reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Jeżeli owulacja była tego dnia co mówisz i jest rzeczywiście 7-9 dni po niej to bardzo prawdopodobne że płomienie implatacyjne! Byłabyś szczesciara że je masz [emoji4]
Jeszcze się okaże, że @ przyjdzie jutro haha Ale zawsze na dwa dni przed @ przestawały mnie boleć piersi i nie miałam już PMS, a tu dalej to wszystko zostało. No nic. Zobaczymy. Na pewno plamienie nie jest objawem spadku progesteronu co widać po cyckach 😂
 
reklama
Ja plamienie implantacyjne mialam jakos 4 dni przed @. Jasnorozowy sluz
No tak, to zależy od daty implantacji :) Czytałam, że jest brązowe albo właśnie takie jak piszesz. Zobaczymy :) Czas pokaże! Ale jakaś niespokojna się zrobiłam przez to. Zbyt podekscytowana. Muszę to jakoś zastopować, bo nie można się tak nastawiać
 
Drogie moje, zrobiło mi się trochę słabo, poszłam do łazienki, a na wkładce bardzo delikatne takie jasnobrązowe plamienie. Wygląda jakby ktoś pociągnął wyschniętym od farby pędzelkiem if you know what I mean [emoji23] Owulacja była planowana 31.12-02.01, a wiec 7-9 dni temu. Kurcze a jeśli to plamienie implantacyjne i stąd te wszystkie moje objawy od wczoraj? Czy to może się dziać naprawdę? Do terminu @ zostało 6 dni. Boże zaraz zwymiotuję ze stresu.

Jajniki oczywiscie dalej pobolewają, ale mało. Piersi dalej jak poparzone. Chwilę przed plamieniem miałam silne dłuższe ukłucie jajnika, ale potem przeszło...
Mega trzymam kciuki żeby to było plamienie implantacyjne! Twoje objawy są takie typowo mówiące że coś jest na rzeczy, tylko nie nakręcaj się za bardzo. Ja miałam identycznie w sierpniu. Wszystkie objawy ciąży wraz z plamieniem. Byłam na milion procent przekonana że jestem w ciąży... A potem przyszedł okres. Wydaje mi się że tak bardzo w tej ciąży chce być że sama tworzę te objawy [emoji6]
Ale za Ciebie mocno mocno trzymam kciuki. Wiele razy słyszałam że bolesność piersi przepowiada ciążę [emoji846] Ja co prawda aż do 8tc nie miałam żadnych objawów, ale co kobieta to inaczej [emoji846]
 
Spokojnie [emoji4] Nic nie przyjdzie, ona nie ma prawa przyjść [emoji4] Trzymaj się tej myśli [emoji16][emoji16][emoji16]
Jeszcze się okaże, że @ przyjdzie jutro haha Ale zawsze na dwa dni przed @ przestawały mnie boleć piersi i nie miałam już PMS, a tu dalej to wszystko zostało. No nic. Zobaczymy. Na pewno plamienie nie jest objawem spadku progesteronu co widać po cyckach [emoji23]
 
Mega trzymam kciuki żeby to było plamienie implantacyjne! Twoje objawy są takie typowo mówiące że coś jest na rzeczy, tylko nie nakręcaj się za bardzo. Ja miałam identycznie w sierpniu. Wszystkie objawy ciąży wraz z plamieniem. Byłam na milion procent przekonana że jestem w ciąży... A potem przyszedł okres. Wydaje mi się że tak bardzo w tej ciąży chce być że sama tworzę te objawy [emoji6]
Ale za Ciebie mocno mocno trzymam kciuki. Wiele razy słyszałam że bolesność piersi przepowiada ciążę [emoji846] Ja co prawda aż do 8tc nie miałam żadnych objawów, ale co kobieta to inaczej [emoji846]
Po 13 miesiącach starań i przechodzenia przez te wszystkie depresje już nie tworzę sobie objawów na szczęście! Zaczynam o tym myśleć dopiero jak objawy się pojawią. Przepracowałam jakoś sobie to wszystko. Nawet dzisiejszy negatywny test mnie nie zraził, ani nic :) Może takie objawy + plamienie to nie znaczy, że nie było ciąży, tylko że zarodek się nie utrzymał :( Wszystko jest możliwe...
 
No tak, to zależy od daty implantacji :) Czytałam, że jest brązowe albo właśnie takie jak piszesz. Zobaczymy :) Czas pokaże! Ale jakaś niespokojna się zrobiłam przez to. Zbyt podekscytowana. Muszę to jakoś zastopować, bo nie można się tak nastawiać
No widzisz, ja mam tak samo. Też mam takie plamienia. Raz się pojawił śluz z krwią, wtedy pomyślałam, że mam okres, ale do @ jeszcze mam czas. Wiadomo, że bardzo chcemy aby te objawy były ciążowe i myślę, że prędzej czy później każdej z nas się uda, dlatego jestem dobrej myśli i moja intuicja podpowiada mi, że wkrótce będą II na testach :)
Cały czas mam takie przeczucia. Skoro innym się udaje, to nam też się w końcu uda. Musi się udać!
 
reklama
Do góry