reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

tez sie ciesze , ze juz jestem w koncu :)
jednak kurcze uzaleznienie daje o sobie znac :rofl2:

Pok u nas tez upaly na maksa , juz nawet ostrzezenia w TV sa :szok:
czoraj 42 w cieniu , dzisiaj jeszcze cieplej :/ idzie sie zachlastac :angry:

a porod moze zapalki rozrzuc i kazda po kolei zbieraj za kazym razem kucajac i wstajac ? :-D

Lili moj niby zasypia w lozeczku , ale i tak konczu u nas hehe
juz sie nie mam zamiaru tym streswac , przyjdzie czas na przespane nocki :) oby tylko jak najszybciej !!

Ewcia , ale fajny synus :) zlosnik to i z mojego sie robi hehe

oki lece , bo juz sie przyszedl wieszac na mnie ..
 
reklama
Co tu tak cicho??? :eek::errr:

Asionku taaaakie upały u Was??????? :szok: I tak będzie do grudnia pewnie???? :szok: A co do kończenia nocek w dużym łóżku - też mi to nie przeszkadza - ale ważne, żeby Martynka potrafiła sama zasypiać. Wieczór to jedno - ale jak potem będzie się budzić w nocy to mam nadzieję, że też łatwiej jej będzie znowu zasnąć...

W sumie od dawna to przeczuwałam - ale Wasze zszokowanie moją piłką uświadomiło mi, że czas na zmiany - czas nauczyć małej samodzielności!

I oto kolejny sukces! Zaśnięte w łóżeczku bez jednego boku!!!!! Bez cyca! Z kciukiem w buzi i misiem Klarą na głowie! I znowu na mojej wysokiej poduszce...z tą poduszką mam problem, bo raczej zdrowe to dla małej nie jest....

I co jeszcze miałam napisać??? Hmmmm......

Wioluś jak Iwcia???????????

Ewciu czekam na przepis!!!!!!

Rureczko okna wycenione - jest nadzieja, że w tym tygodniu będzie faktura....Jakoś jednak mi ciężko teraz uwierzyć, że to się tak wszystko uda bez problemów.....A wtedy załamka, bo nie kupię nic z tego, co wybrałam....Remont przerósł nasze oczekiwania....

Poczku ja robiłam to, co napisała Asionek - ale zamiast zapałek rozrzucałam klamerki. To było komiczne - pokładałam się ze śmiechu, kumpela też się ze mnie śmiała. Wielki brzuch i to kucanie. Mi pomogło o tyle, że na drugi dzień urodziłam :-) Był to 38 tc. Aha i jeszcze piłam napar z liści malin.
 
Lili nic nie mow o upalach zyc sie nie da :/
teraz na TVN24 mowili hehe
jutro w Hiszpani ma byc 46 w cieniu czylmi u nas podobnie , bo mieszkamy obok :szok: wykoncze sie jak nic :angry:
co do zasypiania ...
u nas od 2 miesiaca jest tak , ze kapiel , cyc i do lozka
wczesniej zasypial na cycu , teraz juz nie
klade go pomruczy troche , poglaszcze po glowce dwa razy poslucha konika morskiego i spi
ale ja musze byc obok
jak sam zostaje to wstaje zaraz i plakac zaczyna
probowalam go zostawiac , ale bez sesnu :/ wpada w taka histerie , ze az biedak przestaje oddychac , wymiotowal nawet :( nie dla mnie ta metoda :no:
juz wole posiedziec te 5 min. obok , jak patrzec na to i sie stresowac , a pozniej uspakajanie trwa ponad godzine
w koncu i sam zacznie zasypiac , znaczy teraz niby zasypia sam , ale ze mna w pokoju hehe
moze kiedys nauczy sie bezemnie ? w koncu dzieci rosna :)

a jak nauczylas mala zasypiania ? szybko wam poszlo !!


robie pazury w koncu mam czas :-D
 
Jestem:)

Ale znowu dziś padam więc napisze sensownie dopiero pewnie z pracy jutro... Ależ mi się nei chce iść....
UROPL to samo zło jednak jest!! Bo się człowiekowi dobrze robi i potem depresja jak się wraca do pracy... Ciekawe jak moje dziecko to zniesie...

My dziś cały dzień na wsi byliśmy:) a potem jeszcze poprawiliśmy piaskownicą - tam są tacy chłopcy ok 12-13 lat i zawsze jak jesteśmy to się bawią z Wiki:) Dziś wykopali jej dołek i robili babki i donosili foremki i liście i patyki. A ona tylko siedziała pupką w tym dołku, sypała piasek łopatką i pokazywała co jej podać:))

LIL STRASZNIE SIĘ CIESZĘ Z SUKCESÓW SPANIOWYCH MARTYNKI:)))

U nas bez rewelacji dziś bo co prawda zasnęła sama ale cycowała się wcześniej...

Idę spać:)

Dobranoc:)
 
Miało mnie nie być, ale przypomniało mi się, ze miałam Lili skrobnąć przepis:-p i oto na chwilkę wpadłam:tak:


Asionek, Made, tak, tak fajny, ale czasami idzie się wykończyć z taką "Zosią samosią":sorry2:

Asionku, zobaczysz, że przyjdzie pora, ze sam zaśnie bez mamy:tak: nam to zajęło dobre ponad pół roku, a mimo to czasami jeszcze w dzień jak idzie spać, to musimy się potulić i tak zasypia;-)

Lili, przepis wysłany;-)
oby było dobre:tak:

Monia, hehe, Wikusia rządzi:rofl2:
kurcze a ja, może to teraz mało wychowawczo zabrzmi:-p
ale ostatnio zauważyłam, ze jak Mikołajowi jakieś dziecko w czymś przeszkodzi, to po chwili jak Mu się nie uda, żeby dalej to co robił, robić zabiera się i idzie... czasami jak dzieciaki biją itp to On właśnie nie... a czasami nawet bym chciała...:sorry2::zawstydzona/y: wiem, wiem, mało wychowawcze:zawstydzona/y: a On np. jak czegoś nie chce np. aby jakieś dziecko nie chodziło po schodkach do ślizgawki, to odrzuca rączki innych dzieci i zaczyna krzyczeć:sorry2: wiem, że może i powinnam się cieszyć z tego, ale wczoraj jak byliśmy na placu zabaw i zobaczyłam jak roczne dziecko:szok: do mojego Małego z rękoma:szok: to byłam w szoku i szkoda mi się zrobiło mojego Kurczaczka... później to jeszcze szarpnął Go za uszko:szok::baffled: ale Mały odwrócił się napięcie i poszedł na huśtawkę:-p
w sumie to cieszę się, że nie ma tyle w sobie agresji, co tamten roczny chłopiec, ale czasami jednak mógłby oddać:zawstydzona/y:
a w ogóle to się zastanawiam skąd u dzieci tyle agresji (przykład rocznego chłopca):baffled:



My dziś późno wyszliśmy, bo przed 19- skwar niemiłosierny...
Jutro jak tylko Mikoś wstanie to po mleku idziemy na dwór, wracamy na 2 śniadanie i znów mykniemy na chwilkę... żeby potem móc siedzieć w domu...
także z rana mnie nie będzie :))
 
Jejku Asionku! Wspolczuje temperatur. Nas dzis bylo w cieniu 35 i miasto opustoszalo. Normalnie latem jak jest cieplo tlumy ludzi nad jezioeem, kolejki do lodziarni a dzis pustawo. Chyba sie wszyscy dostosowali do zalecen medilnych, zeby w domu siedziec.
Ponad 40 nie umiem sobie nawet wyobrazic...
 
Celebrycka z pączkami!!!!

Ewcia ja bym tego nie nazwała może agresją, tylko brakiem odpowiedniego wychowania i tłumaczenia. Dzieci nie wiedzą że tak nie można i jak czegoś chca to po to idą:)
Moja Wikuśka zwykle potrafi zabrać zabawkę i upomnieć się o swoje ale np ostatnio jak mojej siostry Piotrek (15 miesięcy) ją popchnął i zabrał zabawkę to siedziała taka oszołomiona i potem się popłakała...
może to i dobrze że Mikoś potrafi odpuścić...

Asionek matko kochana jak Ty wytrzymujesz te temperatury??? Współczuję:(((

Poczek jak tam się czujesz? Jak Zosia?
 
Witamy się i my :)) Zuu spała od 20.00 do 7.00:-):-):-)

Asionku jeju jeju u nas wczoraj też gorąco było i wcale nie miałam ochoty z domu wychodzić, spacer z rana puki jeszcze nie było takiego żaru :szok: współczuję ogromnie!

Poczku co tam, jak tam??

Monia witaj, daj gryza tego pączka:-)
 
reklama
Do góry