reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki bo będę jednak testować... dziś w pracy czułam się naprawdę dziwnie ... A od 8 dni małpy nie ma. Przypomniało mi się że ja testy owu i te ciążowe trzymałam miesiąc na parapecie nad grzejnikiem i mogl je szlag trafic. Zrobiłam też z pięć teraz i one się rozlatuja w rękach( ta gabeczka odpada) i dziwnie pod światło mają jakby klei na tej powłoce a jeszcze lepiej że na jednym mam cień. Zrobiłam też 3 owulacyjne i każdy inne kreski pokazywał więc pewnie temperatura zrobiła swoje i w sobotę mogły też nie pokazać... hmmm A więc jutro robię z apteki jakiś kupiłam 🙉🙉 na bank mi sie wszystko pokickalo w tym cyklu, a miałam nie swirowac
 
reklama
Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki bo będę jednak testować... dziś w pracy czułam się naprawdę dziwnie ... A od 8 dni małpy nie ma. Przypomniało mi się że ja testy owu i te ciążowe trzymałam miesiąc na parapecie nad grzejnikiem i mogl je szlag trafic. Zrobiłam też z pięć teraz i one się rozlatuja w rękach( ta gabeczka odpada) i dziwnie pod światło mają jakby klei na tej powłoce a jeszcze lepiej że na jednym mam cień. Zrobiłam też 3 owulacyjne i każdy inne kreski pokazywał więc pewnie temperatura zrobiła swoje i w sobotę mogły też nie pokazać... hmmm A więc jutro robię z apteki jakiś kupiłam 🙉🙉 na bank mi sie wszystko pokickalo w tym cyklu, a miałam nie swirowac
Bede mocno trzymać rano kciuki 🤗
 
Ja dzis mam doła masakrycznego. Popłakałam sobie trochę rano. Firma planuje uciąć nam połowy etatów. Nie chca nikogo zwalniać. Poczytałam przepisy i jeśli zmieni się wymiar czasu pracy to macierzyńskie nalicza się według nowego wymiaru.
Jeśli dostanę aneks od 1 maja i udało by się zajść w tym cyklu to i tak przez 2 lata (8 miesiecy ciąży i 12 miesięcy macierzyński + rodzicielski) będę dostawać pół kasy.
Testuje 3 maja. Nawet jakby się udało i 4 jakiś cuden lekarz wystawi mi L4 to i tak dostanę średnią z nowego wymiaru (wystarczy jeden dzień popracować na nowym wymiarze). Nawet miesiąc, dwa pół roku nic nie zmieni. Jeśli w tym cyklu się nie uda to i w kolejnym sytuacja się nie poprawi. Mówi się już o kryzysie rok - dwa lata.
Także 10 lat pracy na cały etat, a wystarczy dzień, tydzień, czy miesiąc i wszystko się posypało 😭😭
Co radzicie w tej sytuacji? Co robić? Chyba nie da się nic zrobić. Przecież nie powiem szefowej, że staram się o dziecko bo tym bardziej mnie wykopią 😭
W USA jest już 26 mln bezrobotnych. Nie bałam się korony, bałam się paniki ludzi, kryzysu gospodarczego, inflacji...
 
Wogole dziewczyny mam problem.. Owulacje miałam 13/14 dnia.. Nie mam póki co żadnych objawów, w sumie o tym nie myślę. Tylko wystraszylam się bo od 2 dni piecze mnie przy sikaniu i czuję parcie na siku.. A ja nigdy tak nie miałam.. Trochę mnie to przeraża.. Nie wiem czy wam się takie coś zdarzało? Wziąść furagine czy leciec do lekarza? 😐
 
Ja dzis mam doła masakrycznego. Popłakałam sobie trochę rano. Firma planuje uciąć nam połowy etatów. Nie chca nikogo zwalniać. Poczytałam przepisy i jeśli zmieni się wymiar czasu pracy to macierzyńskie nalicza się według nowego wymiaru.
Jeśli dostanę aneks od 1 maja i udało by się zajść w tym cyklu to i tak przez 2 lata (8 miesiecy ciąży i 12 miesięcy macierzyński + rodzicielski) będę dostawać pół kasy.
Testuje 3 maja. Nawet jakby się udało i 4 jakiś cuden lekarz wystawi mi L4 to i tak dostanę średnią z nowego wymiaru (wystarczy jeden dzień popracować na nowym wymiarze). Nawet miesiąc, dwa pół roku nic nie zmieni. Jeśli w tym cyklu się nie uda to i w kolejnym sytuacja się nie poprawi. Mówi się już o kryzysie rok - dwa lata.
Także 10 lat pracy na cały etat, a wystarczy dzień, tydzień, czy miesiąc i wszystko się posypało 😭😭
Co radzicie w tej sytuacji? Co robić? Chyba nie da się nic zrobić. Przecież nie powiem szefowej, że staram się o dziecko bo tym bardziej mnie wykopią 😭
W USA jest już 26 mln bezrobotnych. Nie bałam się korony, bałam się paniki ludzi, kryzysu gospodarczego, inflacji...
A to nie jest tak że biorą średnią z iluś tam miesięcy?
 
Ja dzis mam doła masakrycznego. Popłakałam sobie trochę rano. Firma planuje uciąć nam połowy etatów. Nie chca nikogo zwalniać. Poczytałam przepisy i jeśli zmieni się wymiar czasu pracy to macierzyńskie nalicza się według nowego wymiaru.
Jeśli dostanę aneks od 1 maja i udało by się zajść w tym cyklu to i tak przez 2 lata (8 miesiecy ciąży i 12 miesięcy macierzyński + rodzicielski) będę dostawać pół kasy.
Testuje 3 maja. Nawet jakby się udało i 4 jakiś cuden lekarz wystawi mi L4 to i tak dostanę średnią z nowego wymiaru (wystarczy jeden dzień popracować na nowym wymiarze). Nawet miesiąc, dwa pół roku nic nie zmieni. Jeśli w tym cyklu się nie uda to i w kolejnym sytuacja się nie poprawi. Mówi się już o kryzysie rok - dwa lata.
Także 10 lat pracy na cały etat, a wystarczy dzień, tydzień, czy miesiąc i wszystko się posypało 😭😭
Co radzicie w tej sytuacji? Co robić? Chyba nie da się nic zrobić. Przecież nie powiem szefowej, że staram się o dziecko bo tym bardziej mnie wykopią 😭
W USA jest już 26 mln bezrobotnych. Nie bałam się korony, bałam się paniki ludzi, kryzysu gospodarczego, inflacji...
Jak to czytam to jakbym widziała siebie. Też starałam się wszystko mieć pod kontrolą.. Umowa na stałe, dobra średnia zaraz po ślubie baby. Ale wyszło tak że moja w czerwcu rok a dziecka nie ma. I skoro jest jak mówisz to śmiałabym się gdyby nam się udało akurat teraz.. Kiedy wszystko byłoby nie tak jak planowałam... Samo życie
 
Widzicie coś ? Ehhh nakrecilam się już ...
 

Załączniki

  • 20200424_232751.jpg
    20200424_232751.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 112
reklama
Jak to czytam to jakbym widziała siebie. Też starałam się wszystko mieć pod kontrolą.. Umowa na stałe, dobra średnia zaraz po ślubie baby. Ale wyszło tak że moja w czerwcu rok a dziecka nie ma. I skoro jest jak mówisz to śmiałabym się gdyby nam się udało akurat teraz.. Kiedy wszystko byłoby nie tak jak planowałam... Samo życie
Ja chcialam zrobic przerwe w staraniach szczerze mówiąc
Wogole dziewczyny mam problem.. Owulacje miałam 13/14 dnia.. Nie mam póki co żadnych objawów, w sumie o tym nie myślę. Tylko wystraszylam się bo od 2 dni piecze mnie przy sikaniu i czuję parcie na siku.. A ja nigdy tak nie miałam.. Trochę mnie to przeraża.. Nie wiem czy wam się takie coś zdarzało? Wziąść furagine czy leciec do lekarza? 😐
Pewnie pęcherz mi pomaga porządne wygrzanie pod kołderką 😋
 
Do góry