Staraczki - I połowa 2020 roku

[Mikstura]

Oo tak! Nie ma testu, którego bym nie wyciągnęła ze śmieci, żeby jeszcze raz obejrzeć [emoji1745]

Sama robilam testy, wyciągałam je z nawet z kosza żeby sprawdzic czy czasem się tam nie pokazała druga kreseczka, więc doskonale rozumiem każde zachowanie i nadzieję. W sumie tym żyjemy.. Nadziejami [emoji846] a "nabijanie się" to akurat u mnie taki środek żeby nie zwariować

 

[Qwertyy77]

Oo tak! Nie ma testu, którego bym nie wyciągnęła ze śmieci, żeby jeszcze raz obejrzeć [emoji1745]

Jak dobrze wiedziec ze jest nas więcej

 

[Maxi89]

To prawda dziewczyny. Tym bardziej jak człowiek chce się tak świadomie do ciąży przygotować: witaminki, odpowiednie jedzenie, picie wody - ja nigdy nie czuje pragnienia i nic i nic i nic.
Ja ostatnio nawet przestałam wiadomości czytać na portalach bo co chwile ktoś w ciąży i oczywiście super! Ale to powoduje, że czuje się gorsza

 

[Maxi89]

Ja te Wasze testy przeżywam gorzej niż swoje kiedyś. Oglądałam ostatnio z mężem film i nagle się mnie zapytał co ja tak tam czytam, a ja mu odpowiadałam co chwile: czekaj zaraz się dowiem, czy jest w ciąży, jeszcze kilka stron

 

[Qwertyy77]

Heh, Ty to piszesz, a ja właśnie przygnębiona (bo niestety taka prawda) oglądam zdjęcia kolezanki na fb, która dziś urodziła i chwali się(co mnie nie dziwi) dzieciątkiem i cudowna data urodzenia. Fajnie, fajnie.. Ale no.

 

[Qwertyy77]

Ja te Wasze testy przeżywam gorzej niż swoje kiedyś. Oglądałam ostatnio z mężem film i nagle się mnie zapytał co ja tak tam czytam, a ja mu odpowiadałam co chwile: czekaj zaraz się dowiem, czy jest w ciąży, jeszcze kilka stron

Hahaha, padlam mój myśli że go zdradzam odkąd udzielam się na forum tzn myślał, bo mu już objaśniłam cały czas telefon, a ja nie jestem jakaś milosniczka cyberprzestrzeni

 

[Verona26]

Ja czekam na wszystkie pozytywne jutro! I widzę Was na pazdziernikowkach! [emoji173]

Oczywiście, każdą będę po nickach wymieniać
Ja też tak wszystkie kreski przeżywam, jednak się człowiek przywiązuje pomimo że tylko czyta

 

[Mikstura]

No właśnie...

Heh, Ty to piszesz, a ja właśnie przygnębiona (bo niestety taka prawda) oglądam zdjęcia kolezanki na fb, która dziś urodziła i chwali się(co mnie nie dziwi) dzieciątkiem i cudowna data urodzenia. Fajnie, fajnie.. Ale no.

 

[Mikstura]

Myślę tak często, bo bym chyba zwariowała. Mam córkę 3,5 letnią i myślę, że może z małą różnicą wieku byłoby ciężko, może byłabym jakaś znerwicowana, córka mnie potrzebuje, a czasami to nawet, że może jestem matką do luftu i nie zasługuje na drugie dziecko [emoji1745]

Też by mnie to przygnębiło.. Chyba nikt nie odpowie na pytanie dlaczego tak jest..
Ale liczę, ze jak już będziesz miała brzdąca to powiesz sobie.. "aaa.. No tak.. Nie mógł się urodzić wcześniej, bo chodziłby do tej głupiej klasy, miał ta zła wychowawczynią albo stanęło by na jego drodze w życiu coś, czego mu nie życzysz.. wiem trochę prymitywne, ale mi czasem pomaga takie myślenie

 

[ElaStyczna]

Ja po owu mam susze. Może mas tak sYbko owu. A ilo dniowe masz cykle teraZ?

Ostatni 26 dni.. mam roznie 25-28 dni. To troche komplikuje sprawe bo jak owulacja jest np 9 dnia a dopiero 7 jestem po okresie to niewiele czasu mamy zeby sie starac.. zrobilam test owulacyjny i wyszedl pozytywny takze moze jeszcze nic straconego. Powtorze jutro i zobaczymy..