reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

za nike dalam 99zl a poszly za 30zl , ciesze sie ze sie sprzedaly bo nie potrzebnie by lezaly w kartonie.gdyby nie to ze mialy rozowe znaczki to zostawilabym je dla Frania a tak to lipa:p.
ja wystawilam jeszcze kozaki z wojcika po Iwie , takie zwykle kozaczki , sukienki , bluzy rozowe itd



i pouciekaly...ide sprzatac
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję kochane, mam dzisiaj kiepski dzień... niech się już skończy!

Wiolu ja też poszukuję kombinezonu tyle, że na zimę :p tylko na ile cm? może lepiej na 74 kupić? czy 68? bo 68 to już teraz Zuza zaczyna nosić :szok:
 
rureczko ja bym na twoim miejscu szukala 74 , pod kominezonik zawsze jeszcze trzeba cos ubrac, wiec lepiej nieh jest wiekszy. ja na zime to chyba 80 bede musiala kupic:szok::szok::szok::szok::szok:
 
MONIU ja raczej już nie będę mieć dzieci :)... Mam je (go) już ponad połowę swojego życia i to jest ogromna odpowiedzialność i obciążenie psychiczne i poświęcenie własnego rozwoju i ambicji... Zawsze chciałam mieć tylko jedno dziecko, ale wiążąc swoje życie z innym partnerem, po wielu latach przekonałam siebie do kolejnego maleństwa.. Nie żałuję niczego oczywiście i bez Oli nie wyobrażam sobie życia, ale to już ostatnie moje dziecko. Potrzebuję się uczyć ciągle, czytać, poznawać, chcę ukończyć może jeszcze jeden kierunek, a potem zająć się pracą :))) A przy dzieciach to jest awykonalne - dla MNIE ;) Bo są kobiety, które robią wszystko naraz w życiu. Ale to są Superkobiety, a nie ja :D
 
reklama
Do góry