reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
Ale co to jest...........:confused:
Uniwersytet jaki? Urząd? yyy..? Unia??????
I dlaczego Rureczki siem ukrywajom tak długo :confused::confused:
 
Ostatnia edycja:
Uniwersytet Śląski :)))


RURECKA pierze i szuka zabawki do fotelika, bo Zuu płacze w samochodzie :))) Później wpadnie na BB ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dobrze, że z niego nie wyłazi i nie włazi na kierownicę :dry:

:cool2: a na co?

My po obiedzie, dziś nawet kot zjadl z synem :))
Donoszę, że Ufolek zjadł ziemniaki na parze, sałatę ze śmietaną i rybkę panierowaną :) Wszystko rozgniecione widelcem :)
 
Hmm....chodzi mi po głowie logopedia :blink: ale myślę też o pedagogice artystycznej, albo wczesnoszkolnej :sorry2: Ta pedagogika byłaby świetną bazą :)))
 
Wyłącznie zaocznie hehe :-) Szanowny by mi nie pozwolił na pięciodniowe życie studenckie :))))
Pedagogika magisterskie,a logopedia podyplomowe :sorry2: Ale muszę coś ze sobą zrobić, bo mnie nosi......i źle się czuję z tym moim średnim wykształceniem :///
 
Poczku, a jeśli mozna zapytac, ile takie przechowanie krwi kosztuje?
Fajny sprzęcik:tak:

to zalezy od banku, troche od kraju i tez tego, co sie chce przechowywac. My sie zdecydowalismy na przechowanie krwi pepowinowej i tkanki pepowinowe. Wychodzi 3800 chf za 25 lat (w tym jest juz wszystko: zestaw pobraniowy, badania krwi matki, badania krwi pepowinowej, przeslanie i przechowanie przez 25 lat). Kazdy rok powyzej 25 jest platny dodatkowo chyba 90 chf.

my skorzystalismy z tego banku. Jak sie przelaczy na united Kingdom wyskakuje po angielsku ta strona, zmieniaja sie tez ceny.

jedyna wada dla mnie jest taka, ze krew jest przecowywana w UK, nie w Szwajcarii ale to sie moze zmieni w przyszlym roku.

Szczerze mowiac, ja chcialam to zrobic tylko dlatego, ze m jest chory, jest minimalne ryzyko, ze Zosia tez na to swinstwo zachoruje kiedys (bardzo minimalne ale jednak) i trwaja badania nad leczeniem tego cholerstwa za pomoca komorek macierzystych. Generalnie zaleca sie przechowywanie w bankach prywatnych tylko w rodzinach, w ktorych wystepuje tego typu choroba.


Odnośnie komórek macierzystych......słyszałam, że naukowcy pracują nad odzyskiwaniem takich komórek, i są na bardzo dobrej drodze (na szczurach już się udało), bodajże z korzenia, czy z czegoś tam.....cholera nie chcę nikogo w błąd wprowadzić, ale w każdym bądź razie te komórki znajdują się też w czymś tam w ósemkach :eek:
Ale skąd oni wiedzą, że to ósemki...? :eek: Szczury majom ósemki? :oo2: Czeba było siem uczyć......

w tym banku, z ktoregos korzystalismy mozna juz teraz przechowywac zeby mleczne, osemki i cos jeszcze w czym ponoc sa komorki macierzyste.


Ciekawe te komórki macierzyste... ja żałuję, ze bardzie w to się nie wgłębiłam...
chociaż ceny.,.. jeszcze 2 lata temu mogłabym sobie pozwolić... teraz niestety...
chociaż jak każda mama, mam nadzieję, że nie będą nam potrzebne... oby... :))

a jeszcze z ciekawości:-p
a jak to by było z krwią pępowinową rodzeństwa?:confused::sorry2:

krew pepowinowa rodzenstwa jest z reguly bardziej pomocna niz wlasna ale to tez zalezy od tego, co ma byc nia leczone.
Istnieja tez publiczne banki krwi pepowinowej, wiekszosc moich kolezanek oddala tu krew swoich dzieci do takich bankow. Taka krwia z banku publicznego leczeni sa wszyscy i jest to za darmo. w banku prywatnym sie placi i krew ma sie tylko dla siebie. Oddawanie kwi do tych publicznych bankow jest generalnie zalecane wszystkim rodzinom, w ktorych nie wystepuja syfiaste choroby genetyczne, dziedziczne, bo chodzi o ratowanie dzieci (i nie tylko) ciezko chorych, ktorych rodzice tej krwi nie pobrali. Tym bardziej, ze np przy bialaczce raczej nie uzywa sie krwi wlasnej tylko obcej, bo ta wlasna moze juz zawierac "zle" komorki.




dzieki za jedzeniowe wskazowki!



a teraz dla LIL :)
mam spuchniete stopy i rece non stop, jest duszno jak diabli, bo z chmur spadl deszcz a teraz wyszlo slonce i wszystko paruje. jestem zatem w saunie i puchne jeszcze bardziej. najchetniej poszlabym do wanny ale wizja skomplikowanych akrobacji, zeby z niej potem wyjsc... eee nie. co jakis czas zgaga taka, ze mam ochote komus strzelic.
hm. szczerze? nie mam specjalnie na co marudzic tera. jest spoko. pocztaek byl dramatyczny a teraz juz jestem tylko zmeczona.
ale obiecuje, ze jak tylko mi sie na marudzenie zbierze dam znac!!! :)
 
:cool:
No paczaj koleżanko, a ja była pewna, że koleżanka to przynajmniej doktorat ma na swym koncie :tak::-) Serio.
Doskonale Cię rozumiem.
Jak nie zdałam matury po narodzinach Kamila, to moje liceum twierdziło, że go nie ukończę, że za wysoko mierzę (!!!), więc zaliczyłam kilka tygodni w centrum kształcenia ustawicznego, po czym walnęłam to i postanowiłam podchodzić do matury za rok w swojej szkole. Może to nie dokładnie podobne, ale wiem jak to jest, kiedy okoliczności życiowe nie są sprzyjające kształceniu, a ma się swoje ambicje.... Za Twoje studia będę trzymać strasznie mocno :)))))))))

Poczka zaraz przeczytam, bo elaborat widzę :p
 
reklama
poczku - no! Czyli made dobrze słyszała o tych ósemkach ;)) Ale nie wiedziałam, że już badania są na tyle zaawansowane, że człowieki mogą już oddawać na przechowanie :eek:


KUOTKU - hehe :-) made taka mundra, tylko bez papierka :((( Echh.....rzuciłam architekturą bo mnie geometria wykreślna się po nocach śniła....a potem to Holandia i dziecko i........straszny straszny LEŃ!
Dziękuję Ci moja Ty Najdroższa :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry