Ohhh laski ale bym chciała aby ten mój 7 cykl okazał się tym prawdziwie szczęśliwym
czuję jakieś ukłucie w okolicach jajników i od razu w głowie pojawia się myśl "ooo boże może to to!!!!" czuję mrowienie w lędźwiach? Kurde to samo... Kiedyś myślałam że starania o dziecko są takie łatwe, proste i przyjemne. Że wystarczy uprawiać seks bez zabezpieczenia i gotowe... Jaka ja byłam głupia
a najgorsze jest to wkręcanie sobie, że ma się jakieś objawy. Wyczekuje ich, myślę choć wiem, że nie powinnam tego robić, że robię sobie tylko krzywdę. I mam ochotę sama sobie dać w twarz za debilne myśli ☹