made! jak ja lubie Twoja obecnosc na forum! Ja o Tobie, V i Malym Introwertyku mysle bardzo czesto i bardzo sie ciesze, ze napisalas co u Was. Nie pisalam, nie pytalam, bo nie chcialam Ci glowy zawracac i tak sie ciesze z tych dobrych wiesci!
powiem Wam, ze wydluzanie przerw miedzy karmieniami to ciezka sprawa.... czasem sie udaje, czasem nie. na glowie staje... myslalam, ze spacer pomoze ale ona sie budzi rowno 2,5h po jedzeniu i na mnie krzyczy az dostanie cycka. Smoczkiem oszukac sie nie daje... Do tegoj akas dzis jest rozregulowana i spac nie moze. Jak sie we mnie wtuli zasypia mocno, jak tylko wsadze do lozeczka/wozka budzi sie i tak w kolko. Moze to przez to, ze wieczorami jak pokrzykuje tak ja nosimy? i tesciowka ja brala non stop na rece, a moze po prostu ma potrzebe wtulania sie *tez czasem mam ;-))
czy to refluks.. pewnosci 100% nie mam ale wyginanie sie w tyl przy jedzeniu, chlustanie w przelyku i zbabelkowana slina... nadkwasowosc w zoladku ma wg pediatry na bank.
do tego dzis pojawila sie zielona kupa ;/ zawsze byla zolta. i jest jej mniej niz zawsze. ciekawe co to znaczy...
zaczelam to pisac o 16. ..