reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

Moniu :szok::szok::szok::szok::szok: Maciuś też tłumów nie lubił...A Martynka o ile jest noszona wszystko zniesie :-p

Maran będzie dobrze - małe dzieci lepiej sobie radzą z językiem niż nam się wydaje. Ostatnio był u mnie znajomy z Niemiec i miałam niezły ubaw patrząc jak dogaduje się z Maciusiem. Jeden po niemiecku, drugi po polsku - a tak się fajnie razem bawili, że szok! Maciuś nie mógł przestać się śmiać! I ciągle pytał: "Wujek a czemu mówisz po angielsku?" :-p A wujek po niemiecku coś mówił i Maciuś na to: "Dobra" :-p

Poczku, w którym tygodniu Palemka urodziła??? I jak Ty się czujesz??? Aż mnie ciary przeszły!!!!!!!

Kocurku czyli zaczyna się zawożenie Kamila do szkoły i potem GALERIA WELCOME??? Jej jak ja marzę o wyjściu na cały dzień do galerii! SAMA! Bez dzieci!!!!!! Niech no tylko ten remont się skończy!!!!!!!

A czy ktoś mi doradzi na temat tych paneli??? Da radę samemu położyć czy mam głowę suszyć o ekipę?????

No i czekam na wieści od Boogie i Made....
 
reklama
DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! :-D
Logistycznie jakoś daliśmy radę :eek: ale nie powiem, że jest to prosta sprawa :-p Najpierw z chłopakami do przedszkola, odstawić Mańka, wytłumaczyć, że niemowa i że tam są pieluchomajtki i że pije tylko z butelki z dziubkiem i że w ogóle jest nam cholera ciężko.....ale panie opiekunki baaaaaardzo serdeczne, przejęły Mańka i pudło samochodów przed nim postawiły, no i na tym koniec. Poszliśmy, a ten się nawet nie zorientował :eek:
Borisa w te pędy do żłobka, przebieranie raz, dwa, butelka podpisana z nr 9 przekazana, i zero płaczu :zawstydzona/y:
10:30 - odbiór Borisa, ja po niego, a ten nie chce do mnie iść :szok: no po prostu wtulony jak małpka w objęcia OBCEJ było nie było kobiety i pasuje :eek: dziesięć minut czekałam aż się jaśnie Pan do mnie przekona :-) Z relacji cioci wiem tyle, ze był bardzo grzeczny, ładnie się bawi i w ogóle nie płacze :)))
Wracając zaszłam podejrzeć Mańka do przedszkola :eek: Słuchajcie! Jest dobrze! Siedział przy stoliku z dziewczynkami i układał klocki :-)
Pani dyrektor prosiła by go odebrać po obiedzie, bo się tak ładnie bawi, ze szkoda mu przerywać :eek:
Jeszcze godzina, jeszcze godzina...................jeszcze tylko godzina :rofl2:


Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie. Jesteście KOCHANE!!! :*
 
Maniek odebrany! :eek: Jest dobrze :)))
Poszłam, dzieci obiadek wsuwają, a Mańka nie ma :eek: pani mnie przyuważyła i mówi, że Igorek śpi :eek: i żebym sobie poczekała :eek: no i czekałam....wstał, troszkę pomarudził, zrobiliśmy siusiu, bo nie robił i nie chcieliśmy obiadku. Nie jadł i nie pił od rana....
Pani jest dobrej myśli, mówi, że pomarudził i popłakał troszkę, ale nie należy do największych mazgajów :zawstydzona/y: Dzisiaj o 17 zebranie więc się wszystkiego dowiem, podobno jest jakaś zmiana godzinowa, ciekawe....
Aha....i jak już tak całkiem się obudził, to nie chciał iść do domu :eek: pobiegł do pudeł z zabawkami :))) A w ogóle to płakali tylko chłopcy! Dziewczyny są twarde :-p
 
MADE bardzo się cieszę, że wszystko się dało poukładać, wielkie brawa dla Naczelnego Logisty (???) i dla chłopców za waleczne przetrwanie dnia pierwszego :-):-):-)

Kamil też był dzielny jak go dziś oddawałam do szkoły :eek: nic a nic nie płakał :eek: a POWINIEN!:-D:-D:-D



ŻŁOPKOWA NR 2 !!! :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Żłopkowa żłopana w łazience, siedzę sobie na podłodze, a Ufolek siem moczy :))) My już z powrotem od godziny, obiad zrobiony i zjedzony, Ola walnęła takiego potfora w pieluchę, że nie opłacało sie zużywać połowy opakowania chusteczek, więc wylądowała w wannie :D
Wiecie co? Jak człek w domu siedzi to dziczeje... Poranne wstawanie i nerwowe zbieranie się procentują późniejszą satysfakcją z powrotu do domu :)))

LILUŚ po galeriach się nie rozbijam, Ola nie wytrzymuje w wózku dłużej niż godzinę, to są nadal moje niezrealizowane marzenia :p Co najwyżej zmusze się pojechać ze dwa razy do IKEA w tym m-cu, ale trochę się boję po ostatniej aferze, którą mi Ola zgotowała w miejscu publicznym :-p Ale muszę dywan do sypialni, żeby Ufolek mógł się bawić na dole... no to się zmuszę :p

A tak to po osiedlu spacerujemy, dzisiaj przecudny, zadbany i milusi kotek się do nas przyczepił w trakcie spaceru, no jeszcze sekunda i byłby mój :eek: Dobrze, że nie miałam torby, albo worka na koty :eek:

MONI & RURECZKA widzę weekendy ciekawe były :cool2:
 
reklama
No wiesz Ty co....to faktycznie nieładnie :eek: Już mógł tej "OBCEJ" tego potfora podarować...:errr:

Fotki jakieś wrzucę jak skonfiguruję ten służbowy sprzęt G z moją komórką, wiesz, mego lapka Biała załatwiła :dry:
 
Do góry