lil_maja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2008
- Postów
- 6 044
Wioluś :-
-
-
-
-( Jeju a może to trzydniówka???? Kurka muszą znaleźć przyczynę!!!!!! Trzymaj się kochana!!!!!! Lecisz do lekarza dziś????
Paulinko a jak Danielek?????
Made kochana z Twoich dobrych wieści też się oczywiście bardzo cieszę! Ja czułam, że wszystko będzie dobrze - cieszę się, że Ty w końcu odetchnęłaś!!!!!!! No i w ogóle, że tak wszystko dobrze się układa!!!!!!! A powiedz jak sprawa z bankiem???
Poczku Twoje posty to miód na serce!!!! Z teściówką walcz - jak nie pasuje Ci jej wizyta to krótko to załatw. Tym bardziej, że Twoja mama ma znowu przyjechać!!!!!! A powiedz Wy na święta nie jedziecie do Polski?? Kiedy planujesz przyjazd??? Co do karmienia to kurcze karmić maluszka co 4 godziny piersią to mi się strasznie długo wydaje :-( Ja karmiłam czasem co pół godziny jak było trzeba. W przypadku problemów z brzuszkiem być może trzeba ten czas wydłużać - ale 2,5 h to i tak długo...Bo mleczko mamusi nie jest takie syte jak mleczko modyfikowane. No ale ja nie jestem specjalistą, więc mogę się oczywiście mylić. W każdym razie mocno trzymam kciuki za Zosię! A powiedz widzisz poprawę jak mniej karmisz??? I jak się dziś czujecie????
POZDRAWIAM KAŻDĄ Z WAS!
Paulinko a jak Danielek?????
Made kochana z Twoich dobrych wieści też się oczywiście bardzo cieszę! Ja czułam, że wszystko będzie dobrze - cieszę się, że Ty w końcu odetchnęłaś!!!!!!! No i w ogóle, że tak wszystko dobrze się układa!!!!!!! A powiedz jak sprawa z bankiem???
Poczku Twoje posty to miód na serce!!!! Z teściówką walcz - jak nie pasuje Ci jej wizyta to krótko to załatw. Tym bardziej, że Twoja mama ma znowu przyjechać!!!!!! A powiedz Wy na święta nie jedziecie do Polski?? Kiedy planujesz przyjazd??? Co do karmienia to kurcze karmić maluszka co 4 godziny piersią to mi się strasznie długo wydaje :-( Ja karmiłam czasem co pół godziny jak było trzeba. W przypadku problemów z brzuszkiem być może trzeba ten czas wydłużać - ale 2,5 h to i tak długo...Bo mleczko mamusi nie jest takie syte jak mleczko modyfikowane. No ale ja nie jestem specjalistą, więc mogę się oczywiście mylić. W każdym razie mocno trzymam kciuki za Zosię! A powiedz widzisz poprawę jak mniej karmisz??? I jak się dziś czujecie????
POZDRAWIAM KAŻDĄ Z WAS!