Mikstura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2019
- Postów
- 2 000
Wow no to super!
U mnie niby też jest sporo lekarzy na NFZ, ale wiecie co... Minęło chyba z conajmniej 7 lat zanim trafiłam na jakiegoś z głową, widzą, podejściem i w ogóle. Przyjmował mnie na NFZ ale do jakichś 2 lat się sprywatyzował. Wiem, że jak do niego zajrzę (i on do mnie ) to nie wyrzucę kasy w błoto.
Monitoringi mi robi za darmo a tez by wcale nie musiał. Jak nie było przy 1 ciąży widać serduszka to też mu dupę trułam tydzień w tydzień i kasy nie wziął.
Niedawno był na urlopie, także byłam zmuszona iść na NFZ do innego, ale o dziwo też mnie miło zaskoczył. Zapytał jak mi może pomóc, czy potrzebuje jakieś skierowanko? Może bym chciała hormony zrobić czy coś no szok...