Przy okazji, odnośnie cieni kresek itd
Nigdy w to nie wierzcie, tak jak ja wierzyłam. Może są wyjątki, u mnie się to nie sprawdziło i Pink mnie oszukał zdecydowanie.
Szukałam cienia nadziei i nadzieja była do teraz.
Przykro mi, ale się nie poddam.
Wierzę, że to nie bez przyczyny, poza tym pierwszy cykl po antykoncepcji. Łudziłam się, że mam szczęście i uda mi się od razu.
Rozmowy z szefem nadal nie żałuję, bo dzięki temu wiem,że mogę w spokoju próbować dalej.
Życzę Wam kochane kobietki, żeby Wam się udało szczęśliwie zajść w ciążę i żeby do was ta cholerna @ nie przyszła.
Przeczucie co do okresu mnie nie myliło.
Gin mówił o wstrzemięźliwości teraz, nie posłuchałam, może to jest powód, może powodem jest gospodarka hormonalna po antykoncepcji, nie wiem.
Nie udało się. Trudno
Papa