Bry,
Ewelinka, Ty zdolna jesteś, to dasz radę ;-) no i jest plus,że Miłoszek ma Mamę w domku :-) a co do śniegu,to zraz Ci troszkę podrzucę;-)
Monia,hehe dobra Wikusia

Dziadki porozstawiane po kątach i nie ma zmiłuj się
Lili, współczuję bajzlu... jak coś, to wpadnę i pomogę, bo ostatnio mam ogrom chęci do sprzatania
Kuotek, oby G. szybko przeszło

szkoda, że jednak nie może tego wyleżeć...
Paulina, jednak intuicja mamy, to jest coś niesamowitego! Zdrówka dla Synusia
Asionku, podsmażałam pieczarki na 2 łyżkach masła, potem dodałam wodę z gołąbków,doprawiłam solą, odrobinką pieprzu, wlałam śmietankę i odrobinkę zagęściłam mąką i wszystko
U mnie weekend pracowity. Mam takie pokłady energii do sprzątania, ze sama jestem w szoku

wczoraj (wiem,wiem,była niedziela

) wysprzątałam cały pokoik,zaraz umyje okno założę firankę i pokoik lśni

a wyszorowałam wsio

lampę, karnisze itp. nawet odkręciłam komputer i rozebrałam klawiaturę,żeby w środku pomyć
Ewelinka,tu był pierwszy dzień śniegu, potem dosypało więcej, ale podziel się i tym;-)
