Staraczki grudniowe 2012

[emalia82]

Nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj prywatnie i co się okazuje, dzidziuś jest i wyglada na to ,że ma się dobrze. Nawet nam serduszko migło . We wtorek ide do pacana co mnie nastraszył i zobaczymy czy teraz coś zobaczy ( przynajmniej daje fotki i mam za darmo badania). A w środe idę do tej co dzisiaj.

Marcia- cudowny!!!! Ile to potrwa zanim moje tak urośnie
Kasiu- dziękuję za wsparcie i kontakt :****

 

[marcia30]

Widzisz emalia wiedzialam ze musi byc dzidzia to juz przestan sie denerwowac i postaraj sie zrelaksowac...a nim sie obejrzysz ty wstawisz takie zdjecia jak ja dzisiaj :-) goraco ci tego zycze..

 

[-kasieczek-]

Je je je! wiedziałam co Ci fasolinka przebiegła ależ sie ciesze!!

 

[avensis]

Emalia--> rewelacyjna wiadomość. Bardzo się cieszę. To będzie wyjątkowe Dziecko, zobaczysz :-)

marcia--> ładny synek

Kasia--> jak samopoczucie? Myślisz, że wytrzymasz do terminu, czy rozpakujesz się wcześniej?
Ja chciałabym wytrzymać jeszcze równe 3 tygodnie, bo mój eM od 14 lutego ma urlop i jeśli wtedy się zacznie, to będzie ze mną rodził. Natomiast jeśli zacznie się wcześniej, to nie wiadomo, czy wstrzeli się to w wolne eMa, bo eM na zmiany pracuje i ma dyżury.
Póki co, od czasu do czasu zaboli brzuch jak na @ i czasami stwardnieje mi brzuch, ale nic więcej się nie dzieje.

 

[-kasieczek-]

Avensis - ja do 14 chciałabym być już rozpakowana.. bo mam dość tych nudności.. z chodzeniem cięzko. byłam dzis na zakupach pochodziłam pomalutku po sklepie i ledwo żyje brzuch bolał i leżeć musiałam. także jak tylko donoszona będzie ciaża tzn skończony 37tc to zaczynam pić liście z malin, myć okna i swojego wykorzystywać! ale to sie musze dowiedzieć czy mi wolno przy gbsie dodatnim! ja już licze dni, czekam aż sie lepiej poczuje, wole chodzić niewyspana niż z nudnościami, no bo ile można! No ja mam tyle lepiej ze mój w domku pracuje, i w każdym momencie bedzie!

 

[annie.]

Hej dziewczyny ja tak z doskoku was czytam i juz sie nie moge doczekać na wasze dzieciatka.
Emalko gratuluje ci kochana z całego serca :*
U nas szał pał bo kupiliśmy mieszkanie i sprzedaliśmy nasze. Do końca marca mamy sie wyprowadzić a nowe juz sie remontuje. Za tydzien chrzciny wiec tez sporo przygotowan. No i możliwe ze trzeba bedzie wziac ślub na szybko zeby uniknąć płacenia podatków no zycie nam sie odwraca do góry nogami ale w pozytywnym sensie jak będziecie juz po terminie albo dzien przed to Wam podam przepis na magiczna miksturę po ktorej urodziłam w ten sam wieczór
Trzymamy z Nelką za Was mocno kciuki i kibucujemy zeby szybko poszło :*

 

[Nanncy]

Hej Dziewczynki!!!!! Zebyscie sie nie martwily, informuje ze jestem i poki co sytuacja u mnie opanowana. Odezwe sie za jakis czas bo narazie odpoczywam i nie mam dostepu do netu.

Emalia, no tylko na szybko Tobie napisze ze bardzo sie ciesze ze wszystko sie dobrze zakonczylo )) Nawet sobie nie wyobrazam jakiego stresa mialas ostatnio. Bu
ziak dla Ciebie i fasolki :*

 

[karola1986-21]

emalia juuuupi!!!!!!! ;-);-);-);-);-);-)

annie nie mogę się napatrzeć Nelcię! zmiana mieszkania, ślub, no rzeczywiście sama zmiany, no ale fajnie, grunt, że zmiany na lepsze!!!!

nanncy 3 maj się!!!! dużo zdrówka i jak będziesz tylko mogła to daj znać co u Ciebie bo się martwiłyśmy. Dużo odpoczywaj!

marcia nie zamarzłaś? strasznie mrozy w Twoich stronach! brrrrrrrrrr

kasieczek jeszcze ciut i się rozpakujesz, jakie mam przeczucie

 

[avensis]

Nanncy--> dobrze, że wszystko dobrze i oby tak już do końca.

annie--> niezły przewrót u Was, ale fajnie, że na lepsze Nelcia jest boska:-)

kasieczek--> ciekawe, która z nas będzie pierwsza

Ja dziś robiłam znów badania, bo we wtorek wizyta u gin i na szczęście hemoglobina podskoczyła po żelazie, no i glukoza 75, więc w normie. Na poprzedni wynik miała, chyba, wpływ moja zachcianka w postaci pepsi...ekhm, tzn. kilku puszek w ciągu 2, czy 3 dni... Ale ważne, że jest lepiej.

 

[Nanncy]

Dziewczyny, rece opadaja, 2 razy probowalam Wam opisac przez telef. co sie dzialo ze mna i za kazdym razem kasuje mi ta wiadomosc :/ A dodam, ze byla meeeeega dluga, nosz kurka, no!
Moze pozniej sie uda, albo jutro.