Rudaa94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 9 086
Wez pod uwage ze kazdy nasz objaw, nawet czesto wyimaginowany "bo za szybko" tez moze wiele mowic. Nie tylko o ciazy ale tez moze o jakims problemie ze zdrowiem. Moze komus sie zaswieci lampka : "kurcze mnie tez to dotyczy, moze jest tego jakas przyczyna" oczywiscie w granicy rozsadku.
Przypominam ze pare dni temu nie wiedzialam ze cos sie święci i bylam tak jak wy staraczka i tak jak kazdy doszukiwalam sie objawow - u mnie to byla paskudna zgaga.
Ja wszystko rozumiem ze osobom ktorym sie nie udaje po raz 5, 10, czy 15 moze towarzyszyc frustracja. Ja ryczalam za kazdym pozytywnym testem tutaj od poczatku miesiaca. Mimo ze jak kazdy mam swoje problemy i balam sie ze nie zaskoczy.
Kolejna sprawa nie raz widzialam posty ktore wpadaly tu przypadkiem. A ze mam teraz duzo czasu wiele wątkow czytam, bo moja wiedza jest nikła z racji tego ze moja corka ma 8 lat i duuuzo zapomnialam, duzo sie pozmienialo. Zdarzyc sie moze ze ktos pomyli watek i nie tu wrzuci i nawet nie zauwazy. Moj post o mydle mial isc na pazdziernikowki ale sie pomylilam (pomylic sie jest rzecza ludzka podobno) i wrzucilam go przypadkiem tu.
Jesli chodzi o zluzowanie gumki to chodzilo mi o osoby ktore niepotrzebnie tez wprowadzają zamęt. Frustracja-ok rozumiem. Ale mimo ze jestesmy w sieci warto zastanowic sie nad formuowaniem pogladow, bo w dobie hejtu latwo mozna sie przeliczyc.
Mialam cos jeszcze dopisac, ale skleroza nie boli i tym czasem kończę swoj krotki wywód uśmiechem ... o takim
Przypominam ze pare dni temu nie wiedzialam ze cos sie święci i bylam tak jak wy staraczka i tak jak kazdy doszukiwalam sie objawow - u mnie to byla paskudna zgaga.
Ja wszystko rozumiem ze osobom ktorym sie nie udaje po raz 5, 10, czy 15 moze towarzyszyc frustracja. Ja ryczalam za kazdym pozytywnym testem tutaj od poczatku miesiaca. Mimo ze jak kazdy mam swoje problemy i balam sie ze nie zaskoczy.
Kolejna sprawa nie raz widzialam posty ktore wpadaly tu przypadkiem. A ze mam teraz duzo czasu wiele wątkow czytam, bo moja wiedza jest nikła z racji tego ze moja corka ma 8 lat i duuuzo zapomnialam, duzo sie pozmienialo. Zdarzyc sie moze ze ktos pomyli watek i nie tu wrzuci i nawet nie zauwazy. Moj post o mydle mial isc na pazdziernikowki ale sie pomylilam (pomylic sie jest rzecza ludzka podobno) i wrzucilam go przypadkiem tu.
Jesli chodzi o zluzowanie gumki to chodzilo mi o osoby ktore niepotrzebnie tez wprowadzają zamęt. Frustracja-ok rozumiem. Ale mimo ze jestesmy w sieci warto zastanowic sie nad formuowaniem pogladow, bo w dobie hejtu latwo mozna sie przeliczyc.
Mialam cos jeszcze dopisac, ale skleroza nie boli i tym czasem kończę swoj krotki wywód uśmiechem ... o takim
To nie chodzi zupełnie o "zluzowanie gumki w majtakch" (choć fajnie się tak mówi jak się już jest w ciąży) ale o to, że komuś mogło zrobić się zwyczajnie trochę przykro i smutno czytając o tym jak to fajnie jest wam w ciąży. Mimo, że cieszy się, że wam się udało i życzy wam jak najlepiej [emoji2368]. Mi to totalnie zwisa i powiewa ale rozumiem, że ktoś może czuć się trochę niekomfortowo.