reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Zbyt niski progesteron może byc przyczyną nie utrzymywania się ciąży. Może warto skonsultować się z lekarzem i poprosić o luteinę lub duphostan
Juz to skonsultowalam. Podobno ze progesteron spadl do tak niskiej wartosci poniewaz juz zaczelo sie krwawienie i nie powinno to byc przyczyną biochemicznej. Narazie i tak nie dostane sie na wizyte do lekarza zeby na spokojnie porozmawiac i zrobic jakies badania takze zobaczymy co wydarzy sie po drodze plus zbadam progesteron po owulacji :)
 
Aga ale ja jednego nie rozumiem- skoro masz niedrożny ten jajowod to do jasnej anielki jak masz z niego zajść w ciaze pozamaciczna? Przecież to tak nie działa. Poza tym skoro naprawdę tak się boisz to może jak się skończy ten koronowy cyrk to zaryzykuj. Bo martwisz się ze po operacji musisz poczekac trzy miesiące ale ty dziewczyno o tak co trzy miesiące się starasz bo albo nie z tego masz owu albo z obu o się boisz. Pogadaj o tym niedrożny jajowodzie z lekarzami. Bo podejscietwojego lekarza jest takie trochę inne niż wszystkich z którymi ja miałam styczność a uwierz mi ze w moim przypadku i również po pozamacicznej odwiedziłam
Wielu lekarzy. Nie obraz się bo ja noe pisze tego złośliwie ale mam czasem wrażenie ze masz mała wiedze na temat tego jak odbywa się zapłodnienie. Nawet to jak piszesz ze pecherzyki są w jajowodzie. No to ja nie wiem czy ty się pomyliłaś czy ty naprawdę myślisz ze lekarz widział pecherzyki w jajowodzie bo jeśli tak to musisz sobie pooglądać np filmiki na YouTube są fajne o owulacji jak to się odbywa. Może to rozwieje twój strach i lek bo Okaze się ze ty złe to widziałaś. Naprawdę nie odbierz tego jako atak. Ty jesteś młoda dzieczyna i możesz tego nie wiedzieć ale może to wlasnie potęguje twój strach. Poprostu szkoda mi twojego zmarnowanego czasu na czekanie. No teraz jest zły czas na ewentualna ciaze pozamaciczna No szpitale to teraz trzeba omijać. Ale boje się ze póki nie zaryzykujesz to stracisz mnóstwo cennego czasu, twoja psychika ucierpi a ty będziesz niesczesliwa. Czasem lepiej rzucić się na głęboka wodę bo może się okazać ze jednak tak tylko wydawało się z góry a tak naprawdę to mielizna niż stać na tym
Moście czekać i się stresować. Pisze to z dobrego serca. Pamiętaj ze tez jestem po przejściach. Mam w brzuchu pierdolnik i również bardzo duże ryzyko cp kolejnej ale skoro nie decyduje się na in vitro to muszę ponieść to ryzyko i już. Nikt nie powie nam ze będzie wszystko dobrze ale tez nikt nie jest nam w stanie powiedzieć ze będzie napewno źle. Skoro teraz dorwalas innego lekarza to może poradź się co on o tym myśli. Bardzo ci kibicuje bo jesteś super dziewcyzną dlatego tak bardzo nie mogę znieść ze tak utrudnia ci się to zajście.

Rozmawiałam z lekarzami.

Przy zachowanym jajowodzie, który był nacinany i zwężony przez wcześniejszy stan zapalny istnieje wyższe ryzyko ciąży pozamacicznej. Jest to możliwe. Jajeczko wyjdzie z jajnika i utknie w jajowodzie tak jak wcześniej... a skoro już jedna była taka to ryzyko ponownej takiej ciąży w tym samym miejscu jest wysokie... I w szpitalu mi tak mówiono i mój dr prowadzący to też potwierdził...

Jajowód był nacinany w okolicy ujścia z macicą dlatego jest mozliwe że pęcherzyk wychodzący z jajnika skończy swój bieg na zroście pooperacyjnym... Piszę tylko jak to lekarze przedstawiali... że mają mase pacjentek które wracaja po iluś miesiącach znów z cp...

To nie jest jakieś moje widzi mi się...

Pęcherzyki w jajowodzie to była zwyczajnie pomyłka w słowie. oczywiście chodziło mi o jajnik. Możesz wierzyć lub nie ;)

Nie obrażam się o czyjeś zdanie - spoko.

Takie decyzje nigdy nie będą dla mnie łatwe... anatomię akurat znam ;) aż taka blondi nie jestem ;)
 
reklama
Rozmawiałam z lekarzami.

Przy zachowanym jajowodzie, który był nacinany i zwężony przez wcześniejszy stan zapalny istnieje wyższe ryzyko ciąży pozamacicznej. Jest to możliwe. Jajeczko wyjdzie z jajnika i utknie w jajowodzie tak jak wcześniej... a skoro już jedna była taka to ryzyko ponownej takiej ciąży w tym samym miejscu jest wysokie... I w szpitalu mi tak mówiono i mój dr prowadzący to też potwierdził...

Jajowód był nacinany w okolicy ujścia z macicą dlatego jest mozliwe że pęcherzyk wychodzący z jajnika skończy swój bieg na zroście pooperacyjnym... Piszę tylko jak to lekarze przedstawiali... że mają mase pacjentek które wracaja po iluś miesiącach znów z cp...

To nie jest jakieś moje widzi mi się...

Pęcherzyki w jajowodzie to była zwyczajnie pomyłka w słowie. oczywiście chodziło mi o jajnik. Możesz wierzyć lub nie [emoji6]

Nie obrażam się o czyjeś zdanie - spoko.

Takie decyzje nigdy nie będą dla mnie łatwe... anatomię akurat znam [emoji6] aż taka blondi nie jestem ;)

Ja jestem blondi [emoji6]
Aga to szkoda ze ci go zostawili bo nie jest ci on potrzebny a mocno miesza. I lekarze mówiący ze maja dużo przypadków ze kobiety wracają z cp w tym samym miejscu a jednak nie wycinają go to dziwni lekarze [emoji20] No nic nadal mocno Tzrymam kciukowi oby następna owu była tylko z lewego jajnika
 
Do góry