub nie :) niestety objawy ciąży jak i @ są często bardzo podobne i przez to mylące :/ ja jakoś wolę testy płytkowe , ze strumieniowym nie miałam styczności nigdy . Zawsze po teście możesz zrobić badanie bhcg , żeby mieć pewność :)
 
Mam ponowione do Was pytanie ... zrobiłam wczoraj beta hcg wynik 44,6 , powtórzyłam dziś po 26 h wynik 69,4. Wiec w dobe wzrosło o 60% . Powtorze jeszcze jutro. Przyrost wydaje się okej tylko niepokoją mnie te niskie wartości.. nie robiłam testów owulacyjnych, ale mierzyłam temperaturę i owulacja została wyznaczona na 15 dzien cyklu. Dziś jestem 16 dpo ( 31 dzien cyklu )czy wynik 69,4 na ten dzien po owulacji nie jest za niski ? Są jakieś szanse ze się ciaza rozwinie ?
 
Hej,
Dziewczyny, czy ktoras z Was ma niedomoge fazy lutealnej? Czy udalo sie Wam zajsc i donosic ciaze z niedomoga?
 
Dziewczyny nie chciałabym żeby to pytanie przepadło, więc ponownie zapytam, czy ktoras miała takie doświadczenia babyboomem?
Ja nie robiłam ciążowego. Ale miałam owulacyjne z Baby Boom kupione w aptece i już nic nie kupię z tej firmy. Już lepsze chinczyki z allegro. Ogólnie to wcale nie pokazały mi owulacji, a miałam (pik temperatury).
Cześć dziewczyny 😊
Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasz temat.
Zaczęliśmy z mężem starania o fasolkę dopiero w tym cyklu. Chciałam się Was poradzić, ponieważ jesteście bardziej doświadczone. Owulacja była u mnie prawdopodobnie 26go kwietnia, spodziewany termin @ na 10.05 a ja od weekendu majowego czuje się "dziwnie" 🤔 tzn od 1go maja boli mnie podbrzusze, najbardziej jajnik ze strony z której była owulacja, czasem mam jakieś lekkie skurcze macicy. Bolało mnie tak kilka dni pod rząd, dziś np już mnie rano nie bolało, zaczelam dopiero teraz czuć jajnik. Czasem zakręci mi się w głowie, rano mnie mdli ale tak dopiero jak zjem śniadanie. I nie wiem czy to za szybko na takie objawy, czy sie za bardzo nie nakręciłam? Kiedy u Was były jakieś pierwsze objawy i jak one wyglądały? Aha, mam w domu test ciążowy z DOZ o czułości 10 i strumieniowy i płytkowy. Zamierzam testować w niedzielę rano, macie z nimi jakieś doświadczenia? Można im ufać?
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam 🤗
To są ponoć testy najlepszej jakości. Co do reszty to możesz już mieć objawy, a może być co innego. Tylko beta potwierdzi.
Mam ponowione do Was pytanie ... zrobiłam wczoraj beta hcg wynik 44,6 , powtórzyłam dziś po 26 h wynik 69,4. Wiec w dobe wzrosło o 60% . Powtorze jeszcze jutro. Przyrost wydaje się okej tylko niepokoją mnie te niskie wartości.. nie robiłam testów owulacyjnych, ale mierzyłam temperaturę i owulacja została wyznaczona na 15 dzien cyklu. Dziś jestem 16 dpo ( 31 dzien cyklu )czy wynik 69,4 na ten dzien po owulacji nie jest za niski ? Są jakieś szanse ze się ciaza rozwinie ?
Oczywiście. Ważniejszy przyrost od wartości. A przyrost masz prawidłowy. Gratuluję ciąży 😉
P. S. Nie musisz robic codzień bety 😉
 
Ja dziś zrobiłam rano test z Clearblue, ale potem wychwycilam, że jest o czułości 25 i to wyłącznie do diagnostyki invitro (ciekawe co to zmienia właściwie). Wyszedł całkowicie negatywny, ale @ dalej nie przyszła i się nie zapowiada, więc rano machnęłam betę i teraz czekam. Podobno wynik do 3 dni, także coś czuję, że to będą naprawdę długie trzy dni ;)
 
Ja dziś zrobiłam rano test z Clearblue, ale potem wychwycilam, że jest o czułości 25 i to wyłącznie do diagnostyki invitro (ciekawe co to zmienia właściwie). Wyszedł całkowicie negatywny, ale @ dalej nie przyszła i się nie zapowiada, więc rano machnęłam betę i teraz czekam. Podobno wynik do 3 dni, także coś czuję, że to będą naprawdę długie trzy dni ;)

In vitro znaczy na zewnatrz ;) chodzi o to, zeby kobiety sobie nie wkladaly do srodka nic :p
Tak jak na szklance jest napisane “uwaga szkło “ [emoji23]
 
reklama
Do góry