reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Wiadome, każda jest inna ale u mnie starania ponad rok i sama nie wiem czemu ale mi łatwiej niż na początku. Jakoś nabrałam pokory ze to nie jest tak jak chcemy, dziecko--i bum, mamy.. Z tym ze ja chyba żeby nie świrować zaczynam sobie powoli w głowie wyobrażać przyszłość bez dzidziusia. Tłumaczę sobie ze jeśli go nie będzie rmto z jakiegoś powodu. Głupie to ale ze np mogłabym go skrzywdzić, alvo one było by chore, nieszczęśliwe.. Nie wiem, pierdoly, ale mi pomagają heh
Ja sama na sobie wywarlam duża presję przez to, że 3 razy udało mi się zajść w ciążę w 1 cyklu staran i założyłam, że teraz będzie równie łatwo a tu niestety rzeczywistość jest inna i ciężko mi się do tego dostosować.
Druga rzecz, wiem, że to mega głupie ale nie umiem pozbyć się myśli, że moje plany się nie spełniły. Miałam pewne wyobrażenia kiedy chciałabym mieć drugie dziecko no ale nie wyszło i teraz źle się z tym czuje a wiadomo czasu nie cofnę i nic w tej kwestii już nie mogę zrobic.
 
reklama
Dobre podejście, ja niestety po stracie miałam dłuugo zalamanie, chociaż tyle że poronilam samoistnie w domu. Super ze Tobie się tak szybko udało zajść 3 kolejna ciążę [emoji4] Ja już 2 cykl po i nie zaskoczyło [emoji53]
kochana na pewno sie uda!!!! pierwsze kilka miesiecy po poronieniu jest najwieksza szansa na ponowne zajscie. trzymam bardzo mocno kciuki!!! dlugo sie juz staracie? robilas sobie badania? morfologie, mocz i przede wszytskim tarczyce?
 
Powiem Ci, że jak zaczęłam też planować różne badania które muszę zrobić to byłam zszokowana cenami 😄 FSH+AMH to prawie 200zl, niedrożność parę stów, suplementacja też kosztuje etc. Człowiek sobie nawet nie zdawał sprawy ile to kosztuje. Ale wiadomo, w tym przypadku cena nie gra roli 💪
U mnie dzisiaj tez podliczanie kosztów, z tym, że koszty rosną wraz z badaniami po poronieniu. Powiem, że można za tą kwotę niezłe wakacje dla 2 osób zorganizować :)
 
Ja sama na sobie wywarlam duża presję przez to, że 3 razy udało mi się zajść w ciążę w 1 cyklu staran i założyłam, że teraz będzie równie łatwo a tu niestety rzeczywistość jest inna i ciężko mi się do tego dostosować.
Druga rzecz, wiem, że to mega głupie ale nie umiem pozbyć się myśli, że moje plany się nie spełniły. Miałam pewne wyobrażenia kiedy chciałabym mieć drugie dziecko no ale nie wyszło i teraz źle się z tym czuje a wiadomo czasu nie cofnę i nic w tej kwestii już nie mogę zrobic.
Kochana, ale chyba każda z nas tak ma. Niby każdy mówi, żeby we wczesnej ciąży nic nie planować, ale podświadomość robi swoje. Najlepiej tego wszystkiego nie analizować w ogóle, odganiać od siebie te myśli niespełnionych planów tylko odłożyć je w czasie i podejść na spokojnie.
 
Ja sama na sobie wywarlam duża presję przez to, że 3 razy udało mi się zajść w ciążę w 1 cyklu staran i założyłam, że teraz będzie równie łatwo a tu niestety rzeczywistość jest inna i ciężko mi się do tego dostosować.
Druga rzecz, wiem, że to mega głupie ale nie umiem pozbyć się myśli, że moje plany się nie spełniły. Miałam pewne wyobrażenia kiedy chciałabym mieć drugie dziecko no ale nie wyszło i teraz źle się z tym czuje a wiadomo czasu nie cofnę i nic w tej kwestii już nie mogę zrobic.
Kurcze najgorzej jak za wiele same od siebie oczekujemy. . Uwierz, ja też miałam plany, ale jak to mówią.. Jeśli Chcesz rozśmieszyc Boga powiedz mu o swoich planach na przyszłość. Wszytsko układałam pod to że lada moment będę w ciąży. Już miałam zaplanowane kiedy jak i komu powiem haha, żałosne..
Teraz wiem, że nie jesteśmy paniami własnego losu, nie w przypadku zachodzenia w ciaze ;)
 
kochana na pewno sie uda!!!! pierwsze kilka miesiecy po poronieniu jest najwieksza szansa na ponowne zajscie. trzymam bardzo mocno kciuki!!! dlugo sie juz staracie? robilas sobie badania? morfologie, mocz i przede wszytskim tarczyce?
Tu poprę koleżankę, bo mówi prawdę :) Mi dwóch lekarzy potwierdziło, że jeśli wszystko się w macicy oczyściło to można od razu się starać bo hormony krążące w organizmie po ciąży przez jakiś czas się jeszcze utrzymują i zajście w ciążę jest łatwiejsze, o ile oczywiście psychicznie jesteśmy na to przygotowane. Badania warto zrobić, nawet dla samego siebie
 
Kurcze najgorzej jak za wiele same od siebie oczekujemy. . Uwierz, ja też miałam plany, ale jak to mówią.. Jeśli Chcesz rozśmieszyc Boga powiedz mu o swoich planach na przyszłość. Wszytsko układałam pod to że lada moment będę w ciąży. Już miałam zaplanowane kiedy jak i komu powiem haha, żałosne..
Teraz wiem, że nie jesteśmy paniami własnego losu, nie w przypadku zachodzenia w ciaze ;)
ja mialam dokladnie tak samo... planowalismy powrot do Polski, chcielismy wracac juz z dzidzia... zaczelismy starania w maju 2018r, takie ze robilam testy owulacyjne. powrot zaplanowany byl na maj 2019. i du*a... wrcoilismy do Polski ale bez dzidziusia... rzucilismy sie w wir przygotowania domu, remonty, wesele brata, duzo na glowie a nie bylo nas w kraju kilkanascie lat, wiec dzien mielismy zajety od rana do nocy. i wtedy nawet nie wiem kiedy sie udalo bo nie robilam testow owu...
 
Ja caly czas mocno wierze ze się uda, pomimo niepowodzeń wiara mnie nie opuszcza. Staramy się od sierpnia 2018, ale tak na prawdę można powiedzieć że od lipca 2019, bo jak się okazało mam pcos i nie mialam owulacji, wiec od lipca jestem stymulowana, w pazdzierniku 2019 udało się ale w 8tc poronilam. Mam niedoczynność tarczycy ale już uregulowana, pcos i hiperprolaktynemie czynnościowa, na którą biorę Dostinex i za sobą mnóstwo badań.
kochana na pewno sie uda!!!! pierwsze kilka miesiecy po poronieniu jest najwieksza szansa na ponowne zajscie. trzymam bardzo mocno kciuki!!! dlugo sie juz staracie? robilas sobie badania? morfologie, mocz i przede wszytskim tarczyce?
 
Kochana, ale chyba każda z nas tak ma. Niby każdy mówi, żeby we wczesnej ciąży nic nie planować, ale podświadomość robi swoje. Najlepiej tego wszystkiego nie analizować w ogóle, odganiać od siebie te myśli niespełnionych planów tylko odłożyć je w czasie i podejść na spokojnie.
Dziękuję za to co napisalas 😘 Już myslalam, że tylko ja jestem jakaś nienormalna z tym planowaniem.. i masz rację, muszę odgonić te myśli związane z niespełnionymi planami i myśleć o tym co jest tu i teraz 🙂
 
reklama
ja mialam dokladnie tak samo... planowalismy powrot do Polski, chcielismy wracac juz z dzidzia... zaczelismy starania w maju 2018r, takie ze robilam testy owulacyjne. powrot zaplanowany byl na maj 2019. i du*a... wrcoilismy do Polski ale bez dzidziusia... rzucilismy sie w wir przygotowania domu, remonty, wesele brata, duzo na glowie a nie bylo nas w kraju kilkanascie lat, wiec dzien mielismy zajety od rana do nocy. i wtedy nawet nie wiem kiedy sie udalo bo nie robilam testow owu...
No właśnie często slysze, że kobiety zachodzą ciaze właśnie wtedy, gdy o niej nie myślą. Ja niestety nie planuje remontu, ani przeprowadzki, a praca i zajęcia które mam niestety nie powodują że jestem w stanie nie myśleć i nie kalkulować kiedy owu, kiedy okres itp itd ;)
 
Do góry