Mój mąż nie wie, kiedy mam dni płodne. Robię testy owu, ale nie przedstawiam mu wyników. Przytulamy się przez cały cykl w miarę regularnie, w okresie owulacji częściej, wiadomo, ale nie na zasadzie - dzisiaj owu, bzykamy się
. Kilka lat temu, jak zaczynaliśmy się starać popełniliśmy ten błąd i staralismy się pod dyktando cyklu, poskutkowało to tym, że ciąży jak nie było tak nie ma, a przytulanki zamiast przyjemnością stały się koniecznością, a mój mąż bardzo się stosował. Ja trochę inaczej do tego podchodzę, dlatego teraz postanowiłam oszczędzić mu tego stresu. Oczywiscie, wszystko zależy od partnera, relacji itp.