reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
To było do mnie pytanie??

Jeżeli tak to ja zaklepałam termin w ICZMP w Łodzi.

Oj jeżeli chcesz na NFZ to koniecznie musisz wcześniej zaklepać! Słyszałam, że w niektórych miejscach nawet pół roku sie czeka :oo:



Jak coś pomylisz to nie ma dla mnie problemu ;) ale pamiętasz bardzo dobrze. Dziś byłam na monitoringu. Piękne endometrium 12 mm, pęcherzyk też ma tyle no ale niedrożna strona, także się boje tutaj działać. Najbliższy cykl drożny to marzec/kwiecień. Ostatnio mam szczęście do podwójnych cykli z niedrożnych jajowodów ;(.
Starania może spróbujemy podjąć w marcu nie wiem... jak się nie pozabijamy... ale teraz nie będę mówić o owulkach kiedy co, może on się za bardzo spina, mimo że podstawowe wyniki nasienia wzorowe. Sama nie wiem jak to z tym marcem będzie bo żyjemy teraz jak pies z kotem,,, :oo:
No właśnie pamiętam, że kilka dni temu pisałaś w bardzo smutny sposób o waszym związku. Nawet nazwałam Twojego partnera per "palant" za co przepraszam ale bardzo przykro mi się zrobiło jak to czytałam wszystko... Komoletnie się nie znam na jajowodach itd ale czy nie da się go jakoś udrożnić?
 
Odpuście już laski proszę, fajnie że przeprosilas i zrozumiałaś. Tu jest mega burza hormonów (ciążowych oczywiście 😂) i każda z nas ponosi. Ja np od dwóch dni jestem jak chodzący mem "nie śpię, bo ktoś nie ma racji w internecie" i wszystko potrafi mnie wyprowadzić z równowagi 💁‍♀️staram się panować nad swoim demonem ale skubaniec lubi zerwać się ze smyczy. Więc easy, wrzucamy na luz, było minęło i jest git. Nikt Cię nie wyrzucił i w ogóle już koniec koniec. Który dc u Ciebie? 😃
Kurde znowu zapomniałam nicku ta dziewczyna co ma psa jako zdjęcie kazała mi się z tad usunąć juz mnie nie ma . Powodzenia dziewczyny
 
Kurde znowu zapomniałam nicku ta dziewczyna co ma psa jako zdjęcie kazała mi się z tad usunąć juz mnie nie ma . Powodzenia dziewczyny
Nie rób dramy proszę 🙏 nie drąż już i nie strzelaj fochów jak baba w ciąży (kuuurde jakie to uniwersalne nie? W sumie wszystko można podciągnąć pod ciążowe humorki 😂)
Powróćmy do normalnych relacji już w końcu. Który dc w końcu?
 
No właśnie pamiętam, że kilka dni temu pisałaś w bardzo smutny sposób o waszym związku. Nawet nazwałam Twojego partnera per "palant" za co przepraszam ale bardzo przykro mi się zrobiło jak to czytałam wszystko... Komoletnie się nie znam na jajowodach itd ale czy nie da się go jakoś udrożnić?

Ten jajowód wiele już przeszedł. Najpierw stan zapalny na który nic nie reagował i już wtedy był zrost i cała macica przesuneła się w prawo, potem ciąża pozamaciczna, która mi ten jajowód uszkodziła i kolejne zrosty doszły :frown:. Są lekarze, którzy twierdzą, że można próbować, że jajeczko jest przejmowane przez drugi jajowód, ale ja jakos tego nie widzę...
Jak ma przejąć jak nie może przejść bo jest zatkane? Co jeśli plemnik dotrze zanim jajeczko "zleci" w dół i minie niedrożny odcinek?

Ryzyko ponownej ciąży pozamacicznej w tym samym jajowodzie i w tym samym miejscu jest bardzo wysokie. W szpitalu mi podawali że nawet sięga 65%, że się ona tam rozwinie. Także teoria przejęcia jajeczka to raptem 35% :crazy:

Staram się być po prostu w tym wszystkim ostrożna i nie robić nic na wariata. Wydaje mi się, że za duże ryzyko... kombinować.
 
reklama
Do góry