To chyba zależy od tego jak stoisz z kasą.. bo w sumie w niczym to nie zaszkodzi..Hej, zastanawiam się bardziej czy jest sens iść na monitoring w 3 cyklu starania żeby w ogóle zobaczyć czy wszystko jest Ok, czy jeszcze się wstrzymać jakiś czas bo tak na prawdę to początki starania.
reklama
locala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2019
- Postów
- 1 369
Jeśli początki to może spróbuj z testami owu i śledzeniem dni płodnych itp. [emoji4]
Hej, zastanawiam się bardziej czy jest sens iść na monitoring w 3 cyklu starania żeby w ogóle zobaczyć czy wszystko jest Ok, czy jeszcze się wstrzymać jakiś czas bo tak na prawdę to początki starania.
wiola0904
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 14 667
od razu zaszlam... ja lezac jeszcze w szpitalu napisalam do wszystkich smsa, ze nie chce glaskania po glowie, ze nie chce uzalania sie nade mna bo sama nad soba nie zamierzam sie uzalac... gdy sie z kims zobaczylam i ktos malo dyskretnie chodzil na temat poronienia, od razu mowilam, ze poronilam ale zyje, to nie koniec swiata i nie zamierzamy sie poddawac. poronilam 30 wrzesnia. zawsze mialam dlugie cykle, srednio 35 dni. owulacje mialam 23 pazdziernika a 3 listopada zobaczylismy cien cienia na tescie. tzn ja zobaczylam moj P. patrzyl na mnie jak na wariatke bo biegalam z tym testem po ogrodzie, przeswietlajac go pod slonce.Pięknie to napisałaś [emoji3590]
Po którym cyklu od straty udało Ci się zajść w ciążę?
Qwertyy77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2019
- Postów
- 1 676
No wariatkiKlasyk ☺ też tak miałam, jedna z moich przyjaciółek zaszła w ciążę za pierwszym razem zanim zaczęła jeszcze rozkminac co to testy owulacyjne. Jak się dowiedziałam to oczywiście cieszyłam się, że się im udało, ale odrazu była myśle, że ja też muszę się skupić na tym mocniej, że też chcę zajść już teraz żebyśmy miały razem dzieci z jednego roku i mogly się wspierać podczas ciąży. Ale w tym samym czasie miałam to głupie uczucie zazdrości i żalu że mi się nie udało tak jak jej odrazu...
locala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2019
- Postów
- 1 369
Trzymam kciuki żeby się udało [emoji1364]
To jeszcze ja tu u was przycupne[emoji4] ogólnie w poniedziałek mam mieć punkcję jajnikow(przygotowanie do in vitro), nie na stawiam się jakoś bardzo bo od samego początku mojej klinice są nie dopowiedzenia, i teraz okazuje się że źle hormony przyjmowałam. Dzisiaj byłam na usg i wszystko jest ok, ale zobaczymy. Jeśli się nie uda to już będzie koniec moich starań
Verona26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 11 139
Hahaha [emoji23][emoji23][emoji23] Mam to samo [emoji23][emoji23][emoji23] Tak mnie mega cieszą [emoji173][emoji7]
Przed staraniami nie pomyślałabym że jakieś dwie kreski mogą dać tyle radości i że tak się można jarać na ich widok [emoji23][emoji3059][emoji3059]
Verona26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 11 139
Niestety okazało się że dzisiaj labo zamknięte j nie pobierają krwi. Dopiero jutro więc muszę czekać, póki co sprawdzam testami wyraźniej kresek [emoji23][emoji23]
@Verona26 byłaś już w labo? Ja byłam już na powrotną betę, czekam na wynik [emoji123]
locala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2019
- Postów
- 1 369
Dobre podejście, ja niestety po stracie miałam dłuugo zalamanie, chociaż tyle że poronilam samoistnie w domu. Super ze Tobie się tak szybko udało zajść 3 kolejna ciążę [emoji4] Ja już 2 cykl po i nie zaskoczyło [emoji53]
od razu zaszlam... ja lezac jeszcze w szpitalu napisalam do wszystkich smsa, ze nie chce glaskania po glowie, ze nie chce uzalania sie nade mna bo sama nad soba nie zamierzam sie uzalac... gdy sie z kims zobaczylam i ktos malo dyskretnie chodzil na temat poronienia, od razu mowilam, ze poronilam ale zyje, to nie koniec swiata i nie zamierzamy sie poddawac. poronilam 30 wrzesnia. zawsze mialam dlugie cykle, srednio 35 dni. owulacje mialam 23 pazdziernika a 3 listopada zobaczylismy cien cienia na tescie. tzn ja zobaczylam moj P. patrzyl na mnie jak na wariatke bo biegalam z tym testem po ogrodzie, przeswietlajac go pod slonce.
Qwertyy77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2019
- Postów
- 1 676
Dziękuję za te słowa Może i tarczyca, a może coś innego.. a może tak ja piszesz, po prostu, nie pyklo do tej pory i jużMoże to wszystko przez tarczyce? Choć wcale nie musi. Czasami po prostu się nie udaje... Aż w końcu nagle coś kliknie i jest. Więc życzę aby jak najszybciej kliknęło u Ciebie ❤ moja historia jest w sumie żadna pierwsza ciążę straciłam w 22/23 tygodniu. Ciężkie wady genetyczne, konflikt serologiczny. W drugą ciążę zaszłam niechcący klasyczna wpadka i wszystko było w sumie dobrze. A teraz staramy się o drugie dziecko i jakoś po prostu nie wychodzi. To mój 7 cykl. Jak się nie uda to pójdę na badania już bo nie chce czekać roku. Choć w sumie te wcześniejsze starania to były takie wiecie... Nooo tu się poprzytulajmy może i raz nam się chciało raz nie... Dopiero od tego cyklu tak fest się wzięłam i śledziłam owulacje, biorę witaminki itd.
Każda historia jest jakaś i wnosi coś do życia nas tu wszystkich
Pewnie, idź, będziesz spokojniejsza Też uważam że nie ma co czekać rok, na pewno nie z tymi podstawowymi badaniami
reklama
Qwertyy77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2019
- Postów
- 1 676
Z tą różnicą że Ciebie cieszą Twoje, a mnie.. Też TwojeHahaha [emoji23][emoji23][emoji23] Mam to samo [emoji23][emoji23][emoji23] Tak mnie mega cieszą [emoji173][emoji7]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 416
- Odpowiedzi
- 33 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 535 tys
L
Podziel się: