reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Haha [emoji23] To my jesteśmy bardzo blisko z obiema rodzinami :) Mojej mamie powiedziałam od razu jak dostałam 2 wynik betaHCG. Dziadkowi powiedziałam jak miał lepszy dzień w szpitalu (wieczorem zrobiłam test, a rano dziadek trafił do szpitala, zobaczyłam bijące serduszko w dniu, w którym dowiedzieliśmy się, że dziadziuś jest w fazie terminalnej raka, bez objawów, najprawdopodobniej z cierpienia po odejściu babci w wakacje zeszłego roku...). A co do rodziny męża, to chciałam żeby sam zadecydował, więc nawet nie poruszałam tego tematu :) No i jak to on nagle wyskoczył, że dzwonimy i mówimy, bo przez wirusa to nie wiadomo kiedy się spotkamy :D
My z rodzina męża nie utrzymujmy kontaktu, jedynie z ciotka. Rodzeństwo to hieny a nie rodzina.. Rodziców nie ma. Ma teraz fasolka dla którego musi żyć [emoji16]
 
reklama
Heviran. Ja zawsze smaruje opryszczkę i miejsce gdzie ta opryszczka dotyka warg - dzięki temu się nie przenosi i nie rośnie kolejna. Stary niezawodny patent :D
Ja zawsze brałam heviran w tabletkach od razu, jak tylko widziałam, że mi coś wyskoczyło i po 3 dniach się pięknie wchłaniało 😊 Za każdym razem jak smarowałam czymś oprychę, to zostawała mi paskudna blizna na kilka tygodni 😕
 
chyba lepiej takie opanowanie :D my baby zawsze świrujemy :)



tylko gorzej :D


i tak powinno być <3 nie wiedziałam że masz synka! ile ma?


ale super <3 typowy tatuś :) ciekawe kiedy zacznie być widać, dobrze że za niedługo prenatalne więc jak zobaczy to zeświruje ;)
Już nie mogę się doczekać jak zacznie być widać :D Mam tylko małe wybrzuszenie pod pępkiem i nic więcej póki co :D No zeświruje na pewno :D Nie mogę się doczekać jak już będziemy we trójkę. Niedawno mąż powiedział, że ja i dzidzia to dwie najlepsze „Rzeczy” jakie go spotkały w życiu... 😭😭😭🥰🥰🥰
 
a tak z innej beczki.

Jacy są Wasi panowie? Jak się nastawiają? Świrują coś? ;)


Mój nie mógł uwierzyć, że to się stało, myślał ze potrwa dłużej, ale teraz to ciągle muszę tylko zdrowe rzeczy jeść :D nie ma mowy o kawie (a jestem uzależniona :D i musze pić zbożową), na zakupy nie wyjdę, on śmiga do biedronki . Mówi do mnie ciężarówko 😂 😂 ogólnie czuje, że będzie ciężko :D
Mój na razie nie szaleje, czeka na usg potwierdzające i dopiero wtedy będzie się cieszył, bo na razie nie chce się rozczarować :)
 
Szczerze mówiąc to nie wiem, który to dzień po owu, skąd wy tak dokładnie wiecie, kiedy była owulacja? Zawsze mnie to fascynuje 😀
Ja mam wtedy klocia jajnika w zaleznosci z ktorego owulacja i w tym cyklu mialam niewyobrazalnie pieczące sutki. Robie tez testy owulacyjne. Pokrywają sie z moimi objawami. I wrzucam je do aplikacji fermometer czy jakos tak i wylicza kiedy mniej wiecej bedzie owu ;)
 
Już nie mogę się doczekać jak zacznie być widać :D Mam tylko małe wybrzuszenie pod pępkiem i nic więcej póki co :D No zeświruje na pewno :D Nie mogę się doczekać jak już będziemy we trójkę. Niedawno mąż powiedział, że ja i dzidzia to dwie najlepsze „Rzeczy” jakie go spotkały w życiu... 😭😭😭🥰🥰🥰

ale cudowne <3
chyba każda mama czeka aż będzie coś widać :D
 
My z rodzina męża nie utrzymujmy kontaktu, jedynie z ciotka. Rodzeństwo to hieny a nie rodzina.. Rodziców nie ma. Ma teraz fasolka dla którego musi żyć [emoji16]
To my tak mamy z bratem mojej mamy i jego rodziną. A to jak się zachowali po śmierci babci... Mama musiała za wszystko zapłacić, we dwie organizowałyśmy pogrzeb i wszystko. Nie pomagali oczywidcie w opiece nad umierającą babcią. Przy dziadku też nie pomagają. A mama na L4 non stop zeby nie oddawac dziadka do hospicjum. Nie ma innej opcji jak brat nie chce pomagać... Ech szkoda nerwów na takich ludzi. Z niektórymi nie warto utrzynywać kontaktów.
 
reklama
Ja mam wtedy klocia jajnika w zaleznosci z ktorego owulacja i w tym cyklu mialam niewyobrazalnie pieczące sutki. Robie tez testy owulacyjne. Pokrywają sie z moimi objawami. I wrzucam je do aplikacji fermometer czy jakos tak i wylicza kiedy mniej wiecej bedzie owu ;)
Robiłam kilka miesięcy temu przez dwa cykle testy owulacyjne, ale zawsze wychodziły negatywne, nawet jak na monitoringu u giną potwierdziłam, że owulacja jest 🤷‍♀️ Więc odpuściłam. Kupiłam 100 szt na allegro i teraz mi zalegają w szafce 😀
 
Do góry