reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Co to za książka?? Bo chyba nie znajdę tej wiadomości [emoji2356]
[emoji3]
Screenshot_20200423_223534_com.vbulletin.build_101.jpeg
 
reklama
Mam dokładnie te same przemyślenia..
Swoją drogą może i uda się im donosić i urodzić z pozoru zdrowe dziecko, ale nikt tak naprawdę nie wie, czy to podpijanie typu 'jeden kieliszek wina przecież nie zaszkodzi' nie wpłynie na inteligencję lub odporność dziecka w przyszłości 🤔 no ale fakt faktem, od zawsze mnie zastanawia jak to jest, że 1 raz w miesiącu się bzyknie ktoś i wpadka, a tu liczy się dni płodne, bierze suple i przytulanki regularne i kicha 🤷‍♀️
Dziewczyny u nas niestety dochodzi stres- on wyniszcza komórki. My myślimy o przyszłości, całe życie dbamy o to, żeby wszystko było jak należy i przy tym stresujemy się...te z 500+ mają wszystko w nosie.
Tylko, że one raczej nie wychowaja dzieci do końca, a nawet jeśli tak to potem są tego konsekwencje. Ponadto dzieci z pozoru normalne w tych rodzinach mają ogrom zaburzeń niewidocznych gołym okiem.

Moim zdaniem powinnyśmy być dumne z tego co robimy i nie patrzeć na to co tacy ludzie mają... mamy postępować tak, jak czujemy, żebyśmy mogły powiedzieć sobie- moje życie jest takie, jakie chciałam żeby było. Nie do końca bez kolców... Ale robimy wszystko wg własnych przekonań;)))
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny u nas niestety dochodzi stres- on wyniszcza komórki. My myślimy o przyszłości, całe życie dbamy o to, żeby wszystko było jak należy i przy tym stresujemy się...te z 500+ mają wszystko w nosie.
Tylko, że one raczej nie wychowaja dzieci do końca, a nawet jeśli tak to potem są tego konsekwencje. Ponadto dzieci z pozoru normalne w tych rodzinach mają ogrom zaburzeń niewidocznych gołym okiem i potem mają dużo trudniejsze życie. A to na prawdę przykre, bo wiele z tych dzieci chciało by mieć normalne warunki.

Moim zdaniem powinnyśmy być dumne z tego co robimy i nie patrzeć na to co tacy ludzie mają... mamy postępować tak, jak czujemy, żebyśmy mogły powiedzieć sobie- moje życie jest takie, jakie chciałam żeby było. Nie do końca bez kolców... Ale robimy wszystko wg własnych przekonań;)))
 
Tak. To mój rocznik.
Dziękuje za słowa wsparcia. A mówiłaś rodzicom, że Ci ciężko z takimi komentarzami? Ja jeszcze na początku małżeństwa, gdy „tylko” otwarci byliśmy na rodzicenstwo, ale bez specjalnego celowania, przy każdym komentarzu ze strony rodziców mówiłam „pytania proszę kierować do Siły Wyższej”. I teraz już nie ma pytań, nie ma tez wsparcia, każdy się boi i narracja „ze za mało się staramy” czy coś takiego.

mam nadzieje, ze @ nie przyjdzie. Ja przy każdym cyklu mówię sobie „nie będę świrować w okolicy okresu co ma być to będzie”, a później znów wypatrywanie oznak i ból przy 1dc.

Przez to, że mieszkamy z mężem kilka godzin jazdy od jednych i drugich rodziców kontakt mamy zazwyczaj telefoniczny. A jak jedziemy w odwiedziny to raczej z nastawieniem miłego spędzenia czasu, stąd temat nie podejmowany z nimi. Niestety moja mama chyba uważa, że najlepszą motywacją jest krytyka. :) Z tym, że motywacja jest, brak chyba jakiejś magii :p
 
:( a masz jakieś objawy zbliżającej się @?
u mnie dzisiaj 29dc, cykle zwykle 28 dniowe. Wczoraj byłam pewna, że @ idzie, bo bóle typowo menstruacyjne. Ale dzisiaj nic nie boli i cisza... Jutro testuję, ale boję się znowu jednej krechy :(
U mnie wczoraj te bóle podbrzusza jak u Ciebie, teraz nic. Wczoraj miałam dreszcze I wrażenie temperatury i miejscami mnie mdlilo, może mimo wszystko za wcześnie na test. Sprobuje za kilka dni jak @ nie przyjdzie . Póki co żadnego niepodwazalnego cienia kreski nie było.
 
U mnie wczoraj te bóle podbrzusza jak u Ciebie, teraz nic. Wczoraj miałam dreszcze I wrażenie temperatury i miejscami mnie mdlilo, może mimo wszystko za wcześnie na test. Sprobuje za kilka dni jak @ nie przyjdzie . Póki co żadnego niepodwazalnego cienia kreski nie było.

Może za mała czułość testu? 🤔

Ja jutro test 10mlU. Jeżeli wcześniej nie zawita @ :D Jak już ma być ta @ to mogłaby przychodzić chociaż regularnie, człowiek by się nie nakręcał :p
 
reklama
Do góry