hej kobietki
Daniel dziś ociupinkę lepiej, nie ma gorączki jak na razie, kaszle dalej tak,że strach,że płuca wypluje, ale dostał na razie 3 dawki antybiotyku więc musimy dalej cierpliwie czekać
Maja dalej na katarku i ślini się tragicznie, musimy na głowach stawać by zasnęła...ale same dobrze wiecie jak trudno się zasypia z katarem i oddychając buzią...próbuje jej jakoś pomagać, ale na razie lipa...
moi rodzice wczoraj przyjechali, w momencie jak Danio miał ponad 38st. i zasnął nam na kanapie, chwilę pospał potem miał atak kaszlu i się obudził, wziął nurofen, chwilę się pobawił i poszedł dalej spać,
dziś dzieci zostały z dziadkami (jedyne osoby, z którymi zostają bez problemu) a my hyc do poznania pojechaliśmy, pierw ikea, kawka (bo to dopiero po 9 było, a ikea od 10 legalnie otwarta) i pyszna tarta z ichniejszej restauracji

)potem polataliśmy, dokupiłam ozdób choinkowych, pudła do expedita, kosz który przypomina pojemnik na bieliznę na te nieszczęsne czapki, szaliki itp, za całe 3,59...o to..
FNISS Kosz na śmieci - czarny - IKEA i nic mi się nie pląta już na półce

))
Kout dziękuje za podpowiedź o tym kąciku przecen w ikea, wzbogaciłam się o dwa prześcieradła do Danielowego łóżka (80x160cm)!!! za całe 5zł/szt.!!!!! czyli zamiast 19.90 zł za szt. kupiłam dwa za 10

))
przeleźliśmy też z M. po sklepach, kupiłam Danielowi super sztruksy na podszewce w h&m za 30zł dziś, Mai czerwone jeansy za 20zł a M. kupił sobie sztruksy za 60zł

))
a sobie nic nie mogłam wypatrzeć...dopóki na sam koniec do orsay nie wlazłam

) i mam sukienkę sztruksową za 70 zł zamiast 150zł, i piękny elegancki sweterek
takkkk, niech żyje zakupoholizm

)))))))))))
Lil, zdrowiej prędko i &&&&&&&& obyś dała radę ze sprzątaniem,