- Dołączył(a)
- 7 Luty 2020
- Postów
- 5
Nooo niestety 1kreskaRob tesciora
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nooo niestety 1kreskaRob tesciora
Też tak ostatnio miałm. Nie wiem czy biochemiczna była i to dlatego czy przez przypadek. Wszystko możliweja mam taki okres ze w nocy niczym potop
od okresu nastolatki tak nie mialam
i ogólnie cały czas fontanna aż kapieTeż tak ostatnio miałm. Nie wiem czy biochemiczna była i to dlatego czy przez przypadek. Wszystko możliwe
ja mieszkalam 14 lat w Anglii i wiem jak jest od prawie 9 miesiecy juz jestesmy w Pl na stale. I kochana powiem Ci, ze tu wiadomo, ze jest lepiej ale zdziwilam sie strasznie, bo jednak myslelismy, ze bedzie prosciej. Pomijajac polskie urzedy i papierologie co jest jedna wielka parodia to jesli chodzi o medycyne to w tamtym roku szukajac endokrynologa na NFZ uslyszalam, ze czas oczekiwania to 372dni w mojej miejscowosci. Z antybiotykami powiem tak, tam nie chca dawac a tu daja jak cukierki, co niestety tez nie jest dobre. Poszlam do rodzinnego w 5 tyg ciazy z podejrzeniem zapalenia oskrzeli, dostalam antybiotyl (ok, rozumiem, moja pani ginekolog powiedziala, ze lepsze to niz meczenie organizmu) 2 syropy na kaszel, jeden na suchy drugi na mokry, tabletki nie pamietam juz nazwy bo ich nawet nie kupilam, Efferalgan, na opakowaniu, ktorego napisane jest, ze przeciwskazaniem jest pierwszy trymestr ciazy, krople do nosa. Troche za duzo... Rozumiem jakbym poszla, dostala antybiotyk i syrop ( 1 nie 2) i zalecenie wspomagania sie domowymi sposobami ale tyle lekow?Ta.. Oni są sto lat za murzynami.. Problem w tym że tu opieka medyczna jest za darmo, niby fajnie, ale przez to oszczędzają na wwszytski, nie chcą robić badań, przepisywać antybiotyków, no nic.. A prywatnie nie ma tu zabardzo lekarzy a jak są to ceny z kosmosu, taki to rozwinięty kraj
ja mieszkalam 14 lat w Anglii i wiem jak jest od prawie 9 miesiecy juz jestesmy w Pl na stale. I kochana powiem Ci, ze tu wiadomo, ze jest lepiej ale zdziwilam sie strasznie, bo jednak myslelismy, ze bedzie prosciej. Pomijajac polskie urzedy i papierologie co jest jedna wielka parodia to jesli chodzi o medycyne to w tamtym roku szukajac endokrynologa na NFZ uslyszalam, ze czas oczekiwania to 372dni w mojej miejscowosci. Z antybiotykami powiem tak, tam nie chca dawac a tu daja jak cukierki, co niestety tez nie jest dobre. Poszlam do rodzinnego w 5 tyg ciazy z podejrzeniem zapalenia oskrzeli, dostalam antybiotyl (ok, rozumiem, moja pani ginekolog powiedziala, ze lepsze to niz meczenie organizmu) 2 syropy na kaszel, jeden na suchy drugi na mokry, tabletki nie pamietam juz nazwy bo ich nawet nie kupilam, Efferalgan, na opakowaniu, ktorego napisane jest, ze przeciwskazaniem jest pierwszy trymestr ciazy, krople do nosa. Troche za duzo... Rozumiem jakbym poszla, dostala antybiotyk i syrop ( 1 nie 2) i zalecenie wspomagania sie domowymi sposobami ale tyle lekow?
Kolejna sprawa to, ze tu na NFZ prowadzac ciaze, nie chca wcale robic usg co miesiac, wielu ginekologow lub poloznych bo teraz i one moga prowadzic ciaze, przestrzegaja zasade, ze 3x usg w ciazy jest wystarczajace.
Przy podejmowaniu pracy skierowanie na badania do lekarza medycyny pracy to w ogole jest komedia. Wrocilismy we czworo, wszyscy czworo mielismy robione badania do roznych prac, u roznych lekarzy, nawet nie patrzyl nikt na nas, nie badal... okulista jak w czasach PRL'u.. w wiekszosci chodzi tylko o kase.
I niby jest lepiej ale jak chcialam zrobic badania na NFZ (nie oklamujac lekarza bo powiedzialam prawde, ze prowadze ciaze prywatnie, ze wzgledu na poronienie) to uslyszalam, ze nie dostane skierowania bo wypisuje je lekarz prowadzacy a moja ginka nie ma podpisanej umowy z NFZ (wiec na co ida te grube skladki, ktore placimy?)
Nie zebym narzekala na Polske, porownywac dobre i zle strony mozna bez konca ale wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Tu ogromnym plusem jest to, ze mozna pojsc prywatnie ale za leki czy dla siebie czy dla dziecka musisz placic gruba kase.
Te testy to jest jedno wielkie g***No!A ja wam cos pokaze. Zrobiłam wczoraj betę i 129,80 więc test kreski powinny być identycznie ciemne - test najczulszy 10. Tak wygląda zdjęcie wiadomo kreska ciemna ale kurcze wydaje się że przy najczulszym ona powinna już być mega ciemna.
Pisze to do dziewczyn które robią test kilka dni przed i sie załamują. Nie zalamujcie się może po prostu beta jeszcze nie zaczęła rosnąć albo jest niewystarczającą na test!