reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

dobra ja znikam w ogóle, M. o 15 kończy pracę a muszę z marudą jeszcze kuchnię ogarnąć....gryzie paluchy i marudzi, ta ostatnia dwójka na dole dziwnie wygląda, w sumie pełnych ząbków mamy 7, widać że 3 się szykują...

do potem kobietki i miłego weekendu!!!

u was tez 3ki ida , a nie 4 ki ?? hmmm :)))

Papa Paulinko!!!!!! Zdrówka!!!!!!!

Kocurku
no popatrz - a ja zaws

Hehe Asionku to ja o sobie też myślę, że wredna baba jestem :eek::eek::eek: Ja i mój pan nie mamy ze sobą lekko :eek::eek::eek:

A co do włażenia na kanapy to ja na szczęście jeszcze tego problemu nie mam. Właziła mi na komodę, ale już jej się znudziło na szczęście.

oj u nas tez lekko nie jest niekiedy :)))

kurcze u nas od kilku miseiecy maly juz na stol wlazi , pozniej lozko nasze bylo , a teraz kanapa , jet wysoko i do tego mega sliska wiec mam stresa ciagle ...

W końcu kawa! Ola nawet pospała :-)

papa Paulina!

oooo super wiesci :)

Jestem:-)
zaraz i będzie kawa:-)


Byliśmy na spacerku, w końcu!!!!
A teraz mamy histerię:eek: bo matka nie chce dać aspiratora...:eek: czy aby przypadkiem nie wchodzimy małymi krokami w bunt dwulatka:eek: bo było przy tym rzucanie się na podłogę:eek::baffled:
oho ignorowanie dobrze robi, dzieć już cicho przyszedł ze swoim pajacykiem na kijku:-p

i jak spacerek podobalo sie :) ?
wdzisz u was bunt 2 latka , a u nas co ?? Nat jak sie zlosci to rzuca na oslep co akurat trzyma i to z niezla furia ... az strach sie bac co bedzie pozniej :/ mam nadzieje , ze mu to przejdzie :))



a no i jeszcze pluje , ciagle pluje :szok: tak pluje , ze az na okolo ust , az po brode mial mega szorstka i czerwona skore od tej sliny
na szczescie smaruje kremem i przechodzi , bo juz okropnie to wygladalo , ale jak go oduczyc tego plucia ?? jak mu sie zwraca uwage to pluje wiecej :crazy:
 
reklama
Dobry wieczór:)

Cały dzień zalatana. Niby wolne ale w połowie załatwiania swoich spraw do pracy mnie ściągnęli!!!!!
I wogóle w domu do kitu i wcale nie mam weny na pisanie:((
Małż ma humor czepialski a ja z bezsilności wobec jego uporu połączonego z głupimi argumentami, już nie mam siły.... najchętniej bym czymś w niego rzuciła z tej frustracji..... \\
czemu faceci są czasem tacy tępi??? I czemu ja potrafię zrobić milion wdechó żeby opanować emocje i rozwiązać problem albo chociaż spróbować dowiedzieć sie o co mu chodzi a on się zachowuje jak przedszkolak???? DO kitu!!!

Ale przynajmniej dowiedziałam się ze mogę wziąć tyle kredytu że stać nas na mieszkanie:)) Jak tylko zaczniemy się do siebie odzywać to omóimy opcje i chyba szukamy mieszkania:))))

LILI ja też mam czasem takie dni że nie wyrabiam i nic tylko bym narzekała... zresztą chyba normalne w takim stanie! Mam nadzieję ze jak już Martynka ma antybiotyk i wiadomo co jej jest to dziś pośpisz:))) I oby wam już odpuściły choróbska!!! A co do Pana i nocek - mój też się nie zajmuje w nocy Tzn zwykle na takie małe budzenie to małż nie wstaje,... czasem nawet na ryk się nie obudzi... było chyba ze dwa razy tak że go kopnęłam ze złości bo Wiki ryczała a ja nie dałam rady jej tulić i szukać np syropu... zazwyczaj jednak jak jest poważniejsza sprawa to przynosi syrop, kanapkę albo wyciera pościel itp...
I też zawsze korzystam z jego pomocy jak się da!

KOCIE Ty masz bardzo fajne podejście do tematu obowiązków:) I strasznie podziwiam że dajesz sobie radę sama:))

ASIONEK Wiki moja też się ostatnio niegrzeczna robi więc to może takie przygotowanie do buntu dwulatka?? Potrafi patrząc w oczy i z uśmeichem np wziąć do buzi husteczkę właśnie dlatego że minutę wcześniej jej tego zabroniłam... tupanie nogami też znam, do tego szczypanie mnie w złości, a ostatnio się rzuciła na pralkę i zaczęła trzaskać drzwiczkami jak coś jej zabrałam...
Pocieszam się że takie ćwiczenia przed prawdziwym buntem mamy:))

EWCIK super że pupka lepiej:))) I oby już nic wam nie było!!

Dobranoc:)
 
Jestem na momencik...

Lili, oj tam, wyrzucaj z siebie ile wlezie:tak:
w końcu od tego tu jesteśmy:-)

Asionku
, zwrócić uwagę, to jest jeszcze gorzej... także ja ignoruję oczywiście zerkając przy tym czy nie robi sobie krzywdy...
Nieźle z tym pluciem:baffled:
a spacer o tak! Jak w końcu wyciągnęłam z wózka, to nie mógł się nacieszyć bieganiem z górki:-D

Moniu, widzisz Kochaha, z facetami tak jest:baffled:
z nimi źle bez nich jeszcze gorzej... duuużo cierpliwości Ci życzę do małża:tak: i suuper, ze mieszkanko będziecie mogli kupić:-) dawaj z przeprowadzką do Bielawy:-D;-)
Kochana jak to przygotowanie, to ja za parę miesięcy wyprowadzam się z domu:eek:


Dziś Mikołaj przeszedł samego siebie... chciał wszystko czego nie mógł... a że nie dostał, to oczywiście podłoga+darcie+tupanie nogami:eek:
rzucanie zabawkami terż już Mu wlazło w krew, tak samo jak dziś przy ataku złości, bo mama nie dała nawet zaczął mnie bić:eek::eek:
Trzaskanie szafkami to już standard... teraz to dobiera mi się do półki ze szkłem, jak tylko zobaczy, ze nie ma mnie w zasięgu oka już jest przy niej... ostatnio znalazł sobie kolejną zabawę i chowa się do szafy...
Ja się pytam, gdzie jest to moje grzeczne dziecko?
 
WIOLU złam, bo nie chce się znaleźć :dry: przepraszam... goopio mi


Byłam z Ola i Kamilem na grobie babuni, nie uwierzycie jaki korek na trasach wlotowych i wylotowych z miasta :baffled: A ile ludzi na cmentarzu :eek:
Jutro się nigdzie nie wybieram, bo miejsce do parkowania znajdę dwa kilometry dalej, niż dziś!
Ale jestem zadowolona, bo było już mnóstwo świateł, uwielbiam tą atmosferę na cmentarzu...:sorry: smutno-refleksyjna, ale taka jednocześnie ciepła...
Ciepła w sercu Wam życzę, gdy będziecie rozmyślać o swoich Drogich Bliskich i Najbliższych... :* DOBRANOC :)
 
Ostatnia edycja:
Witam i miłego dnia życzę :)

Lili, jak noc?

Kuocie, Wiolu, zgadzam się, tak ciepło na serduchu się robi...
Zawsze lubiłam chodzić jak była juz taka szarówka...



Wiecie co mnie najbardziej wkurza? Ludzie, którzy mieszkają w danej miejscowości,a o zmarłych przypominają sobie raz do roku, właśnie 1 listopada i robią "wyścigi" na najpiękniejsy grób, żeby tylko się pokazać:eek:
 
Witam się i ja i dziękuję za przemiłe posty!

Moniu a Wy ciągle o tę monetę????? Kurcze ale Ci gratuluję tej zdolności! kredytowej!!!!! Niedawno sama to przeżywałam i wiem jakie to emocje!!!!!! Będzie dobrze!! Jeju jeju już nie mogę się doczekać!!!!!!!

Ewciu no niestety dzieci się zmieniają ze słodkich bąbli w dorastających starszaków....Ja to już dawno przestałam pytać gdzie mój przesłodki Maciuś....Choć jest jeszcze dużo słodkich chwil :-)

Kocurku
ja też lubię wieczorem iść na cmentarz jak tyle lampek...Ale w tym roku niestety nie da rady...siedzimy cały dzień w domu....

Mała lepiej, ale wciąż nie za dobrze. W nocy częste wycie, plus od 23 do 2 łażenie po całym mieszkaniu. Na szczęście M się zajmował. A dziś uwaga - skrobie szyby :-p:-p:-p:-p:-p i jedzie z Maciusiem na grób do swojego Taty. Także cały dzień jestem sama z małą...INACZEJ - z Małą Marudą....
 
reklama
LIli, ale Ty chociaż wiesz czemu Martynka jest małą marudą, bo moje dziecko zdrowe i tylko otworzył oczy i się zaczęło:eek:

Wiolu, my od 5:50;-)
 
Do góry