reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
Wioluś to nie to, że ciężko się czyta, może jedynie głupio mi, że wyszło na to, że M. to potwór, bo mu się nie chce szyb zimą skrobać. A to nie tak - ja sama miałam wiele wątpliwości co do owego przedszkola w zeszłym roku i z ulgą wykorzystałam fakt, że się przeprowadzamy. Zadzwoniłam do pani dyrektor i powiedziałam, że rezygnujemy ze względu na dojazdy. Rano dowożenie to jedna kwestia - ale z powrotem to moja mama musi walczyć i też nie chcę jej tak wykorzystywać. Wspólnie to z M. ustaliliśmy, a nawet bardziej ja zdecydowałam - a to skrobanie to jakby dodatkowy argument. Także to chyba troszkę nieporozumienie tu na forum. A mój M. naprawdę tyle mi pomaga, że jakoś mi przykro, że przypadkowo zrobiłam z niego takiego lenia.

Ale ja dwie doby prawie nie spałam, więc może źle pojmuję różne kwestie :eek:
 
Aha no i u mnie z okna widać dwa przedszkola - 5 minut piechotą. I ja bym chciała, żeby Maciuś blisko tutaj chodził. Ale do jednego przedszkola nie mam szans w tym roku się dostać, bo to miejskie i nie mam tam żadnych znajomości. A drugie jest prywatne i jest za drogie dla mnie.
 
Lili, najważniejsze, ze Ty wiesz o co chodzi:tak:
Gdyby jedynym argumentem były szyby, to by było coś nie tak... a tak skoro już wcześniej mieliście to ustalane, to nie ma chyba o czym więcej pisać:-)


Moje Małe chyba potrzebowało wyciszenia, bo leży grzecznie w łóżeczku...


Lili, może na przyszły rok się uda :))
u nas najbliższe przedszkole jest tuz za naszym blokiem:-D
 
Hehe Kocurku ja dziś tylko o spaniu myślę. Będzie czy nie będzie? :eek::eek::eek: Jedno jest pewne, dziś M zajmuje się w nocy małą, bo ja nie zamierzam mieć jutro swojego święta :eek::eek:

Ewciu no a z przedszkolem to jest u mnie długa historia....Ja generalnie lubię mieć wszędzie blisko...Nie lubię być uwiązana do żadnych środków transportu. No ale to w sumie dwie różne kwestie...A Twój Mikoś tak lubi relaks??? Oj to bym się z nim dobrała!
 
Lili, a to zależy... jak jest zmęczony, to lubi czasami poleżeć...
ale już jest poza łóżeczkiem, taka chwilowa pauza była...
niech to już będzie 19:30 bo nie zniesę dłużej tego marudzenia o byle co...
 
reklama
Do góry