reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

Paulinko ja to i bólu się boję i wstydu i wrastających włosków :-p I ginekologa, który sobie pewnie pomyśli :-p:-p:-p\

Mamuś a nie zimno Ci tam zimą? HEHE :-p

No to teraz zmykam..PAPA!

Jeszcze mi wyskoczyło 69 podziękowań na sam wieczór i po tej całej rozmowie :-p


Liluś
no po pierwszym głębokim woskowaniu przeleciał mnie wiatr :-D:-Dnie powiem ,nie powiem :-p
ale teraz już przywykłam ;)

moja ginekolog nic nie komentowała i po minie tez nie widziałam ,żeby było coś nie halo ;-)


nooooo moja droga ---> 69 to znak :cool2::-D:-D
 
reklama
Witam się i życzę pysznej kawy :-)

Ja od rana wściekła, bo zorganizowałam sobie dzień pod względem pracy, młodego i obowiązków domowych, a tu mi dzwoni pan z dyżurki, że dziś od pracy też mamy wolne i najprawdopodobniej do środy.czwartku...i co za tym idzie? Soboty - będziemy odpracowywać. Moje kwity - kto je zrobi przed moim kilkudniowym urlopem świątecznym? Czyli wszystko zaczynam w domu robić, nie mam wyjścia i pal pięć, że obowiązki domowe pójdą w pi**u :zawstydzona/y: Jestem wściekła! No przez weekend nie mogli naprawić awarii się pytam?! Ech...
Jedyny plus, że moje dziecko przeszczęśliwe, że matka w domu :-D
Od rana zdążył zbić szklankę i talerz, bo niefortunnie mamuśka wystawiła na róg stołu! I cukiernicę pełną zrzucił, ale to celowe, bo zobaczył, że talerz ze szklanką leżą na podłodze, więc co cukiernica będzie stać na stole?!
Mój młody zorientował się, że krzesło służy do przesuwania, np. do szafy, czy innych mebli, więc eksperymentuje na wysokości, a ja mam serce w gardle...:baffled:


No i pytam, gdzie ten snieg???????????:confused:
 
Dobry:)

Ewelinka śniegiem się mogę podzielić:))) U nas pięknie biało wszędzie:)
Widze Miłek nowe rzeczy poznaje he he:))
Współczuję popsucia planów:(

Nie wiem co jeszcze bo tyle doczytałam - zaraz może mi się uda więcej.
My weekend strasznie aktywny:) Młoda się nie mogla nacieszyć śniegiem:)) A że po chorobie to tylko na chwilkę - za to kilka razy byłysmy:) A w niedzielę dwie babcie "zaliczyła" a my porządne zakupy:) Teściowej dała tak popalić ze przestała mi juz kobita jakichkolwiek rad wychowawczych udzielać:)) Ja likwidowałam akwarium u teściów (łapałam rybki, ślimaki itp) a oni oboje (dziadki) się zajmowali Młodą... A ona w swoim żywiole, czyli rozstawiała ich po kątach! Koty im kazała łapać i pokazywała dokładnie gdzie mają postawić i gdzie maja siadać, nawet na chwile nie mogli odsapnąć - bo ciągle była "baba tu tu" dzidzia - nie mam (kota) albo krzyczała i tłumaczyła że to czy tamto trzeba jej przynieść:)) Jak już skończyłam to oboje wyraźnie odetchnęli:) :))

Miłego dnia:) mam nadzieję ze uda mi się doczytać.
 
Bry,

Ewelinka, Ty zdolna jesteś, to dasz radę ;-) no i jest plus,że Miłoszek ma Mamę w domku :-) a co do śniegu,to zraz Ci troszkę podrzucę;-)

Monia,hehe dobra Wikusia:-D Dziadki porozstawiane po kątach i nie ma zmiłuj się:-D

Lili, współczuję bajzlu... jak coś, to wpadnę i pomogę, bo ostatnio mam ogrom chęci do sprzatania:-p
Kuotek, oby G. szybko przeszło:tak: szkoda, że jednak nie może tego wyleżeć...
Paulina, jednak intuicja mamy, to jest coś niesamowitego! Zdrówka dla Synusia:tak:
Asionku, podsmażałam pieczarki na 2 łyżkach masła, potem dodałam wodę z gołąbków,doprawiłam solą, odrobinką pieprzu, wlałam śmietankę i odrobinkę zagęściłam mąką i wszystko:tak:


U mnie weekend pracowity. Mam takie pokłady energii do sprzątania, ze sama jestem w szoku:-p wczoraj (wiem,wiem,była niedziela:sorry2:) wysprzątałam cały pokoik,zaraz umyje okno założę firankę i pokoik lśni:tak: a wyszorowałam wsio:-p lampę, karnisze itp. nawet odkręciłam komputer i rozebrałam klawiaturę,żeby w środku pomyć:-D

Ewelinka,tu był pierwszy dzień śniegu, potem dosypało więcej, ale podziel się i tym;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Doczytałam.

Paula jednak intuicja rzecz święta! ja już sie nauczyłam i ZAWSZE jak cos mi nie pasuje to idę do lekarza, nawet jesli się okaże że nic groźnego. Oby Danielkowi szybko przeszło!

Ewcia to ty jeszcze chodź do mnie i u mnie posprzątaj co? Mi się też chce ale przy moim małym nie da rady…. Trojki nam idą i tryb marudzący się włącza jak cos chcę zrobić… Jak nie mam planow to się ładnie bawi….

Asionek &&&&&&&&& za odcycowanie
Ja próbowałam w sobotę trochę mówiąc że cyce są brudne i mleko już niedobre i tak ze trzy razy podziałało) Otwierała buźkę, po czym patrzyła ze wstrętem i dawała spokoj… ale jak już bardzo jej się chciało to piła ale ideologię uskuteczniam dalej, czyścioszek mały może w końcu jej się odechce

Kotek biedy G. Oby szybko wyzdrowiał.
I jeszcze raz ukłon do samej podłogi za dobre zdrowie psychiczne przy nieśpiącej Oleńce!!! W sobotę byłyśmy same i się Młoda nie kwapiła do spania. Półtorej godz. Ją usypiałam i jak już wstałam z uczuciem przeogromnej ulgi to co???? Przyszedł mój tata i przyniósł nam obiad… Zapukał i pies dostał szału… I po spaniu…. Próbowałam jeszcze przez następne 30 mi jak wygoniłam tatę, skończyło się tym że z przeokropnym przekleństwem rzuciłam poduszką w psa (co Młoda przysypiała to psiak szczekał) i do końca dnia się mnie biedna bała I w dodatku jak już się psa pozbyłam to Młoda skoczyła na łózeczko i się materacyk zapadł… Już się zaczęłam tylko histerycznie śmiać…
I przypomniałaś mi się ty
A tak w ogóle to mój mąż ma propozycję pracy w delegacjach…. Kasa niezła ale tylko w weekendy by był w domu…. Sama nie wiem…

Lili żyjesz???? Strasznie współczuję brudu i konieczności sprzątania z dziećmi i jelitówką na głowie… ehh dużo siły życzę!!! I obyś nikogo nie zaraziła!
 
Monia, Wiki dobra jest :-D

Ewcia, Ty już młodemu takie grubaśne spodnie ubierasz i kurtę? :szok: Moje dziecię jeszcze w dżinsikach (tyle, że frottowe rajty) i lżejszej kurtce, a jest -5 :zawstydzona/y: I zero rękawic :blink: Bo zacznę tupać nogami! :-D
Ja zaraz młodego sprzedaję babci i zabieram się za mega porządki! To nic, że wg niektórych mój dom to sterylny dom, ja widzę brud, brud, brud :-D Mam zamiar wysprzątać cały dół na mega połysk. Później zostanie góra. W weekend zrobiłam 2 gary gołąbków i sagan bigosu - dopieszczałam go w sumie grzybkami itp. :-D Dziś jeszcze zrobię farszyk do pierożków i zamrożę oraz naszprycuję karkówę i schabik do pieczenia. Nie może być dzień nic nie robienie, no nie może....szkoda dnia ;-) Ale najpierw co? KAWA! Duży kuban kawy! I rogal z czukuladą :-D
A śnieg to moje marzenie!!!!!
Żeby Miłoszek mógł na święta bałwana i bałwana ulepić w ogrodzie i na sanki wyjść :-)


PS> Jakby, któraś miała ochotę na zakupy, to zapraszam :-D :-D :-D
https://www.babyboom.pl/forum/sprzedam-f39/ciuszki-rozne-59302/
 
Ostatnia edycja:
Monia, a z miłą chęcią,tylko skończę u siebie kuchnię ;-)
a dziś mam w planach zacząć, to do jutra powinnam skończyć:-)

Ewelinka, a no my już w grubych spodniach i w dodatku pod spodem grube rajstopki:sorry2: ale to dlatego, ze Mikołaj ostatnio bez wózka nie rusza się na spacer, a wiadomo, ze jak się siedzi,to zimniej jest
 
Ewcia, u nas wózek poszedł już w odstawkę....ja nie wiem, jak to będzie. Całą zimę na nogach? :baffled:



I czekam na kuriera....dzwonił o 8, że zaraz będzie....ZARAZ?! :evil:
 
Ostatnia edycja:
My po chorobie i u nas minus 7 było w południe więc juz kombinezon zimowy założyłyśmy:) Pod spodem grube rajstopy, bodziak i bluzka:)
jeszcze chwilę poczekam na dłuższe spacery:)

Ewelinka zakupiłam mleko 0,5% tłuszczu. Może byc do kakao?? Bo moja siostra stwierdziła że to woda sama zabielona tylko czymś...
I tak w ogóle to musli kupiłam pannie:) kazała sobie zalać moim jogurtem do picia (danone truskawkowo-bananowy) i nawet jej smakowało - tylko konsystencja chyba nie pasowała:))
 
reklama
Monia, też grubo. Albo my tak cienko młodego ubieramy. U nas póki co, przy tej temp. (-5/6), ubieramy tak: podkoszulka na ramiączkach i bluzeczka, rajty frotte, dżiny i kurteczka, ale nie taka grubaśna i butki zimowe, czapa. I mój młody zawsze upocony :-D


Monia, oczywiście, że może być. Później jej % zwiększysz :-D
Miłek ostatnio po mussli miał sraczkę, więc chwilowo odstawiamy. Za to batony musslli pożera wzrokiem :-D Nie odmawiam...wolę, żeby zjadł takiego batona, aniżeli kinderka, czy tego typu "cukier" ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry