reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ile dni zostało Ci do @?
Lepiej teraz niż później 🤣
Haha szczerze to nie pamiętam dokładnej daty ostatniej miesiączki bo już nie zapisuje. Ale generalnie to może być Max 1 dzień różnicy. Wychodzi że dziś powinnam dostać. Wczoraj zakul mnie mocno lewy jajnik I pierś lewa mnie naprawdę mocno zaszczypala w srodku. A teraz taki ból brzucha co przychodzi falami ale jest sporo slabszy niż normalny miesiaczkowy. A z reguły jak się już rokrecal to na maksa. Byłoby super jakby się w końcu udało ehh. Zobaczymy co jutro test pokaze
 
reklama
Haha szczerze to nie pamiętam dokładnej daty ostatniej miesiączki bo już nie zapisuje. Ale generalnie to może być Max 1 dzień różnicy. Wychodzi że dziś powinnam dostać. Wczoraj zakul mnie mocno lewy jajnik I pierś lewa mnie naprawdę mocno zaszczypala w srodku. A teraz taki ból brzucha co przychodzi falami ale jest sporo slabszy niż normalny miesiaczkowy. A z reguły jak się już rokrecal to na maksa. Byłoby super jakby się w końcu udało ehh. Zobaczymy co jutro test pokaze

To mam zdecydowanie podobnie :D ból typowo miesiączkowy, ale o mniejszym natężeniu. Mnie bardziej boli prawa pierś, w okolicy brodawki.
Daj znać jaki test, trzymam mocno kciuki! 😚
 
Cześć Dziewczyny, co jakiś czas zaglądam, kibicuję każdej i cieszę się z każdych II kresek.
Chciałam się "wygadać". W realu nie mam z kim podzielić się emocjami. Bliższe znajome albo już z dziećmi i jak mam odwagę się podzielić swoimi emocjami to słyszę te wszystkie "wyluzuj" "uda się" albo moje ulubione "nie doszukuj się". Jak młotem w serce. A tu już dwa lata mijają, a w praktyce to nawet 3, 2 lata "monitorowane". Na każdej wizycie tylko takie zbywanie... a porównuje wyniki z dwóch lat i tylko gorzej. TSH mam już 4. 2 lata temu było 2.5. Anemia coraz bardziej pogłębiona. Endometrioza coraz bardziej boli. Plamienia brązowe przed okresem już nie dzień przed ale zaczynają się już tydzień przed. I cała kobieca intuicja podpowiada "jest coraz gorzej". I bezradność, bo niewiadomo gdzie pójść. Męża te szczegóły przerażają i dzieląc się tymi emocjami on się zamyka, boi i odbiera mu to chęci na współżycie i starania, więc tak sama sobie z tych chodzę... niby ok. ale dziś 2dc i załamka znów.
Tutaj spokojnie możesz się wyżalić 😉
Bardzo współczuję, ciężka sytuacja. Musisz znaleźć dobrego lekarza, który się poprowadzi. Może klinika leczenia niepłodności? Tam współpracują bardziej : endokrynolog, z ginekologiem itp. Wiele specjalizacji może bardziej by to wszystko ogarnęli.
 
A w którym tygodniu poronilas ? Bo u mnie bardzo wcześnie 4/5 tydzień hcg na poziomie 125 . Lekarz powiedział że jeśli nie zacznę krwawic do poniedziałku to mam się zjawic u niego A ja nic A nic nie czuje jakby miało się zacząć . Boję się szczerze tego co mnie czeka , boję się szpitala albo jakiegoś zakażenia .

Jeju współczuję Ci że to tyle trwa 7 miesięcy znam to uczucie :(

Poroniłam w 8 tygodniu.
Niestety. Na tą pierwszą ciążę staraliśmy się rok :(
Mój lekarz powiedział, że lepiej jak organizm sam się oczyszcza. Gdyby po tych 3 tyg trzeba było wolał by powtórzyć podanie tabletki i dopiero później ewentualnie zabieg. Każda ingerencja zewnętrzna jest dla niego ostatecznościa. I cieszę się. Nie chciała bym leżeć w szpitalu. Wiadomo jak trzeba to trzeba, ale jesli można ominąć to lepiej.
Musimy być dobrej myśli!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry