Biedulka płacz ile możesz. I tak jesteś bardzo dzielna ❤ podziwiam. Bo ja bym po Twoich przejściach już w psychiatryku dawno była wszystko się ułoży zobaczysz
Dokładnie, musi się ułożyć!! ja dwa ostatnio też wymiękłam;( tyle, że nie wyrobiłam się z czekaniem do zaśnięcia męża!! Runęło ze mnie bez ostrzeżenia A mój mąż- bidulek, przerażony myślał, że on coś zrobił
Wtuliłam się tylko i po chwili widział o co chodzi. Też mi to pomogło! Czasem trzeba się wypłakać!!