reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
A ja mam pytanie odnośnie śluzu 🙄
Czym może być spowodowany obfity, bezbarwny śluz, już po owulacji?
Edytuję.
Lekko żółty śluz, bardzo go dużo. Nie piecze nic ani nie swędzi.
Taki lekko żółty to bezpłodny. Może być przed @, może być objawem ciąży, to zależy od organizmu, jak zwykle :p Ja ostatnio taki mam przed @. W tym cyklu jest go minimalna ilość, a normalnie było bardzo dużo.
 
Ehhh zaś jedna kreska a test o czułości 10 🙄 więc chyba nic z tego ale nie tracę nadziei jeszcze. Teoretycznie owulacje miałam 27.12 ale pamiętam dokładnie, że 29 zaś czułam ten charakterystyczny ból jajnika więc może troszkę się przesunela po prostu i jest za wcześnie 💁‍♀️. Jeśli w tym cyklu się nie uda to zakupie sobie testy owulacyjne żeby sprawdzać jak to wygląda wszystko bo nigdy ich nie robiłam. Albo po prostu skocze na betę już dziś? Kurde to wszystko jest tak trudne i męczące psychicznie 🥴. Używała któraś z was testów Nordtest? Są spoko? Pani w aptece mi je poleciła ze względu na czułość ale czytałam wczoraj gdzieś, że wiele babeczek miało sytuację, że wychodził negatywny a np Pink test o czułości 25 już wykrywal ciaze 🤔
I to nie tak, że mam już jakąś patanoje czy coś 😂💁‍♀️ po prostu tak z ciekawości pytam a informacji zaczęłam o nim szukać gdy trafiłam na opinie, że Bobo testy wychodzą często fałszywie dodatnie.
Dawajcie znać jak tam u was dziś 😘
Jeśli owu była 27-29.12, to na test z moczu może być za wcześnie! Nie widzę po co lecieć na betę i kłuć się, czekać na wynik, jak na to też może być za wcześnie? Nie ma sensu... Ja miałam owu najprawdopodobniej też w przedziale 27-29.12. Na razie czekam.

Kiedy miałaś objawy zagnieżdżenia? Miałaś jakieś? Ja dopiero 2.01, więc ewentualnie dopiero teraz minęło dwa razy po 48 h, czyli dwa razy podwoiłaby się wartość betaHCG, ale biorąc pod uwagę, że ona wynosi jakoś z 1 albo mniej niż 1, to to pierwsze podwajanie jest niskie :D

Zagnieżdżenie następuje 6-12 dni po owulacji i zapłodnieniu. No i najpierw beta jest w krwi, dopiero później w moczu.

Więc nic się nie martw! Jeszcze dużo czasu! :)
 
Jeśli owu była 27-29.12, to na test z moczu może być za wcześnie! Nie widzę po co lecieć na betę i kłuć się, czekać na wynik, jak na to też może być za wcześnie? Nie ma sensu... Ja miałam owu najprawdopodobniej też w przedziale 27-29.12. Na razie czekam.

Kiedy miałaś objawy zagnieżdżenia? Miałaś jakieś? Ja dopiero 2.01, więc ewentualnie dopiero teraz minęło dwa razy po 48 h, czyli dwa razy podwoiłaby się wartość betaHCG, ale biorąc pod uwagę, że ona wynosi jakoś z 1 albo mniej niż 1, to to pierwsze podwajanie jest niskie :D

Zagnieżdżenie następuje 6-12 dni po owulacji i zapłodnieniu. No i najpierw beta jest w krwi, dopiero później w moczu.

Więc nic się nie martw! Jeszcze dużo czasu! :)
Chyba nie miałam, choć 2 dni temu kiedy robiłam poprzedni test i czekałam na wynik to zdarzyło się kilka mocniejszych skurczy? Takie dziwne dość ale nie wiem czy to to. Krwawienia żadnego nie zaobserwowałam ale też noszę raczej ciemna bieliznę więc nawet nie wiem. W pierwszej ciąży też nie było żadnego plamienia ale pamiętam, że byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w pracy i pamiętam dokładnie jak szłam korytarzem i właśnie miałam takie skurcze. Pomyślałam wtedy, że pięknie... Z tego stresu okres przyjdzie wcześniej. No ale nie przyszedł 😃 a zapadło mi to w pamięć bardzo wtedy. Jednak zdaje sobie sprawę, że to może być po prostu przypadek i tyle. Staram się niż nie nakrecac. Jednak chciałabym już wiedzieć czy tak czy nie... Ta niepewnosc jest straszna! Za 2 dni pewnie zrobię kolejny test i zobaczymy.
 
Chyba nie miałam, choć 2 dni temu kiedy robiłam poprzedni test i czekałam na wynik to zdarzyło się kilka mocniejszych skurczy? Takie dziwne dość ale nie wiem czy to to. Krwawienia żadnego nie zaobserwowałam ale też noszę raczej ciemna bieliznę więc nawet nie wiem. W pierwszej ciąży też nie było żadnego plamienia ale pamiętam, że byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w pracy i pamiętam dokładnie jak szłam korytarzem i właśnie miałam takie skurcze. Pomyślałam wtedy, że pięknie... Z tego stresu okres przyjdzie wcześniej. No ale nie przyszedł 😃 a zapadło mi to w pamięć bardzo wtedy. Jednak zdaje sobie sprawę, że to może być po prostu przypadek i tyle. Staram się niż nie nakrecac. Jednak chciałabym już wiedzieć czy tak czy nie... Ta niepewnosc jest straszna! Za 2 dni pewnie zrobię kolejny test i zobaczymy.
Plamienie implantacyjne ma zaledwie 1/4 kobiet, więc nie ma co się go doszukiwać :) Tak naprawdę przez @ trudno jest odróżnić objawy ciąży od PMS. Czasami kobiety czują się „inaczej” i np. zawsze bolały je piersi a teraz nie bolą albo miały dużo śluzu a teraz nie mają, ale najwięcej dziewczyn wypowiada się, że miały takie same objawy jak przed @ :D

Mi trudno się wypowiedzieć co do objawów zagnieżdżenia, bo to moje pierwsze starania o dziecko :( Ale czytałam, że to właśnie lekkie skurcze w podbrzuszu, bóle naprzemiennie obydwu jajników (bo ból jednego jajnika to na owulację), coś podobnego do bólów przed @, ale delikatniejsze.

Ja 2.01, czyli jakies 5-6 dpo od około południa do nocy miałam takie jakby skurcze w podbrzuszu właśnie, pieczenie, kłucie obydwu jajników naprzemiennie. Co z tego wyjdzie zobaczymy :p Dlatego na razie wstrzymuję się z testowaniem. Ewentualnie w grę wchodzi test tydzień po tych objawach niby zagnieżdżenia, ale sama nie wiem.
 
Plamienie implantacyjne ma zaledwie 1/4 kobiet, więc nie ma co się go doszukiwać :) Tak naprawdę przez @ trudno jest odróżnić objawy ciąży od PMS. Czasami kobiety czują się „inaczej” i np. zawsze bolały je piersi a teraz nie bolą albo miały dużo śluzu a teraz nie mają, ale najwięcej dziewczyn wypowiada się, że miały takie same objawy jak przed @ :D

Mi trudno się wypowiedzieć co do objawów zagnieżdżenia, bo to moje pierwsze starania o dziecko :( Ale czytałam, że to właśnie lekkie skurcze w podbrzuszu, bóle naprzemiennie obydwu jajników (bo ból jednego jajnika to na owulację), coś podobnego do bólów przed @, ale delikatniejsze.

Ja 2.01, czyli jakies 5-6 dpo od około południa do nocy miałam takie jakby skurcze w podbrzuszu właśnie, pieczenie, kłucie obydwu jajników naprzemiennie. Co z tego wyjdzie zobaczymy :p Dlatego na razie wstrzymuję się z testowaniem. Ewentualnie w grę wchodzi test tydzień po tych objawach niby zagnieżdżenia, ale sama nie wiem.
Kurde tak! Zawsze w owulacje czuję dokładnie z którego jajnika idzie owulacja. Zaraz po owulacji mnie on pobolowal jakiś czas a później raz jeden raz drugi. Aż się zaczęłam zastanawiać wtf 🤔 plus wczoraj zaczęły mnie szczypac piersi. Pojawiła się też bardzo wodnista wydzielina pod wieczór która teraz jakby się trochę uspokoiła a zwykle przed okresem śluz mam gesty, biały i raczej mało. I zazdroszczę opanowania i cierpliwości 😂 dla mnie najlepszym rozwiązaniem by było gdyby w jakimś widocznym miejscu na ciele pojawiło się info czy baba jest w ciąży czy nie 😂 bo osiwieje znim @ nadejdzie. Koleżanki zapraszają na wino a ja nie nie... Nie moge. Boli mnie głowa to modlę się nad tą tabletka jak wariatka bo nie wiem czy powinnam brać czy nie bo jeśli się udało to może jakoś zaszkodzi 🥴 typowa matka wariatka
 
reklama
Do góry