reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

U mnie było podobnie w poprzednim cyklu. I bladziochy na testach A okres przyszedł [emoji4] Ale plemienia właśnie żadnego nie miałam! Tylko objawy wszelkie możliwe i też byłam pewna że to ciaza [emoji4]
Mega trzymam kciuki żeby to było plamienie implantacyjne! Twoje objawy są takie typowo mówiące że coś jest na rzeczy, tylko nie nakręcaj się za bardzo. Ja miałam identycznie w sierpniu. Wszystkie objawy ciąży wraz z plamieniem. Byłam na milion procent przekonana że jestem w ciąży... A potem przyszedł okres. Wydaje mi się że tak bardzo w tej ciąży chce być że sama tworzę te objawy [emoji6]
Ale za Ciebie mocno mocno trzymam kciuki. Wiele razy słyszałam że bolesność piersi przepowiada ciążę [emoji846] Ja co prawda aż do 8tc nie miałam żadnych objawów, ale co kobieta to inaczej [emoji846]
 
reklama
No widzisz, ja mam tak samo. Też mam takie plamienia. Raz się pojawił śluz z krwią, wtedy pomyślałam, że mam okres, ale do @ jeszcze mam czas. Wiadomo, że bardzo chcemy aby te objawy były ciążowe i myślę, że prędzej czy później każdej z nas się uda, dlatego jestem dobrej myśli i moja intuicja podpowiada mi, że wkrótce będą II na testach :)
Cały czas mam takie przeczucia. Skoro innym się udaje, to nam też się w końcu uda. Musi się udać!
No pewnie, że tak!! Nam też w końcu się uda :) Ja na razie nie testuję, niech czas pokaże czy @ przyjdzie :)
 
Kochana ja myślę że u mnie właśnie tak było w poprzednim cyklu. Że testy coś tam pokazywały, ale coś nie poszło i organizm sam usunął, samoistnie [emoji4]
Po 13 miesiącach starań i przechodzenia przez te wszystkie depresje już nie tworzę sobie objawów na szczęście! Zaczynam o tym myśleć dopiero jak objawy się pojawią. Przepracowałam jakoś sobie to wszystko. Nawet dzisiejszy negatywny test mnie nie zraził, ani nic :) Może takie objawy + plamienie to nie znaczy, że nie było ciąży, tylko że zarodek się nie utrzymał :( Wszystko jest możliwe...
 
Przeczytałam sobie w necie że orgazm nie ma wpływu na płodność kobiety. Że to mit że bez orgazmu się nie zajdzie.
No to się ciut uspokoiłam bo już myślałam że moja oziębłość ma tutaj znaczenie.
Może głupia myśl.. Ale ile razy słyszy się o zgwalconyxh kobietach które zaszły w ciążę.. Choćby to uświadamia że niekoniecznie orgazm musi się pojawić..
Pzdr :)
 
reklama
Do góry