Maxi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2020
- Postów
- 4 214
Ależ ja się absolutnie nie licytuje bo mam rodzinę w Anglii i wiem, że tam nie jest kolorowo - niestety. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. U mnie dokładnie są zapisy na 2028 ja na NFZ już nie chodzę do lekarzy od lat - przyzwyczaiłam się, ale to też źle bo składki przecież odciągają.to prawda, moze nie 8 ale czas oczekiwania na endokrynologa u mnie to 372dni, ale przynajmniej jest opcja za 100zl pojsc prywatnie. Do tego bedac juz w ciazy do kazdego lekarza musza Cie przyjac w ciagu 7 dni a w Uk niestety w ciazy nawet tarczycy nie badaja a juz nie mowiac o szyjce macicy. nie ma sie co licytowac hdzie gorzej, spedzilam w Uk 14 lat i jesli chodzi o sluzbe zdrowia to nigdzie nie widzialam az tak niekompetentnych pseudo doktorow i ksiazke moglabym napisac na temat zlych diagnoz stawianych przez nich. Jedyne co tam podoba mi sie bardziej to opieka pozabiegowa, poporodowa (przez te 6godzin, haha jak porod byl ok, bo potem kop w tylek i wypis do domu, zeby zwolnic lozko) i ich empatia bo jednak tam mimo braku wiedzy ze strony lekarzy spotkalam sie z duzo wiekszym zrozumieniem i szacunkiem do pacjenta niz maja lekarze w Pl, choc wiadomo, ze sa wyjatki
mam nadzieję, że u Ciebie przestrzegają zasady tych 7 dni dla kobiet w ciąży. Najczęściej niestety to fikcja.